Barbara Halerz-Nowakowska

Nie polecam tej pani. Podczas mojej wizyty kłóciła się ze mną kilka minut, twierdząc, że przed przyjazdem na oddział powinnam wziąć leki, mimo, że od pielęgniarek u których ustalałam termin usłyszałam zupełnie coś odwrotnego. Jej zdaniem wynik TSH, który wyszedł za wysoki to skutek tego, że ich nie wzięłam, podczas gdy przed badaniem krwi nigdy tego nie robię. Jej zachowanie i komentarze na mój temat również nie świadczą o niej za dobrze. Tratkuje dorosłą kobietę protekcjonalnie, jej sposób wypowiadania się jest bardzo irytujący. Oprócz tego podczas USG dosłownie oglądała mnie jak jakąś małpę w zoo, a potem jeszcze skomentowała, że mam naprawdę duży problem z owłosieniem (o czym wiem od lat, bo stwierdzono to właśnie na Polnej lata temu podczas mojego pierwszego pobytu). Zszokowało mnie to i do dzisiaj jestem zniesmaczona jej zachowaniem i żałuję, że czegoś jej wtedy nie powiedziałam, bo to się po prostu w głowie nie mieści. Jak można tak nie mieć wyczucia i empatii do drugiej osoby będąc lekarzem, a zwłaszcza ginekologiem?!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Z jednej strony Pani doktor była miła, wysłuchała. Wizyty były przyjemne i niestresujące, co było dla mnie bardzo ważne. Z drugiej - zapisane mi leki, które zaczęłam brać podczas wyjazdu zagranicę bardzo mnie zniszczyły. Nie dość że kosztowały prawie 200zł za 8 tabletek, to było mi ciągle niedobrze, mdło, wymiotowałam od zapachu jedzenia i nawet herbaty owocowej! i kiedy pojawiły się ataki paniki to stwierdziłam że odstawiam to, bo skończy się źle. Tym bardziej że pracowałam fizycznie i nie mogłam być ciągle taka wymęczona i głodna. Pani doktor wiedziała że wyjeżdżam w miejsce gdzie nie mam dostępu do lekarza i leki nie miały tak tragicznie na mnie wpłynąć, dopytywałam o to i wyraźnie zaznaczałam że jeśli się po nich rozchoruje to nie ma mnie kto tam 'ratować'. Dostałam numer prywatny 'jakby co' - niestety nie działał. Dzwoniłam w panice do przychodni Medicanow i musiałam opisać całą historię rejestratorce żeby łaskawie stwierdziła czy jestem godna połączenia z panią doktor. Miała oddzwonić, ale nigdy nie oddzwoniła. Zresztą kiedyś też prosiłam o przekazanie czegoś rejestratorkę i tego nie zrobiła, więc nie wiem gdzie naprawdę leży problem. Chyba zwyczajnie jestem zawiedziona, bo wizyty są bardzo drogie i liczyłam że trochę bardziej się mną ktoś przejmie....niestety nie wrócę, i mimo że na początku byłam bardzo zadowolona, to nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Leczyłam się u P.Dr prawie 15lat i byłam zawsze zadowolona .Nie wiem z jakich powodów zostałam potraktowana jako pacjentka histeryczna .Szukałam pomocy gdzie indziej i już jestem po zabiegu który odbył się na onkologii,czekam na wyniki.Poza tym myślałam że lekarza obowiązuje dyskrecja ,a jednak została ona przekazana osobą trzecim .Straciłam zaufanie.

Panią Doktor mogę polecić z czystym sumieniem. Bardzo fachowo podchodzi do pacjenta. Jest bardzo życzliwa i miła. W gabinecie panuje miła atmosfera. Na Panią Doktor zawsze można liczyć. Odpowiada na wątpliwości telefonicznie. Pomogła zajść w upragnioną ciążę i ją prowadziła. Zawsze można było się z nią skontaktować w razie problemu. Dziś dzięki Pani Doktor jestem mamą 13 miesięcznej córeczki. Pani Doktor nadal będzie moim lekarzem. Jest nie tylko bardzo dobrym ginekologiem ale również endokrynologiem. Pracuje na Oddziale Endokrynologii na Polnej w Poznaniu. Polecam!

