Witam. Problem alkoholowy chyba przechodzi w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Babcia od stro
4
odpowiedzi
Witam. Problem alkoholowy chyba przechodzi w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Babcia od strony taty i jej rodzeństwo pili, tata i jego siostra pili. Myślałam, że ten problem mnie nie dotyczy, gdyż Sięgam po alkohol weekendowo lub okazjonalnie, najczęściej podczas imprez czy spotkań towarzyskich. W tygodniu nie piję, jest to dla mnie czas na pracę, obowiązki, sport. Jak jest jakaś impreza to zwykle na drugi dzień mam dosyć alkoholu. Wybawiłam się i na jakiś czas mi wystarczy. Jednak Czasami zdarza się, że na imprezie wypiję nawet do 10 porcji alkoholu, licząc każdy szot, drink czy kieliszek wina jako 1 porcje. Zdarza mi się, że urywa mi się film. Czasami Nie wiem, kiedy przestać pić. Wydaje mi się, że wszystko jest ok, a tu nagle mnie odcina. Zauważyłam, że alkohol też czasami źle wpływa na moje emocje. Po spożyciu jestem bardziej impulsywna, łatwiej wybucham i częściej kłócę się z partnerem. Jestem wtedy strasznie emocjonalna. Alkohol daje mi poczucie radości i otwartości – po nim czuję się pewniejsza siebie i bardziej towarzyska, co jest dla mnie atrakcyjne. Lubię po prostu czasami poimprezować. Niestety, te pozytywne emocje są czasem krótkotrwałe, a potem miewam czasami strasznego kaca moralnego, jak na przykład dwa tygodnie temu w sobotę. Byliśmy ze znajomymi w restauracji i potem wylądowaliśmy w klubie. Nie pamiętam końcówki imprezy. Zasnelam w klubie. Jest mi wstyd przed znajomymi. Bo przecież kobiecie nie wypada. Strasznie dręczyły mnie te myśli, nawet do dzisiaj mi wstyd i dręczy mnie to. Chciałabym zrozumieć, skąd bierze się moje podejście do alkoholu i jak mogę lepiej nad tym panować. Czy to już uzależnienie? Boję się, że jestem uzależniona. Cierpie tez na ocd i nie wiem, czy czasem ocd mi sie teraz nie wlaczylo. Ostatnio ten strach przed byciem alkoholiczką jak mój ojciec mnie trochę paraliżuje. Ciągle mam myśli, czy jestem alkoholiczką, czy pije za dużo, co jeśli kiedyś stracę kontrolę i np. Zacznę pić codziennie albo znowu urwie mi się film. Ciągle wyszukuje informacji na temat alkoholizmu, pytam innych, analizuje przeszłe doświadczenia. Dziekuje za odpowiedzi.
Dzień dobry Pani Ważne, że się Pani pochyla nad tematem problemu alkoholowego, bo ewidentnie alkohol Pani nie służy. Zachęcam do obejrzenia na YT obejrzenia wywiadów z moim udziałem. Wystarczy wpisać imię i nazwisko. Po obejrzeniu może Pani do mnie napisac lub sie zgłosic na konsultację Pozdrawiam Agata Czaja–Michaud , psychoterapeuta uzależnien z ponad 20 letnim stażem
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. W Pani wypowiedzi zauważam wiele lęku i niepokoju. Choć wiem, że to trudne i wymaga przełamania się, to zamiast nakręcać się samej i gryźć rozmyślaniami i wyrzutami, najlepiej byłoby udać się na konsultację do terapeuty uzależnień. Może tak być, że u Pani to jeszcze nie jest etap uzależnienia od alkoholu, tylko tzw. "picie szkodliwe lub ryzykowne", ale to właśnie omawia się ze specjalistą. Warto odbyć taką konsultację, nawet po to, żeby odkryć jakie są przyczyny nadmiernego sięgania po alkohol w Pani sytuacji- np. nieumiejętność regulowania emocji w inny sposób, życiowy marazm, brak satysfakcji z życia, stany depresyjne, kompulsje, czy tym podobne. Znając Pani sytuację życiową terapeuta może zdiagnozować na jakim etapie jest problem, poradzić co można robić, aby się nie pogłębiał, nakierować co warto zmienić w życiu, przyzwyczajeniach, nawykach. Naprawdę nie ma się czego wstydzić, a to, że sama przed sobą przyznaje się Pani, że jest jakiś problem, to już bardzo duży krok naprzód. W razie potrzeby zapraszam do kontaktu.
Dzień dobry,
zrobiła Pani krok w kierunku podjęcia ważnej decyzji odnośnie swojego życia dzieląc się faktami ,przemyśleniami na ich temat i związanymi z nimi uczuciami. Teraz pora na rozmowę że specjalistą
Nikt rozsądny nie postawi diagnozy na odległość. a w hipotezach można się pogubić.
Jeśli psychiatra rozpoznał u Pani OCD proszę z nim porozmawiać o swoich wątpliwościach jzwiązanych z piciem alkoholu. Jeżeli nie jest Pani w kontakcie z psychiatrą , certyfikowany terapeutą uzależnień będzie najlepszą osobą do której może się Pani zwrócić.Szczęśliwie teraz jest to łatwe i możliwe.
Pozdrawiam Bogna Gadomska Karwacka
zrobiła Pani krok w kierunku podjęcia ważnej decyzji odnośnie swojego życia dzieląc się faktami ,przemyśleniami na ich temat i związanymi z nimi uczuciami. Teraz pora na rozmowę że specjalistą
Nikt rozsądny nie postawi diagnozy na odległość. a w hipotezach można się pogubić.
Jeśli psychiatra rozpoznał u Pani OCD proszę z nim porozmawiać o swoich wątpliwościach jzwiązanych z piciem alkoholu. Jeżeli nie jest Pani w kontakcie z psychiatrą , certyfikowany terapeutą uzależnień będzie najlepszą osobą do której może się Pani zwrócić.Szczęśliwie teraz jest to łatwe i możliwe.
Pozdrawiam Bogna Gadomska Karwacka
Dzień dobry. W Pani opisie wybrzmiewa ogromny lęk, niepewność i zagubienie. Rozumiem Pani obawy, jednak sposób w jaki używa Pani alkoholu budzi niepokój. Z drugiej strony niezwykle cenna jest Pani szczerość, co oznacza że mechanizm obronny przed leczeniem nie opanował Pani racjonalnej części . Sądzę, że najlepszym rozwiązaniem byłaby diagnoza poprowadzona przez specjalistę psychoterapii uzależnień i poznanie swojego stanu zdrowia pod kątem uzależnienia. Jeżeli zostanie stwierdzone uzależnienie, można je leczyć psychoterapeutycznie włączając psychoedukację, która obniży lęk i niepewność. Zaburzenia lękowe, depresyjne, OCD są częstą konsekwencją uzależnienia. Psychoterapia jest w tym przypadku niezbędna, aby poznać, zrozumieć i adekwatnie reagować na swoje mechanizmy. Zapraszam na konsultację diagnostyczną. Nie musi Pani być sama w tym lęku i obawie. Z szacunkiem Anna Wiecka.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.