Witam, Chciałem podzielić się krótko moją historią zdrowotną. Obecnie mam 34 lata. Jako niemowlę
5
odpowiedzi
Witam,
Chciałem podzielić się krótko moją historią zdrowotną. Obecnie mam 34 lata. Jako niemowlę w wieku 3 miesięcy przeszedłem bardzo poważną operację usunięcia guza mózgu (oponiak) w okolicy skroniowej lewej. Jeśli chodzi o sprawę mojej sprawności fizycznej i intelektualnej nie zostawiła raczej żadnych śladów - w tej kwestii rozwijałem się prawidłowo. Ale chciałbym nawiązać w związku z tym do mojej psychiki. Od 18 roku życia leczę się psychiatrycznie. Biorę leki psychotropowe. Na początku leczyłem fobię społeczną i stany depresylno-lękowe. Od tego czasu miałem 3 epizody edepresyjne (ostatni w zeszłym roku). Od jakiegoś czasu (ok. 3 lat) również mocno zmieniła się też moja osobowość. Stałem się trochę narcystyczny (mocno spłaszczyła się moja empatia i brak rozumienia emocji innych ludzi) oraz wpadłem w spiralę rozpamiętywania przeszłości (głównie przykrych doświadczeń, które mnie spotkały ze strony innych ludzi). Nie rozumiem skąd się to wzięło dopiero np. po 5 czy 7 latach od jakiś zdarzeń. Próbowałem podjąć się psychoterapii ale niestety nie była owocna. Pani psychoterapeutka zasugerowała, że te wszystkie problemy psychiczne mogą się brać pokłosie tej przeżytej operacji i mogą nie dać się wyleczyć poprzez psychoterapię. Guz był zlokalizowany na oponie mózgowej a nie bezpośrednio na mózgu więc struktury mózgu nie zostały tknięte w czasie operacji.
Czy faktycznie może istnieć związek między tą ingerencją neurochirurgiczną a moim zdrowiem psychicznym?
Chciałem podzielić się krótko moją historią zdrowotną. Obecnie mam 34 lata. Jako niemowlę w wieku 3 miesięcy przeszedłem bardzo poważną operację usunięcia guza mózgu (oponiak) w okolicy skroniowej lewej. Jeśli chodzi o sprawę mojej sprawności fizycznej i intelektualnej nie zostawiła raczej żadnych śladów - w tej kwestii rozwijałem się prawidłowo. Ale chciałbym nawiązać w związku z tym do mojej psychiki. Od 18 roku życia leczę się psychiatrycznie. Biorę leki psychotropowe. Na początku leczyłem fobię społeczną i stany depresylno-lękowe. Od tego czasu miałem 3 epizody edepresyjne (ostatni w zeszłym roku). Od jakiegoś czasu (ok. 3 lat) również mocno zmieniła się też moja osobowość. Stałem się trochę narcystyczny (mocno spłaszczyła się moja empatia i brak rozumienia emocji innych ludzi) oraz wpadłem w spiralę rozpamiętywania przeszłości (głównie przykrych doświadczeń, które mnie spotkały ze strony innych ludzi). Nie rozumiem skąd się to wzięło dopiero np. po 5 czy 7 latach od jakiś zdarzeń. Próbowałem podjąć się psychoterapii ale niestety nie była owocna. Pani psychoterapeutka zasugerowała, że te wszystkie problemy psychiczne mogą się brać pokłosie tej przeżytej operacji i mogą nie dać się wyleczyć poprzez psychoterapię. Guz był zlokalizowany na oponie mózgowej a nie bezpośrednio na mózgu więc struktury mózgu nie zostały tknięte w czasie operacji.
Czy faktycznie może istnieć związek między tą ingerencją neurochirurgiczną a moim zdrowiem psychicznym?
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem. To, co Pan opisuje, jest bardzo złożone i wymaga dużej wrażliwości w interpretacji. Rzeczywiście, w niektórych przypadkach wczesne doświadczenia neurologiczne — takie jak operacje mózgu w okresie niemowlęcym — mogą mieć wpływ na późniejsze funkcjonowanie emocjonalne, poznawcze czy osobowościowe. Nie zawsze jednak da się jednoznacznie stwierdzić, że konkretne objawy są skutkiem tamtej operacji.
Trzeba pamiętać, że na psychikę oddziałuje wiele czynników: biologicznych, środowiskowych i emocjonalnych. Wczesne doświadczenia choroby, stres rodziców, późniejsze epizody depresyjne czy długotrwałe przyjmowanie leków psychotropowych — to wszystko również może wpływać na osobowość, emocjonalność i sposób przeżywania świata.
