Ryszard Kucharczak

Chodziłam na wizyty do dr Kucharczaka jeszcze w czasie studiów - na Kórnicką, później na Murawę. Łącznie ponad 4 lata. Dr nigdy nie był dla mnie niemiły, zawsze wypytywał o studia, pracę, pytał czy coś dolega. Pamiętał zawsze o cytologii. Polecam tego lekarza dla osób, które nie mają problemów - wystarczy im recepta na pigułki i cytologia raz do roku. Bardzo miło wspominam tego lekarza, ale faktycznie prowadzenie mojej ciąży oddałabym innemu lekarzowi, bardziej skrupulatnemu. Nie mogę uwierzyć w opinie, które czytam, że doktor jest niemiły itp.

zgadzam sie z większościa tych opini!!! bylam u pana doktora tylko raz i juz po tej jednej wizycie powiedzialam ze wiecej tam nie pójde. odradzam jest arogancki i nie miły odrazu na wejsciu dostalam bure za wejscie w ubraniu a przeciez nie wiedzial z czym przyszlam i ogolna atmosfera byla baaardzo negatywna!!!! kobieta ciezarnym odradzam w 100% !!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Naprawdę zszokowały mnie te bardzo negatywne opinie. Ja dr Kucharczaka bardzo sobie chwalę, jestem jego pacjentką od 2,5 roku, był ginekologiem, do którego poszłam po raz pierwszy- był bardzo miły, porozmawiał ze mną, doradził w kwestii antykoncepcji. Chodzę do niego średnio co 3 miesiące i nigdy nie potraktował mnie źle. Plus za to, że rzeczywiście pilnuje tego żeby cytologia była robiona co roku. Mały minus za to, że przed zapisaniem tabletek nie wysłał mnie na żadne konkretne badania, wszystko opierało się na "wywiadzie środowiskowym" (to jest podobno bardzo częste wśród ginekologów). Za to za każdym razem dopytuje się o samopoczucie, czy nic złego się nie dzieje, zagaduje na temat studiów. A do doktora chodzę na NFZ- wcześniej Na Murawę, teraz na Galla Anonima.

Na poczatku wizyty koniecznie chce pokazac, kto tu rzadzi, pozniej jest juz bardziej sympatyczny.

Zgadzam sie, ze zadaje pytania wiedzac, ze w 80 procentach pacjentka nie jest w stanie na nie odpowiedziec, taki troche specyficzny czlowiek.

Poszlabym do niego na coroczne badanie kontrolne, bo mozna sie z tym Panem dogadac, jednak w ciazy poszukalabym sobie innego lekarza. Ten potrafi zestresowac co wrazliwsza ciezarna.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Najgorszy to za mało powiedziane.Jestem w 7 miesiącu ciąży,a pan doktor nie potrafił mi zrobic konkretnego usg.Do tej pory nie zmieżył płodu,tylko zobaczył czy serduszko bije.Do tego niemiły i arogancki.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Konkretny, rzeczowy, odpowiada na pytania, całkiem sympatyczny. Pamięta o corocznej cytologii. Bez zarzutu!

Przed pierwszą wizytą u tego lekarza zajrzałam tutaj,ale nie chciałam z góry negatywnie się nastawiać,postanowiłam sprawdzić na własnej skórze i dziś szczerze tego żałuje.Doktor wyraźnie daje odczuć pacjentce "kto tu rządzi".Chodziłam do niego w ciąży i nieraz wychodziłam zapłakana...Bardzo nudzą go pytania pacjentki,a odpowiedzi na nie traktuje i wyraża jakby były oczywiste.Miałam wrażenie,że chce jak najszybciej przyjąć pacjentki,żeby w przerwie móc wyjść na papierosa...USG wykonane przez tego lekarza to jakaś pomyłka!!!Nie dokonuje żadnych pomiarów dziecka,nie podaje wagi,nic kompletnie!Właściwie to jedyne co można się dowiedzieć z badania usg to to,że"płód jest żywy"!Skandal!!!Wcześniej tłumaczyłam go,że może ma przestarzałe to usg,ale gdy w zastępstwie poszłam do innej Pani doktor i na tym samym sprzęcie wykonała dokładne badanie usg przestałam się oszukiwać...O tym,żeby mąż był przy usg to zapomnijcie,zresztą i tak w tym wypadku nie ma przy czym...Doktor czepia się szczegółów,a nie potrafi wyłapać rzeczy naprawdę istotnych.Wizyty u niego to jeden wielki stres i później już nie wiedziałam co mam odpowiadać,żeby się tylko do czegoś nie doczepił.Pytania też zadaje podchwytliwe i zbędne.Pamiętam jak mnie zastrzelił pyt.które opakowanie magnezu już biorę,a gdy nie wiedząc co odpowiedzieć palnęłam,że pierwsze to zrobił mi awanturę,bo obliczył sobie,że już powinnam brać drugie i wyrzucił mnie z gabinetu odmawiając dalszego prowadzenia ciąży!!!Żałuje tylko,że sama z siebie nie miałam odwagi zmienić lekarza i powiedzieć dr.Kucharczakowi co o nim myślę po tych wszystkich upokorzeniach z jego strony..Mam ogromny żal do tego człowieka,bo doczepił się do mało istotnego magnezu i do wielu innych rzeczy,a nie zauważył,że moje dziecko ma problemy z nerkami robiąc niedokładne usg.Rzadko wysyła na badania,ale to akurat rozumiem, ale nie rozumiem tego,że na kontrolne badania kazał mi zapłacić z własnej kieszeni,co nie powinno w ogóle mieć miejsca.Długo mogłabym jeszcze pisać o tym człowieku,ale już wystarczająco wiele czasu i nerwów straciłam na niego.Nie wiem skąd się biorą tacy bezduszni lekarze...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

chodziłam do niego jak przyjmował jeszcze na świcie i go wspominam dobrze;-)

zdecydowanie odradzam,niemiły,niesympatyczny, arogancki, poirytowany pytaniami, jeśli takowe pacjentka ma, cały czas się śpieszy, poświęca bardzo mało czasu, w czasie wizyty rozmawia prywatnie przez komórkę, robi wrażenie jakby siedział tam za karę, odradzam szczególnie młodym dziewczynom,które idą po raz pierwszy- może nieźle przestraszyć, jestem czterdziestoletnią kobietą i u niejednego lekarza bywałam, ale od niego wyszłam przerażona i wsciekła, że dałam się tak potraktować, odradzam zdecydowanie

Okropny jest ten lekarz .Nie wiem jak można się tak odzywać do pacjentek,Każdy jest przecież dorosły i szacunek się należy.Jest bardzo opryskliwy, a na dodatek wszystko wie najlepiej ,wogóle nie słucha co pacjentka ma do powiedzenia i jakie ma dolegliwości czy wątpliwości .Ja na początku ciąży byłam u Pana Doktora dwa razy i potraktował mnie okropnie ,nie rozpoznał, że mam krwiaka przez co miałam plamienia i groziło mi poronienie .Po zbadaniu dał mni do zrozumienia,że sobie to wymyśliłam.Nawet USG nie raczył zrobić.Na całe szczęście są jescze lekarze ,którym można całkowicie zaufać.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz