Z ogromną i szczerą satysfakcją dołączam do grona szczęśliwców, którzy mogli skorzystać z wiedzy , doświadczenia i z…aangażowania Pani Beaty. Do Pani Beaty trafiłem z bardzo słabymi wynikami badań…złego cholesterolu za dużo ,dobrego za mało, trójglicerydy mocno zawyżone ,próby wątrobowe i bilirubina kilka krotnie podwyższone. Starałem się opanować sytuacje za pomocą tabletek przepisanych przez rodzinnego i diety MŻ, ale kolejne badania okazały się gorsze…Postanowiłem zabrać się za zdrowie z jedynie słusznej strony, czyli fachowej porady dietetycznej i ruchu…Trudna decyzja dla faceta, bo to trzeba iść do Pani się zważyć, potem wykład o niezdrowym stylu życia….no i gonienie listka sałaty po pustym talerzu przez pół roku najmniej... I tu kończy się wyimaginowany koszmar…po super rzeczowej, miłej i pełnej zrozumienia dla zastanego stanu zdrowia, pierwszej wizycie, wyznaczyliśmy priorytety, czyli poprawę stanu zdrowia….po tygodniu dostałem komplet jasnych i logicznych wytycznych co do mojej diety…No i zaskoczenie…Dieta, która miała mnie ozdrowić jest mega męska, zawiera produkty ,które lubię, porcje wręcz za spore, mam jeść kolacje ,nie zadawać się z produktami typu Light…Ostatecznie po czterech miesiącach absolutnej rozpusty z duszą na ramieniu zrobiłem kolejne wyniki…i …wszystko w porządku, jakbym nigdy nie grał rock&rolla… produkt uboczny -5 kg mniej !!!!! Czuję się doskonale…jestem gotowy na kolejne przygody, mądrzejszy o zdobytą wiedzę i uzbrojony w nr telefonu do fachowej dietetyczki, gdybym się zgubił w gąszczu kulinarnej rozpusty(Pani Beata zawsze odbiera telefony ,czy e-maile i służy radą )…Zatem będąc u brzegu mojej opinii… polecam wszystkim usługi Pani Beaty Brzeźniak… Paniom, których najwięcej w poczekalni, ale i facetom lekko poobijanym przez życie, którzy nie planują jeszcze zwijać żagli…
Bardzo dziękuję ,Pani Beato, za troskę i fachową pomoc w rozwiązaniu problemów zdrowotnych. Pani zalecenia służą także mojej Rodzinie. Zapewne z racji upływającego czasu kiedyś do Pani się odezwę, i zrobię to na pewno, zamiast łykać machinalnie zapisane tabletki.
Mariusz Nalepa
Więcej