Witam. Spotykamy się z partnerem od roku i postanowiliśmy razem zamieszkać mamy dzieci z poprzednich
4
odpowiedzi
Witam. Spotykamy się z partnerem od roku i postanowiliśmy razem zamieszkać mamy dzieci z poprzednich małżeństw. Problem tkwi w matce mojego partnera jest okropnie zazdrosna o niego cały czas mówi że ją zostawia z całym domem że miał wyremontować że woli się wyprowadzić do tego z kobietą którą w ogóle nie zna i na pewno sobie nie da rady albo ja go zostawię albo obowiązki nas przerosną. Cały czas mu dogryza. Partner psychicznie ma już jej dość. Mama partnera też jest po rozwodzie i myślę że boi się zostać sama dlatego tak mu dogryza do tego wypomina mu błędy z przeszłości i że to wszystko jego wina że sam wychowuje dziecko. I mówi że dziecko z nim nigdzie nie pójdzie bo na pewno będzie wolała zostać z nią w domu niż w obcym mieszkaniu. Chciałabym mu jakoś pomóc przetrwać ten czas póki z nią mieszka jak to zrobić ? Proszę o pomoc
Dzień dobry,
W tej sytuacji twój partner zapewne potrzebuje wsparcia emocjonalnego. Ważne jest, abyś go wysłuchała, kiedy mówi o swoich problemach. Rozmawiajcie też o przyszłości i planach, aby miał wizję tego, jak wasze wspólne życie będzie wyglądało i aby dążył do tego i się nie poddawał. Podkreślaj też, że go doceniasz, aby zwracać uwagę na jego zalety i mocne strony, które mogą być umniejszane przez jego matkę. Zachęć go do stawiania granic wobec matki i nie uleganiu jej wpływom. Nie wiem, w jakim wieku jest dziecko partnera, ale warto również z nim rozmawiać, aby zrozumiało, dlaczego się przeprowadza i go do tego zachęcić np. wspólnie urządzając jego pokój. Możesz również zaproponować partnerowi wizytę u psychologa, aby mógł porozmawiać o swoich trudnościach i tam poszukać rozwiązania.
Życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie,
Joanna Szlasa-Więczaszek
W tej sytuacji twój partner zapewne potrzebuje wsparcia emocjonalnego. Ważne jest, abyś go wysłuchała, kiedy mówi o swoich problemach. Rozmawiajcie też o przyszłości i planach, aby miał wizję tego, jak wasze wspólne życie będzie wyglądało i aby dążył do tego i się nie poddawał. Podkreślaj też, że go doceniasz, aby zwracać uwagę na jego zalety i mocne strony, które mogą być umniejszane przez jego matkę. Zachęć go do stawiania granic wobec matki i nie uleganiu jej wpływom. Nie wiem, w jakim wieku jest dziecko partnera, ale warto również z nim rozmawiać, aby zrozumiało, dlaczego się przeprowadza i go do tego zachęcić np. wspólnie urządzając jego pokój. Możesz również zaproponować partnerowi wizytę u psychologa, aby mógł porozmawiać o swoich trudnościach i tam poszukać rozwiązania.
Życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie,
Joanna Szlasa-Więczaszek
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Sytuacja, którą opisujesz, jest złożona i na pewno trudna zarówno dla Ciebie, jak i dla Twojego partnera. Wydaje się, że matka Twojego partnera przeżywa duże lęki związane z jego wyprowadzką i zmianą sytuacji rodzinnej. Można to interpretować jako mechanizm obronny – atakując i krytykując, próbuje zatrzymać go przy sobie.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry Pani.
Znajduje się Pani w bardzo trudnej sytuacji i na wstępie warto pewne rzeczy rozgraniczyć. Relacja Pani partnera z matką jest jego wyborem i to właśnie on powinien podjąć działania aby tę sytuacje zmienić. Rozumiem, ze zależy Pani na związku i próbuje go pani ratować. Z Całą pewnością warto partnera wspierać, jednak proszę uważać aby nie przekroczyć granicy między wsparciem a wpływaniem. Z cała pewnością może Pani jasno postawić granice i warunki waszego związku. Jeśli natomiast partner nie potrafi podjąć decyzji, a jednocześnie jest już wyczerpany sytuacją, warto zasugerować konsultacje lub terapię.
