lek. Grażyna Jabłecka

Dr Jabłecka rewelacyjnie potrafi wyleczyć z tradziku w dodatku bez stosowania drogich maści. Miałam straszny problem z cerą, a teraz inni mi jej zazdroszczą.

Doktor Jabłecka leczyła mnie między 98r. a 2000r.przepisała mi skuteczne leki dzięki którym leczenie trwało bardzo krótko a efekt był rewelacyjny.Przemiła,konkretna i bardzo dokładna.Pełen profesjonalizm.Teraz leczy mojego syna z czego jestem ogromnie zadowolona.Oby więcej było takich lekarzy którzy są naprawdę z powołania.Dziękuję.

Nie polecam tej lekarki. bylam u niej z wysypka na kolanach lokciach i twarzy a ona mi powiedziala ze to tradzik i przepisala masci sterydowe (czego nie mozna stosowac na twarz). na szczescie poszlam do innej lekarki i od razu wiedziala co mi jest.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

nie polecam! miesiąc wmawiała mi że jestem uczuleniowcem do tego z trądzikiem różowatym i dzięki maściom,paście i płynom na skórę głowy , które mi przypisywała doprowadziła moją twarz do masakry. Miałam unikać słońca, wysiłku fizycznego i licznych produktów do jedzenia a ....Po wizycie u innego dermatologa okazało się że mam łojotokowe zapalenie skóry i odpowiednie kremy sprawiły poprawę już w pierwszych tygodniach...minął kolejny miesiąc a ja już zapomniałam o tym koszmarze, który Pani Jabłecka mi zgotowała.I mogę korzystać z lata:-)

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam Pani dr Jabłeckiej, ponieważ w moim przypadku nie potrafiła odpowiednio zdiagnozować choroby. Miałam problemy z wypadającymi włosami i dr poleciła mi mycie szamponami z ekstraktem czarnej rzepy i podcięcia długich włosów. Nadmienię, że nie miałam przeprowadzonego dokładnego wywiadu i skierowania na badania, które mogłyby ewentualnie wykluczyć np. tarczycę.
Odradzam!

Lekarz kompetentny, dokładny. Moim zdaniem stawia trafne diagnozy. Precyzyjnie opisuje i tłumaczy przebieg koniecznego leczenia. Potrafi zdziałać tez cuda \\\"na chwilę\\\". Przyszłam przed ważnym wydarzeniem - ślubem, zaleczyłyśmy na tydzień niepokojące objawy, a potem gruntowne leczenie. W dodatku potwierdzam - te domowe sposoby - maseczki z lnu, płatków owsianych naprawdę łagodzą np. trądzik różowaty, który odradza się co jakiś czas i tak.

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

Polecam serdecznie Panią Jabłecką. Leczyła mnie bardzo skutecznie przez rok czasu i wbrew pozorom u osób młodych również występuje tzw. trądzik różowaty. Nikt inny nie był w stanie zdiagnozować problemu. Leczenie było skuteczne oraz prowadzony w niekonwencjonalny sposób- z powodu dużych odległości polska-Hiszpania cotygodniowa wizyta odbywała się przez internet. Proponuje aby pacjenci zaufali lekarzowi i nie przychodzili tylko po to by potwierdzić swoja wcześniej wymyślona przez siebie diagnozą.

Z panią Doktor miałem do czynienia kilka lat temu.
Wówczas była "specjalistą" od chorób włosów i paznokci. Te ostatnie właśnie stały się moim utrapieniem, bo zaczęły nagle grubieć. Już druga wizyta była sukcesem- Pani doktor powitała mnie serdecznie twierdząc, że zna przyczynę moich problemów.... jest nim na 80% choroba Burgera lub ewentualnie zapalenie wsierdzia (rokowanie do 2 tygodni życia). Pocieszyła mnie , żebym się nie martwił, bo antybiotyków jest teraz dużo i coś pewnie mi pomoże. Zapomniała, powiedzieć jakie. Jeśli jednak okaże się, że to choroba Burgera- będzie znacznie gorzej- nie ma na to lekarstwa i pewnie będę musiał się pożegnać z którąś z kończyn (być może nawet z obiema). Obejrzała moje stopy i stwierdziła charakterystyczne objawy. Choroba jest we wczesnej fazie, ale za rok będzie już w rozkwicie.
Cóż - proszę mi wierzyć- po takiej kategorycznej diagnozie- nawet Zeus czułby, że jest śmiertelny. 2 tygodnie nie mogłem dojść do siebie. Pożegnałem najbliższych i zacząłem już szukać miejsca wiecznego spoczynku, by po Hamletowsku odejść w jednym kawałku . Ehhhh...to były ciężke czasy.
Cuda jednak się zdarzają! Wspomnę tylko , że piszący te słowa cieszy się końskim zdrowiem i poradził sobie z chorobą za pomocą pilnika. Jeśli ktoś lubi "życie na krawędzi" polecam Panią Dr Jabłecką.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety nie mogę pochwalić Pani dr J. , ponieważ mimo 3 wizyt nie potrafiła postawić diagnozy, leki przepisywane były chybione. Dopiero wizyta u innego lekarza zakończyła się postawieniem prawidłowej diagnozy, a lekarz złapał się za głowę jak można było nie rozpoznać choroby wcześniej.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ogólnie odradzam. Pani dr. potrafi być niemiła i uparta, nie słuchać tego, co ma do powiedzenia pacjent. Często bagatelizuje problem, wmawia, że jest świetnie i przepisuje ten sam lek. Wizyty trwają 5-7 minut i można odczuć, że jest się jak najszybciej zbywanym... Efekty długotrwałego leczenia marne.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz