Witam mam pytanie moja kobieta jest leczona 3miesoc w lęborskim szpitalu i nadal nie ma efektu jak n
1
odpowiedzi
Witam mam pytanie moja kobieta jest leczona 3miesoc w lęborskim szpitalu i nadal nie ma efektu jak nie nie problem zatorowości on to niby że jelita się sklejajom 6 dni temu dowiedziałem się że 3 krotnie sepse przeszła do tego wirusa jakiegoś miała wszystko ukrywa jom przedtemnom trafiła tam 29wrzesnia do dziś tam lerzyamy 6 dzieci naj starsze 8lat naj młodszy 4miesionce a kobieta ma lat 39. I nie wiem na co jest grane ostatnio robiono jakimś płukankę wylatywało pomarańczowe mocno pomarańczowe i zielone tyle udało mi się zobaczyć bo puzniej zostałem wyproszony z sali no za bardzo się rozglondalem bo nikt niechce mi powiedzieć jak długo bendzie leczenie ktoś mi pomorze. Prosił bym bardzo
Dzień dobry. Przede wszystkim bardzo mi przykro, że jesteś w tak trudnej sytuacji – z małymi dziećmi na utrzymaniu, a Twoja partnerka w szpitalu już od wielu miesięcy, w ciężkim stanie. To zrozumiałe, że się martwisz, czujesz się bezsilny i chcesz wiedzieć, co się naprawdę dzieje. Postaram się pomóc najlepiej, jak potrafię – spokojnie i konkretnie.
Co mogło się wydarzyć z Twoją partnerką?
Z tego, co napisałeś, wynika, że:
Leczy się od 29 września – to już ponad 8 miesięcy.
Miała zrosty jelit (czyli „jelita się sklejają”) – to może powodować bóle brzucha, niedrożność, problemy z trawieniem.
Przeszła trzy razy sepsę – to bardzo poważne zakażenie całego organizmu, zagrażające życiu.
Miała też jakiegoś wirusa – nie wiadomo, czy chodzi o grypę, COVID-19, czy coś jelitowego.
Ostatnio miała robioną „płukankę” – być może chodzi o płukanie jamy brzusznej lub drenowanie ropy/zakażenia.
Z rany albo z drenu wydobywały się pomarańczowe i zielone płyny – to może wskazywać na żółć, ropę, martwicę lub zakażenie przewodu pokarmowego.
Czy możesz się czegoś dowiedzieć jako partner?
Tak – ale tylko, jeśli masz jej pisemną zgodę lub jeśli zgłosiła Cię jako osobę upoważnioną. W Polsce obowiązuje RODO – lekarze nie mogą mówić o stanie zdrowia pacjenta nikomu, nawet rodzinie, bez zgody chorego.
Jeśli Twoja partnerka jest przytomna i w stanie mówić:
poproś ją, żeby wpisała Twoje imię i nazwisko do dokumentacji jako osobę upoważnioną do informacji o stanie zdrowia,
może to zrobić na zwykłej kartce papieru – ważne, żeby się podpisała.
Jeśli nie jest przytomna – nadal masz prawo zapytać lekarzy o ogólny stan i poprosić o kontakt z lekarzem prowadzącym.
Co możesz zrobić teraz?
1. Zgłoś się do lekarza prowadzącego
Poproś:
o spotkanie z lekarzem (nie pielęgniarką),
o pisemną informację (choćby ogólną) na temat leczenia,
o plan leczenia i przewidywany czas pobytu.
Możesz powiedzieć:
„Mam pod opieką szóstkę małych dzieci, nie wiem, co się dzieje z partnerką, a nikt mi nie tłumaczy. Proszę o rozmowę z lekarzem, ponieważ to ma wpływ na naszą rodzinę i opiekę nad dziećmi.”
2. Złóż pisemne zapytanie do dyrekcji szpitala
Jeśli nikt nie chce Ci udzielić informacji:
możesz złożyć prośbę pisemnie,
lub wysłać mail do dyrektora szpitala z prośbą o kontakt i rozmowę z lekarzem prowadzącym.
3. Rozważ zasięgnięcie pomocy prawnej lub społecznej
Jeśli partnerka jest ciężko chora, a Ty jesteś sam z 6 dzieci:
możesz zwrócić się do MOPS lub GOPS (pomoc społeczna),
poprosić o wsparcie opiekuńcze, psychologiczne, czasowe odciążenie.
Ważne:
To, że nie wiedzą, jak długo potrwa leczenie, nie znaczy, że coś ukrywają. Po tylu miesiącach i tylu zakażeniach możliwe, że lekarze też nie mają jeszcze pełnej pewności, jak długo będzie potrzebna hospitalizacja. Ale masz prawo wiedzieć więcej, jeśli jesteś jej partnerem i opiekunem dzieci.
Jeśli chcesz, mogę:
pomóc Ci napisać prośbę do lekarza lub dyrekcji szpitala,
przygotować pytania, które warto zadać lekarzowi,
pomóc w rozmowie z opieką społeczną.
Jesteś bardzo dzielny, że trzymasz to wszystko sam. Nie daj się zbywać – masz prawo wiedzieć, co się dzieje. Napisz, jak mogę pomóc Ci w kolejnych krokach.
Co mogło się wydarzyć z Twoją partnerką?
Z tego, co napisałeś, wynika, że:
Leczy się od 29 września – to już ponad 8 miesięcy.
Miała zrosty jelit (czyli „jelita się sklejają”) – to może powodować bóle brzucha, niedrożność, problemy z trawieniem.
Przeszła trzy razy sepsę – to bardzo poważne zakażenie całego organizmu, zagrażające życiu.
Miała też jakiegoś wirusa – nie wiadomo, czy chodzi o grypę, COVID-19, czy coś jelitowego.
Ostatnio miała robioną „płukankę” – być może chodzi o płukanie jamy brzusznej lub drenowanie ropy/zakażenia.
Z rany albo z drenu wydobywały się pomarańczowe i zielone płyny – to może wskazywać na żółć, ropę, martwicę lub zakażenie przewodu pokarmowego.
Czy możesz się czegoś dowiedzieć jako partner?
Tak – ale tylko, jeśli masz jej pisemną zgodę lub jeśli zgłosiła Cię jako osobę upoważnioną. W Polsce obowiązuje RODO – lekarze nie mogą mówić o stanie zdrowia pacjenta nikomu, nawet rodzinie, bez zgody chorego.
Jeśli Twoja partnerka jest przytomna i w stanie mówić:
poproś ją, żeby wpisała Twoje imię i nazwisko do dokumentacji jako osobę upoważnioną do informacji o stanie zdrowia,
może to zrobić na zwykłej kartce papieru – ważne, żeby się podpisała.
Jeśli nie jest przytomna – nadal masz prawo zapytać lekarzy o ogólny stan i poprosić o kontakt z lekarzem prowadzącym.
Co możesz zrobić teraz?
1. Zgłoś się do lekarza prowadzącego
Poproś:
o spotkanie z lekarzem (nie pielęgniarką),
o pisemną informację (choćby ogólną) na temat leczenia,
o plan leczenia i przewidywany czas pobytu.
Możesz powiedzieć:
„Mam pod opieką szóstkę małych dzieci, nie wiem, co się dzieje z partnerką, a nikt mi nie tłumaczy. Proszę o rozmowę z lekarzem, ponieważ to ma wpływ na naszą rodzinę i opiekę nad dziećmi.”
2. Złóż pisemne zapytanie do dyrekcji szpitala
Jeśli nikt nie chce Ci udzielić informacji:
możesz złożyć prośbę pisemnie,
lub wysłać mail do dyrektora szpitala z prośbą o kontakt i rozmowę z lekarzem prowadzącym.
3. Rozważ zasięgnięcie pomocy prawnej lub społecznej
Jeśli partnerka jest ciężko chora, a Ty jesteś sam z 6 dzieci:
możesz zwrócić się do MOPS lub GOPS (pomoc społeczna),
poprosić o wsparcie opiekuńcze, psychologiczne, czasowe odciążenie.
Ważne:
To, że nie wiedzą, jak długo potrwa leczenie, nie znaczy, że coś ukrywają. Po tylu miesiącach i tylu zakażeniach możliwe, że lekarze też nie mają jeszcze pełnej pewności, jak długo będzie potrzebna hospitalizacja. Ale masz prawo wiedzieć więcej, jeśli jesteś jej partnerem i opiekunem dzieci.
Jeśli chcesz, mogę:
pomóc Ci napisać prośbę do lekarza lub dyrekcji szpitala,
przygotować pytania, które warto zadać lekarzowi,
pomóc w rozmowie z opieką społeczną.
Jesteś bardzo dzielny, że trzymasz to wszystko sam. Nie daj się zbywać – masz prawo wiedzieć, co się dzieje. Napisz, jak mogę pomóc Ci w kolejnych krokach.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Podobne pytania
- Czy samowolne odstawienie Xalerto przez starszą osobę, która przeszła zatorowość płucną po operacji stawu biodrowego, może być przyczyną epizodów afazji i objawów mikroudaru?
- Jestem po zatorowości płucnej i od 2 m-ce przyjmuje Xarelto Obecnie od 1 m-ce przyjmuje dawkę 20 mg raz dziennie i od około 2 tygodni pojawiły się problemy gastryczne czyli: bulgotanie w żołądku, gazy oraz sporadyczne zaparcia Nie mam bólów brzucha ani krwawienia Co mogę przyjmować aby pozbyć się…
- Od prawie 2 lat przyjmuje xarelto 20 mg oraz panorazox 20 mg (obydwa leki raz dziennie). Jestem po przebytym zatorze płucnym spowodowanym ostrą zakrzepicą żył głębokich konczyny prawej od długotrwałego unieruchomienia . Po ostatniej wizycie u hematologa (miałem wykonywane badania w kierunku trombofili…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 4 pytań dotyczących usługi: Zatorowość Płucna
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.