Znajduje się Pani w bardzo trudnej sytuacji i na wstępie warto pewne rzeczy rozgraniczyć. Relacja Pani partnera z matką jest jego wyborem i to właśnie on powinien podjąć działania aby tę sytuacje zmienić. Rozumiem, ze zależy Pani na związku i próbuje go pani ratować. Z Całą pewnością warto partnera wspierać, jednak proszę uważać aby nie przekroczyć granicy między wsparciem a wpływaniem. Z cała pewnością może Pani jasno postawić granice i warunki waszego związku. Jeśli natomiast partner nie potrafi podjąć decyzji, a jednocześnie jest już wyczerpany sytuacją, warto zasugerować konsultacje lub terapię.
To bardzo trudna sytuacja — Twój partner jest emocjonalnie rozdarty między lojalnością wobec mamy a potrzebą budowania nowego życia z Tobą. To, co opisujesz, wskazuje na nadmierne przywiązanie i emocjonalną zależność matki od syna, które często pojawiają się po rozwodzie i w obliczu lęku przed samotnością. Jej zachowanie (dogryzanie, wzbudzanie poczucia winy, podważanie jego decyzji) to sposób na zatrzymanie go przy sobie, choć nieświadomie niszczy relację.
Najlepsze, co możesz teraz zrobić, to okazać partnerowi zrozumienie i wsparcie bez wchodzenia w otwarty konflikt z jego matką. Pomóż mu nazywać emocje („widzę, że czujesz się przytłoczony”, „masz prawo być zły i zmęczony”) i utwierdzaj go w przekonaniu, że ma prawo do własnego życia. Warto, by stopniowo stawiał granice mamie, np. spokojnie, ale konsekwentnie kończył rozmowy, gdy zaczyna go obwiniać lub krytykować („mamo, nie chcę o tym teraz rozmawiać”).
Dobrze, jeśli razem ustalicie plan przeprowadzki — konkretny termin, sposób organizacji opieki nad dziećmi i odwiedzin u babci. Jasne, realne kroki dają poczucie kontroli i bezpieczeństwa. Jeśli napięcie będzie narastać, warto rozważyć krótką terapię pary lub konsultację rodzinną, by pomóc partnerowi poradzić sobie z poczuciem winy i złości wobec matki.
To, że pytasz, jak go wspierać, pokazuje dojrzałość i empatię — najważniejsze, byś nie brała odpowiedzialności za jego relację z matką, tylko była dla niego bezpiecznym miejscem, gdzie może się wyciszyć i poczuć zrozumiany.
Najlepsze, co możesz teraz zrobić, to okazać partnerowi zrozumienie i wsparcie bez wchodzenia w otwarty konflikt z jego matką. Pomóż mu nazywać emocje („widzę, że czujesz się przytłoczony”, „masz prawo być zły i zmęczony”) i utwierdzaj go w przekonaniu, że ma prawo do własnego życia. Warto, by stopniowo stawiał granice mamie, np. spokojnie, ale konsekwentnie kończył rozmowy, gdy zaczyna go obwiniać lub krytykować („mamo, nie chcę o tym teraz rozmawiać”).
Dobrze, jeśli razem ustalicie plan przeprowadzki — konkretny termin, sposób organizacji opieki nad dziećmi i odwiedzin u babci. Jasne, realne kroki dają poczucie kontroli i bezpieczeństwa. Jeśli napięcie będzie narastać, warto rozważyć krótką terapię pary lub konsultację rodzinną, by pomóc partnerowi poradzić sobie z poczuciem winy i złości wobec matki.
To, że pytasz, jak go wspierać, pokazuje dojrzałość i empatię — najważniejsze, byś nie brała odpowiedzialności za jego relację z matką, tylko była dla niego bezpiecznym miejscem, gdzie może się wyciszyć i poczuć zrozumiany.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.