mgr Adam Zajączkowski

Miałam wrażenie że Pan miał do mnie pretensje za to że w ogóle przyszłam i chciałam porozmawiać

mgr Adam Zajączkowski

Przykro mi, że już na pierwszej sesji tak Pani mnie odebrała. Być może innego terapeutę przeżyje Pani mniej opresyjnie i uda się w efekcie rozwiązać Pani trudności. Pozdrawiam.

Jestem zażenowana przyszliśmy z mężem na umówioną godzinę. Dzwoniłam i pisała, zero odzewu…
Bardzo słaba sytuacja i nie polecam

mgr Adam Zajączkowski

Dzień dobry,
zaszło co prawda na jakimś etapie nieporozumienie, ale proszę nie pisać NIEprawdy o braku kontaktu. Odzew był, skontaktowałem się z Panią w celu wyjaśnienia sytuacji, dostałem odpowiedź. Zaproponowałem też możliwe rozwiązanie, ale na to już Pani nic nie odpowiedziała...

Bardzo miły otwarty i pomocny lekarz. Bardzo otwary.

Moja pierwsza wizyta - czułam się komfortowo , Pan Adam mnie wysłuchał, zwrócił uwagę na kilka kwestii ktorych nie dostrzegałam
i porozmawialiśmy nawet dłużej niż określono - dziękuję ,ja takiej rozmowy potrzebowałam

Wizyta przebiegła bardzo dobrze, choć była ona moją pierwszą u specjalisty. Jestem zadowolony z całego przebiegu wizyty. Polecam

Po pierwszej wizycie u Pana Adama byłem nastawiony bardzo pozytywnie, liczyłem na dłuższą współpracę. Do drugiej wizyty niestety nie doszło ze względu na nieporozumienie odnośnie terminu wizyty, sytuacja została jednak wyjaśniona. Rozmowa z Panem Adamem przebiegała bardzo swobodnie, czułem się wysłuchany, dlatego mimo małych nieporozumień mogę stwierdzić że jest to specjalista godny uwagi.

Współpracuję z Panem Adamem od ponad pół roku. Korzystałam wcześniej z pomocy innej terapeutki i mając porównanie wiem, że zmiana terapeuty to był strzał w dziesiątkę. Pan Adam jest bardzo dobrym specjalistą - przeprowadził skrupulatny wywiad podczas trzech spotkań, a nie w ciągu kilku minut. Pamięta każdy szczegół z wcześniejszych sesji, jest zaangażowany w trakcie spotkań. Pomimo, iż jestem kobietą nie odczuwam żadnego skrępowania czy blokady w trakcie terapii. Widzę efekty naszej współpracy, zresztą nie tylko ja, ale też moi najbliżsi. Moje lęki, emocje i uczucia zaczęły mieć nazwy, definicje i kształty, co bardzo pomaga mi w zwykłej codzienności. Dziękuję :)

Łącznie z panem Adamem spotkałam się trzy razy. Otrzymałam informację, że będą to wizyty diagonostyczne, po których będzie możliwe ustalenie planu leczenia i pomocy.
Pierwsza wizyta była dość zwyczajna - nie wyróżniająca się ani w sposób pozytywny ani negatywny. W czasie drugiej zostało mi zadane wiele pytań dotyczących mojej seksulaności (czy się masturbuję, o czym wtedy fantazjuję, czy i o czym fantazjuję w czasie stosunku z partnerem, czy mój partner jest w stanie mnie zaspokoić i w jaki sposób, czy fantazjuję o seksie w miejscu publicznym itp.). Chciałabym zaznaczyć, że powodem dla którego udałam się do terapeuty nie były problemy związane ze sferą seksualną, a podejrzenie depresji (która z resztą została później zdiagnozowana przez lekarza psychiatrę) - nie potrafię do tej pory zrozumieć związku pomiędzy tą serią pytań, a stanem z jakim zgłosiłam się do gabinetu pana Zajączkowskiego.
Diagnoza postawiona przez pana Zajączkowskiego (narcystyczne zaburzenia osobowości) również nie znalazała powierdzenia - ani w gabinecie lekarza psychiatry, ani terapeutki, z którą obecnie pracuję.

Komentarz zostawiam ku przestrodze dla innych kobiet, które być może będą szukać pomocy w gabinecie pana Adama. Zdecydowanie nie polecam go jako specjalisty i nie chciałabym, aby ktoś musiał powtarzać moje doświadczenie.

mgr Adam Zajączkowski

Dzień dobry. Wygląda na to, że zupełnie inaczej pamiętamy te 3 sesje... Pytam o obszar seksualności, jako jeden z obszarów funkcjonowania, który de facto może być zaburzony w przypadku wystąpienia depresji i informacje te są to dla mnie równie ważne jak pytania o inne obszary życia.

Natomiast na pewno nie zadawałem pytań w stylu "czy fantazjuje Pani o seksie w miejscu publicznym". Nie wiem, skąd Pani to wzięła, ale gratuluję wyobraźni...

Nie mam żadnych zastrzeżeń co do przebiegu sesji z Panem Adamem. Ukazuje się jako terapeuta w pełni zaangażowany w prace z pacjentem.

mgr Adam Zajączkowski

Dziękuję Pani Mileno za wystawienie opinii.

prawie zasypiał wczasie sesji, jedyne spostrzeżenia zaoferowane były krótkie podsumowanie moich wkład w rozmowie, i ogólnie trudno było wiedzieć co robiliśmy na tych sesjach

mgr Adam Zajączkowski

Dzień dobry. Nie "zasypiam" po sesjach... Poza tym była Pani tylko na jednej sesji. Pozdrawiam.