lek. Adam Kuźniar

Wiele lat miałam częste problemy z uszami. Trafiałam na pseudo specjalistów, których leczenie tylko pogarszało moje zdrowie. Gdy trafiłam jeszcze jako dziesięcioletnie dziecko do dra Kuźniara, rozpoznał problem i szybko potrafił przywrócić mnie do zdrowia. Niedawno problemy zaczęły powracać, nie mogłam pozbyć się infekcji zatok i uszu. Doktor jako jedyny wpadł na to, że może być to na tle alergicznym - strzał w dziesiątkę !
Moim młodszym bratem opiekował się podczas zabiegu wycięcia migdałków, co nie było łatwe, gdyż brat ma ciężką astmę. Wszystko dzięki Doktorowi powiodło się, jak zwykle :)
Specjalista jak dla mnie najlepszy !
Zdecydowanie polecam, bo widać, że robi to co kocha i robi to znakomicie ! I to od zawsze :)

Zabrakło by słów, żeby opisać działania doktora Kuźniara. Pomijam fakt, że jakieś 20 lat temu zapobiegł głuchocie u mojej wówczas 3 letniej kuzynki. Ja miałam od zawsze problemy laryngologiczne, ciągłe grypy, anginy. Kilka razy do roku. Wyprowadziłam się z Jeleniej Góry, więc szukałam ratunku o lokalnych lekarzy. Zrobili mi zabieg na nos i chcieli jeszcze do tego usunąc migdały. Okazało sie, że zabieg źle zrobiony, teraz po ok. 6 latach od zabiegu nie moge oddychać. Dobrze, że migdałów nie dałam, bo nie wiem co jeszcze by zepsuli. 2 lata temu tak zachorowałam na gardło, że nie mogli mnie wyleczyć. Faszerowali antybiotykami pół roku (4 lekarzy) 8 serii - masakra! wylądowałam w szpitalu- zatrucie organizmu. Postanowiłam odwiedzić doktora pomimo odległości kilkuset kilometrowej. Przepisał szczepionkę uodparniającą w tabletkach. 2 miesiące brania i powtórka miesięczna po pół roku. Wziął tylko za pierwsza wizytę. Druga była za darmo. Prawdziwy lekarz z powołania. Nie licza sie dla niego pieniądze, jak dla wszystkich innych wołających od progu 100zł.! Wysłucha, zbada dokładnie, wytłumaczy. Od momentu wybrania szczepionki, nie wiem co to jest grypa, czy angina:) ps. i wreszcie mogę czuc smak zimnego piwa:):):) za tydzień jadę kontrolnie pomimo dużej odległości kilometrowej. Polecam z całego serca Doktora Kuźniara i dziękuję, że jeszcze są tacy ludzie. Tylko co będzie, gdy go zabraknie...:(

Nie polecam, wypisał leki, skasował za wizytę, diagnoza nietrafiona, po 5 dniach leczenia okazało się że mam grzybicę ucha, której ten pan nie rozpoznał, szkoda czasu i pieniędzy, zdecydowanie nie polecam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Do Doktora trafiłem przypadkowo - razem z siostrzeńcem. Byłem w potrzebie, przyjął bez rejestracji. Takie sytuacje są u niego na porządku dziennym - siostrzeńca (6 lat) przyjął w niedzielę. Człowiek ten wykonuje swój zawód z powołania, wydaje mi się że nie chodzi mu o pieniądze skoro nie chce zapłaty za każdą wizytę, a stałym klientom liczy mniej. W przypadku zawodu lekarza wiek akurat jest wprost proporcjonalny do skuteczności, co wynika z doświadczenia. Wywnioskowałem, że nie jest zwolennikiem ciężkiej farmakoterapii, choć w ostateczności gdy zajdzie potrzeba przepisuje silne leki (najwidoczniej nie zależy mu na sponsorowanych wakacjach od firm farmaceutycznych). Środowisko lekarskie jest dość specyficzne, nie jest łatwo w tym gronie znaleźć takiego fachowca, dla którego pacjent nie jest anonimowy.

Maja mama i ciocia jeździły do niego kiedy był jeszcze młody a i wtedy był dobrym fachowcem. Teraz ja jeżdżę ze swoim dzieckiem. Unika antybiotyku jak ognia. Nie podejmuje decyzji pochopnie. Jestem zadowolona.

Mimo, tego że facet nie jest już młody (a takie były moje obawy) jest fachowcem, którego polecam jak najbardziej.
Zna się na tym co robi,konkretny,u źle rokujących lub z bardzo ciężkimi chorobami wytłumaczy co będzie robione od A do Z i skieruje do innych jeśli zachodzi taka potrzeba. A przy tym jest bardzo uprzejmy, umie rozmawiać z młodymi bardzo nerwowymi i chorymi ludźmi a tego nie każdy się nauczył.