Psychoterapia może być nadal pomocna, jeśli trafi Pan na specjalistę, który ma doświadczenie w pracy z osobami po zabiegach neurologicznych lub z trudnościami emocjonalnymi o podłożu biologicznym. W takiej sytuacji często korzystne bywa połączenie opieki psychiatrycznej i psychoterapeutycznej, opartej np. na podejściu integracyjnym lub poznawczo-behawioralnym.
Wszystkiego dobrego :)
Trzeba pamiętać, że na psychikę oddziałuje wiele czynników: biologicznych, środowiskowych i emocjonalnych. Wczesne doświadczenia choroby, stres rodziców, późniejsze epizody depresyjne czy długotrwałe przyjmowanie leków psychotropowych — to wszystko również może wpływać na osobowość, emocjonalność i sposób przeżywania świata.
Psychoterapia może być nadal pomocna, jeśli trafi Pan na specjalistę, który ma doświadczenie w pracy z osobami po zabiegach neurologicznych lub z trudnościami emocjonalnymi o podłożu biologicznym. W takiej sytuacji często korzystne bywa połączenie opieki psychiatrycznej i psychoterapeutycznej, opartej np. na podejściu integracyjnym lub poznawczo-behawioralnym.
Wszystkiego dobrego :)
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Jeżeli chodzi o kwestie operacji i wpływu na stan zdrowia psychicznego to warto zaznaczyć, że zawsze bierzemy pod uwagę takie trudne doświadczenia. Sama operacja i konieczność hospitalizacji ma już wpływ na dalszy rozwój. Jednak guz nie miał lokalizacji bezpośrednio powiązanej z osobowością, a w przypadku tak wczesnych operacji mózg zazwyczaj świetnie się regeneruje i przejmuje nawet te utracone funkcje. Raczej nie wiązałabym usunięcia guza bezpośrednio z obecnymi objawami. Stan fizyczny ma wpływ, ale na wystąpienie objawów składa się dużo czynników. Można mieć np. predyspozycje do zaburzeń depresyjnych lub lękowych, jednak aby one wystąpiły musi zadziałać jeszcze kilka czynników. Mam nadzieję, że odpowiedziałam na wątpliwości i uda się znaleźć skuteczną pomoc.
Dzień dobry :)
Tak, może istnieć taki związek. Ale należy wykluczyć wszystkie inne czynniki poboczne. Czy takie zostały wykluczone?
Zapraszam do mnie na bezpłatną konsultację on line lub stacjonarnie.
Robert Turek
Psycholog
Gdańsk
Tak, może istnieć taki związek. Ale należy wykluczyć wszystkie inne czynniki poboczne. Czy takie zostały wykluczone?
Zapraszam do mnie na bezpłatną konsultację on line lub stacjonarnie.
Robert Turek
Psycholog
Gdańsk
Dziękuję Ci, że podzieliłeś się ze mną swoją historią.
To, co przeszedłeś w tak wczesnym wieku, było doświadczeniem niezwykle poważnym i trudnym – nawet jeśli dziś Twoje ciało nie nosi śladów tamtej operacji, Twój organizm i psychika mogły tę sytuację zapamiętać w sposób, którego nie jesteśmy w stanie w pełni zmierzyć ani zobaczyć.
To, że od lat szukasz zrozumienia dla swoich stanów emocjonalnych, pokazuje dużą samoświadomość i pragnienie, by żyć w zgodzie ze sobą – i to jest bardzo ważny zasób.
Nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy Twoje obecne trudności są bezpośrednim skutkiem tamtej ingerencji neurochirurgicznej. Faktycznie, niektóre badania wskazują, że nawet w przypadku braku uszkodzenia struktur mózgowych, bardzo wczesne doświadczenia medyczne mogą wpływać na późniejszy rozwój emocjonalny – poprzez stres organizmu, wpływ na układ nerwowy czy wczesne poczucie zagrożenia życia. Jednak to tylko jeden z możliwych elementów układanki.
Zmiana wrażliwości emocjonalnej, spłaszczenie empatii czy trudność w rozumieniu emocji innych ludzi mogą być także częścią szerszego procesu – długotrwałego leczenia psychiatrycznego, doświadczeń życiowych, stresu czy prób radzenia sobie z bólem emocjonalnym. Czasem, gdy psychika była wielokrotnie przeciążana, uruchamia mechanizmy ochronne, które odcinają część emocji – nie po to, by zranić innych, ale by samemu przetrwać.
To, że zauważasz w sobie te zmiany, że je analizujesz i chcesz zrozumieć ich źródło – to bardzo ważny krok. Nie znaczy, że jesteś „narcyzem” w potocznym sensie. Raczej – że próbujesz pojąć, dlaczego Twoje emocje zachowują się inaczej niż dawniej.
