dr n. med. Janusz Klajnowicz

Nikomu nie polecam tego lekarza! W wieku 15 lat byłam u niego na wizycie w związku z moim niskim wzrostem. Pan „doktor” po szybkiej konsultacji zalecił mi branie leków, które jak się potem (niestety za późno) okazało były zupełnie nieodpowiednie i niepotrzebne. Leczył mi niedoczynność tarczycy, mimo że jej nie miałam lekarstwami, które były przeznaczone dla kobiet w ciąży. Obecnie od wizyty minęło 5 lat, od tej pory mam bardzo nieregularne miesiączki, straciłam bardzo dużo włosów z głowy i muszę korzystać z pomocy endokrynolog-ginekolog, ponieważ grozi mi bezpłodność. Jeszcze raz wielkie nie dla pana Klajnowicza.

dr n. med. Janusz Klajnowicz

Niedoczynność tarczycy okresu dziecięco -młodzieżowego może charakteryzować się między innymi obniżonym tempem wzrastania ,wypadaniem włosów oraz zaburzeniami dojrzewania /zaburzenia cyklu miesięcznego/. Niedoczynności mogą mieć charakter wtórny lub subkliniczny gdzie wyniki badań hormonalnych mogą być prawidłowe a o włączeniu leczenia decydują objawy kliniczne oraz objętość tarczycy. w/g Prof.Karbownik-Lewińskiej /Centrum Zdrowia Matki Polki/ zaniechanie leczenia przynosi wiele niekorzystnych następstw psychosomatycznych w póżniejszym okresie życia .
Na podstawie literatury:
-Endokrynologia kliniczna-niedoczynność tarczycy okresu dziecięco- młodzeżowego
-Wielka Interna Endokrynologia cz. I-choroby tarczycy u dzieci
-Szkoła endokrynologii 2013, 2015.

Zdecydowanie nie polecam tego lekarza! eczy ludzi opierając się na swoich poglądach a nie wynikach badań. Myślałam, że mi pomoże, ale bardzo się rozczarowałam. Bez zrobienia badań zalecił mi przyjmowanie sterydu przez bardzo długi okres. Po zrobieniu badań u innego lekarza okazało się, że nie powinnam w ogóle tego sterydu przyjmować. Niestety do tej pory borykam się ze skutkami przyjmowania sterydu (niewydolność żylna kończyn dolnych oraz podwyższone cukry- stan przedcukrzycowy). Bardzo żałuję, że trafiłam do tego lekarza...

dr n. med. Janusz Klajnowicz

Niedoczynności nadnerczy o charakterze wtórnym i subklinicznym, występują częściej niż pierwotna niedoczynność nadnerczy /Choroba Addisona/.Wyniki badań hormonalnych oraz test z ACTH mogą być w tych przypadkach prawidłowe, co nie wyklucza istnienia choroby, którą w tym przypadku rozpoznaje się na podstawie objawów klinicznych .
Na podstawie literatury:
- Wielka Interna Endokrynologia cz. II niedoczynność kory nadnerczy
- Endokrynologia Kliniczna
- Jesienna Szkoła Endokrynologii 2015 i 2016

Wszystkie te wspaniałe opinie przyczyniły się do tego, że doktor jest wręcz oblegany a wizyta u niego graniczy z cudem. Dzwoniąc 05.12.2014 dowiaduję się, że prywatnie zapisy są dopiero w Styczniu 2015 na termin w maju 2015. Przyznam szczerze, że bardzo dobrego endokrynologa szukam ale jeżeli moja pierwsza wizyta będzie w maju i dowiem się na niej jakie badania mam zrobić a kolejna w grudniu to normalne leczenie wydaje się wręcz niemożliwe.

Prawdziwy lekarz z powołaniem- specjalista!,jestem pod wrażeniem jak zajął się moim mężem,słucha pacjenta-wyciąga wnioski -leczy,diagnozę przedstawia w zrozumiały i prosty sposób ,bada kompleksowo i szuka przyczyny a to najważniejsze.Polecam z czystym sumieniem Pana doktora, to wykwalifikowany lekarz z ogromną wiedzą .

Dobrze tłumaczy mechanizm choroby, sposób leczenia, używając prostych słów. Szeroko patrzy na dolegliwości pacjenta. Ponadto kultura osobista ale bez wylewności, powaga i skupienie. Ale najważniejsze to EFEKTY !!!

Zrównoważony, rzetelny, sumienny, po nitce do kłębka, nie ma dla niego niemożliwych problemów. Chce pomóc za wszelką cenę. Dojście do sedna problemu stawia sobie za sprawę honoru. Skutecznie leczy. Po uzyskaniu efektu przesyła pacjentkę do POZ-u aby zrobić miejsce dla nowej pacjentki.
Polecam

Jestem zadowolona, bo doktor zawsze wysłucha i oprócz tarczycy zajmuje się też innymi hormonami. Jedyny minus to jest to, że trudno się zapisać na wizytę nawet prywatnie. W pierwszych dniach miesiąca to prawdziwa "telefoniada" w tej poczekali. Jest oblegany bo jest na bieżąco z wiedzą medyczną.
Pozdrawiam

To co mi się podoba u doktora to rzetelność w podchodzeniu do swojej pracy. Nie straszy pacjenta chorobą, ale wytłumaczy o co chodzi. Byłem kierowany do zbiegu z powodu nadczynności z guzami tarczycy, Spokojnie przeprowadził wywiad, zlecił badania hormonalne, potem scyntygrafię tarczycy, potem wykonał biopsję, i okazało się że operacja jest niepotrzebna, Po krótkim braniu leków wykonał leczenie jodem promieniotwórczym. I obyło się bez operacji.

Nie znam się na medycynie ale słucham się doktora tak samo jak moi znajomi. Zaszłam w ciąże i dzięki regulacji hormonalnej urodziłam zdrowe długo oczekiwane dziecko, za co z całego serca dziękuję, wdzięczna pacjentka.

Witam,
Podczas usg węzłów chłonnych zdiagnozowano u mnie guzy na tarczycy, więc umówiłam się do Pana doktora na wizytę. W czasie badania usg potwierdził guzy na tarczycy, ale jak to powiedział najpierw zajmiemy się poziomem hormonów. Na kolejnej wizycie po 3 miesiącach jednak postanowił zająć się owymi guzami zlecił biopsje i z wynikami zaprosił za kolejne 3 miesiące. Słysząc termin "za 3 miesiące" ( tyle czasu z niepewnością i w strachu ) zadałam pytanie odnośnie wcześniejszego terminu na co Pan doktor odparł : " to jest jak z ciastem najpierw musi urosnąć, nie ma się co spieszyć". NA SZCZĘŚCIE NIE POSŁUCHAŁAM PANA "DOKTORA". Trafiłam do innego endokrynologa, dzięki któremu w ciągu owych 3 miesięcy, miałam operację w klinice onkologicznej w Gliwicach wycięcia tarczycy oraz węzłów chłonnych z przerzutami oraz czekałam już na terapie radioaktywnym jodem. Chyba nie muszę komentować co było by po kolejnych miesiącach czekania u Pan doktora, ile kolejnych przerzutów mogłoby się pojawić i co było by następstwem... Ocenę już wystawiłam, a swoją opinie pozostawiam do przemyślenia.