dr n. med. Włodzimierz Cieśla

U pana doktora leczyłam się dwa lata. Wydałam mnóstwo pieniędzy na bezsensowne badania, które były, zdaniem Pana Doktora, konieczne. Nie to jest jednak najgorsze. Ani razu podczas tych dwóch lat nie zostałam zbadana ginekologicznie. Kiedy jednak doktor wypisał mi po szeregu badań na pasożyty leki na tarczycę i progestron (bez żadnych badań), sama sprawdziłam sobie poziom tych hormonów i okazało się, że są w normie. Poszłam do innego lekarza, który powiedział, że gdybym zażyła przepisane przez doktora Cieśle leki, mogłabym rozchwiać swoją gospodarkę hormonalną i że takich leków nie daje się "na wszelki wypadek". Ponadto podczas terapii u doktora brałam przez rok tabletki Cyclo - Progynovę, estrogeny. Dowiedziałam się dopiero u tego drugiego lekarza, że brałam te leki niepotrzebnie, bo u osób w moim wieku (21 lat) nie leczy się niedoboru estrogenów w ten sposób, jest to hormonalna terapia zastępcza dla kobiet po menopauzie, a jeśli już, to nigdy nie powinnam brać ich aż cały rok, tylko maksymalnie 4 miesiące. Mam nadzieję, że nie odbije się to na moim zdrowiu.Cieszę się, że w porę zmieniłam lekarza i nie nabawiłam się większych problemów. Piszę ten komentarz, żeby podzielić się z innymi pacjentkami moimi doświadczeniami. Może doktor Cieśla jest miły, sprawia wrażenie wszechstronnego, może przeprowadza dokładny wywiad i na pierwszej wizycie sprawia dobre wrażenie, ale nie to jest najważniejsze w tym zawodzie.

Wizyta przebiegła sprawnie. Doktor jest dociekliwy, ale jest to normalne w przypadku szczegółowego wywiadu z pacjentem. Na pewno satra pomóc się pacjentowi m.in. zlecając badania aby znaleźć źródło problemu z jakim do niego przyszliśmy. Pozytywny, dobre poczucie humoru, uprzejmy.

Trafiłam do Pana Doktora około 2 lata temu, na początku wydawał mi się bardzo kompetentny, zlecał badania, dobrze dobrał leki, lecz niestety od tamtego czasu wciąż nie wiem co mi jest, zgadzam się z tym, że zleca mnóstwo różnych badań, często drogich i niestety niepotrzebnych. Działa faktycznie chyba trochę na zasadzie metody prób i błędów. Poza tym sympatyczny i dość dociekliwy.

Ciężko powiedzieć coś o tym lekarzu. Pierwsze o czym warto wspomnieć to, że robi dobre wrażenie. Sprawia wrażenie człowieka kompetentnego, który szybko analizuje schorzenia dzięki bogatemu doświadczeniu, ale czy na pewno? Zapisuje tyle recept i tyle badań, że trudno stwierdzić, czy faktycznie wie o co chodzi, czy działa na zasadzie "prób i błędów". Pan doktor diagnozował mnie dwa lata, ale ostatecznie diagnozy nie postawił. Załamana byłam, gdy po kolejnej n-tej wizycie wypisał mi kolejne skierowanie na kolejne badania, które zapewne nic by nie wniosło (jak masa innych). Zmuszona byłam zmienić lekarza, który po dwóch wizytach zdiagnozował chorobę.

Jako endokrynolog super lekarz,a jako ginekologa serdecznie odradzam...Byłam,jestem,ale chyba niebawem przestane korzystać z usług Pana dr...

wspaniały człowiek, genialny lekarz, pomógł wyleczyć moją dusze i ciało podchodzi do problemu całościowo nie skupia się na pojedynczych symptomach ale na całym organizmie, niedoczynność tarczycy i wczesna ciąża dla niego nie jest problem, bardzo bałam się leczenia powikłań, udało się! Wiele mu zawdzięczam i bardzo gorąco polecam, fachowiec w każdym calu

Pan doktor na pierwszej wizycie zrobił mnie mnie neutralne wrażenie. Zlecił na niej mnóstwo badań za ponad 300 zł, które jak się potem okazało w większości były zbędne. Na 2 wizycie, gdzie dostał ode mnie komplet wyników, kompletnie zignorował moją niedoczynność tarczycy, przepisał mi eutyrox po tym jak go zapytałam co robimy z tarczycą. Generalnie chciał mnie leczyć na chorobę którą już przebyłam, jak wynikało z badań, a teraz mam tylko w sobie nieaktywną bakterię. Jest głownie ginekologiem wiec powinien mnie zbadac-nie pokusił się nawet o to. To zaważyło na mojej decyzji o niezasileniu więcej budżetu pana doktora. Aha, na kolejnej wizycie zlecił dodatkowe badania....Zmieniłam endokrynologa.

Pierwsza wizyta, więc ciężko ocenić. Lekarz wydaje się dociekliwy, szczegółowy i konkretny a to chyba dobrze na początek. Zobaczymy

Witam serdecznie.Byłam pacjentką pana doktora. Niestety nie wspominam naszej współpracy dobrze. Wykonałam na polecenie p.doktora niezliczone ilości kosztownych badań z których nic nie wynikało, zażywałam leki hormonalne,które powinnam brać pod okiem specjalisty w szpitalu na domiar złego każda kolejna wizyta u pana doktora trwałą 10 minut- bez wykonanego badania lekarskiego. Szkoda ,że taki uprzejmy człowiek nie mogąc zdiagnozować mojej choroby był tak nieskuteczny i cyniczny. Nie polecam -to strata czasu i pieniędzy.

Witam, byłam u Pana dr kilka razy i tak jak poprzedniczki muszę potwierdzić że lekarz nie raczył mnie zbadać ginekologicznie, nie zainteresował się kiedy ostatni raz byłam tak badana. Zlecił masę kosztownych badań, po czym okazało się że niektóre nie są zupełnie potrzebne.Poza tym dzięki znajomej dowiedziałam się że traktuje wszystkie pacjentki szablonowo, jak nie możesz zajść w ciąże to masz od razu jakieś robale albo larwy.Nie polecam.