Chciałabym Cię zachęcić, byś nie tracił nadziei na rozwój i poprawę jakości życia. Czasem potrzebna jest inna forma terapii – bardziej oparta na relacji, na doświadczaniu emocji w bezpiecznym kontakcie, niż na analizie przyczyn. Współczesna psychoterapia potrafi dotykać także obszarów głęboko neurobiologicznych, pomagając odbudować więź z własnym ciałem i emocjami.
To, że Twoja pierwsza terapia nie przyniosła efektu, nie znaczy, że jesteś poza zasięgiem pomocy. Być może potrzebujesz terapeuty, który ma doświadczenie w pracy z osobami po wczesnych urazach medycznych lub z zaburzeniami więzi i emocji.
Z perspektywy psychoterapii — Twoja historia nie jest „zamknięta”. Ona wciąż się pisze. I masz wpływ na to, jaką treścią ją wypełnisz.
To, co przeszedłeś w tak wczesnym wieku, było doświadczeniem niezwykle poważnym i trudnym – nawet jeśli dziś Twoje ciało nie nosi śladów tamtej operacji, Twój organizm i psychika mogły tę sytuację zapamiętać w sposób, którego nie jesteśmy w stanie w pełni zmierzyć ani zobaczyć.
To, że od lat szukasz zrozumienia dla swoich stanów emocjonalnych, pokazuje dużą samoświadomość i pragnienie, by żyć w zgodzie ze sobą – i to jest bardzo ważny zasób.
Nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy Twoje obecne trudności są bezpośrednim skutkiem tamtej ingerencji neurochirurgicznej. Faktycznie, niektóre badania wskazują, że nawet w przypadku braku uszkodzenia struktur mózgowych, bardzo wczesne doświadczenia medyczne mogą wpływać na późniejszy rozwój emocjonalny – poprzez stres organizmu, wpływ na układ nerwowy czy wczesne poczucie zagrożenia życia. Jednak to tylko jeden z możliwych elementów układanki.
Zmiana wrażliwości emocjonalnej, spłaszczenie empatii czy trudność w rozumieniu emocji innych ludzi mogą być także częścią szerszego procesu – długotrwałego leczenia psychiatrycznego, doświadczeń życiowych, stresu czy prób radzenia sobie z bólem emocjonalnym. Czasem, gdy psychika była wielokrotnie przeciążana, uruchamia mechanizmy ochronne, które odcinają część emocji – nie po to, by zranić innych, ale by samemu przetrwać.
To, że zauważasz w sobie te zmiany, że je analizujesz i chcesz zrozumieć ich źródło – to bardzo ważny krok. Nie znaczy, że jesteś „narcyzem” w potocznym sensie. Raczej – że próbujesz pojąć, dlaczego Twoje emocje zachowują się inaczej niż dawniej.
Chciałabym Cię zachęcić, byś nie tracił nadziei na rozwój i poprawę jakości życia. Czasem potrzebna jest inna forma terapii – bardziej oparta na relacji, na doświadczaniu emocji w bezpiecznym kontakcie, niż na analizie przyczyn. Współczesna psychoterapia potrafi dotykać także obszarów głęboko neurobiologicznych, pomagając odbudować więź z własnym ciałem i emocjami.
To, że Twoja pierwsza terapia nie przyniosła efektu, nie znaczy, że jesteś poza zasięgiem pomocy. Być może potrzebujesz terapeuty, który ma doświadczenie w pracy z osobami po wczesnych urazach medycznych lub z zaburzeniami więzi i emocji.
Z perspektywy psychoterapii — Twoja historia nie jest „zamknięta”. Ona wciąż się pisze. I masz wpływ na to, jaką treścią ją wypełnisz.
Dzień dobry, odpowiedź na Pana pytanie wymaga indywidualnej oceny, myślę, że nie da się tego stwierdzić bez dokładnej diagnozy. Sugerowałbym, by w pierwszej kolejności spotkał się Pan jeszcze raz z psychoterapeutą i upewnił się, że osoba ta przeprowadza diagnozę struktury osobowości, np. w oparciu o wywiad strukturalny lub testy psychologiczne. Dopiero po takiej ocenie można zrozumieć, skąd biorą się Pana obecne trudności, czy mają one charakter psychologiczny, czy być może wiążą się z wcześniejszymi zmianami neurologicznymi. Jeśli diagnoza osobowości nie wyjaśni wszystkiego, warto zgłosić się do neuropsychologa. Takie badanie pozwoli sprawdzić, czy operacja lub jej następstwa mogły wpłynąć na sposób działania Pana mózgu i emocji.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.