Anno ja leczyłam się u tej Pani doktor 6 lat nie udało się niestety mi zajść w ciążę, bo zupełnie nie pomyślała żeby mi zrobić badanie HSG, po którym, w kolejnym cyklu miesiączkowym zaszłam w upragnioną ciążę i mam obecnie troje dzieci. zaznaczę ze zmieniłam lekarza na doktora Drewsa..........generalnie odradzam...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

czytam te wasze opinie i serce mi pęka. Leczę się u doktor Halerz 17 lat. mam zespół PCOS i od roku staram się o dziecko. Nie zgodzę się z waszymi opiniami. Jest lekarzem delikatnym, poświęca czasu tyle ile chcesz,odbiera zawsze telefony i służy zawsze pomocą. W kwestii ceny..to też myślałam że jest drogo.... ale uwierzcie że są specjaliści z Polnej którzy biorą ok 300 zł za wizytę i przyjmują do 1.30 w nocy.
Wierzę że przy pomocy Pani doktor zajdę w ciąże. Szczerze polecam tego specjalistę.

Byłam raz i żałuję takiego badania jeszcze nie przeżyłam myślałam , że mnie porozrywa! nie polecam! zaznaczam że wizyta była płatna

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

No cóż... rzeczywiście czeka się STRASZNIE długo w poczekalni (po parę godzin), rzeczywiście jest drogo a recepcjonistka jest prawdziwą wiedźmą. Ale w gabinecie jest miło i kompetentnie. A przynajmnie tak mi się wydawało. Któregoś razu Pani Doktor podczas wizyty oświadczyła z nienacka, że rozmawiała z moim mężem i że córce trzeba podawać penicylinę... Nie mam dzieci. Właśnie z tego powodu odwiedzałam gabinet pani dr Halerz przez kilka ładnych lat. Nie zareagowałam, bo byłam strasznie wymęczona siedzeniem w poczekalni, chciałam jak najszybciej zrobić cytologię, USG i iść do domu (tylko po to przyszłam, bo to był już taki czas, że odpuściłam leczenie na niepłodność). Ewidentnie pomyliła mnie z kimś innym. Przestałam do Niej chodzić, bo za dużo to kosztuje osoby takie jak ja - to czekanie w poczekalni po prostu zabija. Potwierdzam też to, co piszecie o traktowaniu w szpitalu na Polnej - masakra i zupełne odarcie z godności człowieka.
Ania

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jeździłam do Pani doktor kilka lat, zawsze czekałam godzinami na wizytę, kasowała niebotyczne kwoty. Traktowana byłam jak jakiś biedak, za to Panie bogate prawie po butach były lizane. Kiedy nie rozumiałam co do mnie mówi była obrażona że pytam, poprostu jest nieprzyjemna - co jako ginekologa ją dyskfalifikuje, na temat kwalifikacji się nie wypowiadam, ale mnie osobiście nie pomogła. Faszerowała we mnie leki hormonalne, raz się zmniejszało raz powiększalo, bez żadnego skutku. Byłam po tym operowana 2 razy. Już do niej nie wrócę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam pacjentką Pani doktor od samego początku miałam problemy z utrzymaniem ciąży kilka krwotoków i 4 mc w szpitalach. ponieważ do poznania mam 60 km to z Panią doktor miałam ciągły kontakt tel ( chociaż na wizycie byłam u niej tylko raz i prawie w ogóle mnie nie znała)W 24 tc miała zatrzymywaną pierwszą akcje porodową i to właśnie ona była przy mnie podtrzymując mnie na duchu. Urodziłam 2 tyg później bo pewna Pani prof wypuściła mnie do domu twierdząc, że nie widzi zagrożenia!!! Po porodzie Pani dr zeszła mnie odwiedzić! Z całego serca dziękuję dr Halerz bo między innymi ona przyczyniła się do tego, że mam zdrowego syna. Kobieta szybko podejmowała decyzje, bezpośrednia i konkretna.