lek. Elżbieta żurakowska

Nie polecam. Wszystko w pośpiechu. Niedokładne. Brak zaangażowania. Sprzeczne komunikaty. Może w prywatnej placówce jakość jest inna.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Doktor jest przemiła i chętnie rozwiewa wątpliwości odnośnie leczenia i tego "czy nadal robi się... bo babcia mówiła, że to pomaga"
Bardzo pozytywna wizyta

Panie Doktor jest bardzo sympatyczna, ma dobre podejście do dzieci, Synek był u Pani wyjątkowo grzeczny. Pani Doktor zrobiła dokładny wywiad, skrupulatnie zbadała Synka, wypisała niezbędne skierowanie do specjalisty, nie bagatelizuje niczego, udziela trafionych rad.

Miła i rzetelna polecam. Dokładnie zbadała dziecko i mimo presji Lumedu na cięcie badań z uwagi na koszty zleciła wiele badań, które pomogły ocenić stan zdrowia dziecka. Bardzo dobre podejście do dzieci i służy radą rodzicom.

Nie znam dobrze Pani doktor, tylko z zastepstw , ale uwazam ,ze jest wspaniala !!!!! Jako jedyna zapytala o torbiele corki co dalej , choc nie bylam u Niej trzy miesiace ! Ostatnio przychodnia pekala od maluchow (czekanie 2 godz ) a Ona pelne zrozumienie i usmiech ! wspanialy lekarz z powolania !

Pani doktor ma problemy z komunikowaniem się z pacjentami. Jest opryskliwa i nieprzyjemna. Zawsze jakaś taka nadąsana, robi panikę z niczego, a kiedy trzeba ugasić pożar - bagatelizuje problem. Wciąż odsyła do innych specjalistów, ale tak naprawdę wygląda to jak oddalanie problemu od siebie i podrzucanie go innym. Niestety, żyjemy w Polsce, gdzie zapisy do specjalistów kończą się w sierpniu i w listopadzie NIGDZIE już nie można się dostać. Chyba lekarz pierwszego kontaktu powinien wiedzieć, jaki kolor powinny mieć białka oczu niemowlaka, a nie od razu wysyła do okulisty. Z kichnięciem wysyła malutkie dzieci na dyżur chirurgiczny, żeby tam przesiedziały z innymi chorymi dziećmi przez cały dzień i wyniosły obowiązkową dawkę napromieniowania po RTG!

Moje siostry chodziły do Pani Dr. i ja. Byłam bardzo chorowitym dzieckiem i spotkałam na swojej drodze wielu lekarzy, ale NIGDY nie spotkałam na swojej drodze TAKIEGO lekarza. Pani Dr jest idealnym przykładem lekarza z powołaniem. Jako dziecko chodziłyśmy do niej z Mamą bardzo często bo b,często chorowałam - zawsze pochodziła do sprawy bardzo poważnie, profesjonalnie w pełni się angażowała aby pomóc mi jak najlepiej potrafi. NIGDY nie odmówiła mi wizyty kiedy nie byłam do niej umówiona a potrzebowałam konsultacji i kiedy już mnie przyjęła spokojnie zawsze ze mną usiadła, wysłuchała i oczywiście POMOGŁA. Jest bardzo miła i kontaktowa, ma świetne podejście do człowieka. Kiedy przyszedł czas, że skończyłam 18 lat zalałam się wręcz rzewnymi łzami, że muszę przestać do niej chodzić bo przecież wiadomo jak jest dzisiaj z lekarzami - trudno jest sobie dobrać dobrego lekarza... DR Żurakowska to nie był taki lekarz o jakich się słyszy, że dobrze cię nie zbada i pyta na ile chcesz zwolnienie ze szkoły. Doszukiwała się przyczyny choroby aż się doszukała. Czułam, że się przejmuje tym co mi jest i że jestem bezpieczna w jej rękach - ja takiego zapewnienia zawsze potrzebowałam u każdego lekarza. Czasem spędzałam u niej w gabinecie więcej czasu gdy mi tłumaczyła co z czego się wzięło i dlaczego tak właśnie jest, mogłam jej zadać pytanie nawet najgłupsze ona odpowiadała mi na nie jak najlepiej potrafiła. Nie ocenia człowieka. JEST PO PROSTU WSPANIAŁA!!! I z najczystszym sumieniem polecę ją każdemu!!! I kiedy doczekam się swoich dzieci wiem, że tylko u Pani Doktor Żurakowskiej są w pełni bezpieczne i zostaną objęte najlepszą opieką :) Serdecznie pozdrawiam Panią Doktor :)

straszna formalistka, nie wypisuje recept ze zniżką mimo ewidentnej alergii!!! niestety nie patrzy na pacjenta tylko na przepisy, zakazy, nakazy, nie polecam!

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz