Witam, chciałabym otrzymać jakąkolwiek poradę od specjalisty, ponieważ sama nie wiem już co robić. P

4 odpowiedzi
Witam, chciałabym otrzymać jakąkolwiek poradę od specjalisty, ponieważ sama nie wiem już co robić. Pochodzę z domu, w którym było bardzo dużo przemocy ze strony mamy fizycznej oraz słownej. Tata przez długi czas mieszkał za granicą i zawsze pozostawał bierny gdy to wszystko się działo. Kilkanaście lat później urodził się mój brat. Na dzień dzisiejszy ma 18 lat. Ja nie mieszkam już w tym domu więc nie bardzo mam jak mu pomóc. Od najmłodszych lat gdy tyko pojawił się na świecie mama biła go i wyzywała tak jak mnie i siostrę. Byłyśmy już nastolatkami i wiedziałyśmy, że jest to złe jednak zawsze bałyśmy się komukolwiek powiedzieć. Parę razy nagrałyśmy jak to robi, żeby pokazać to komuś ale bałyśmy sie, że zabiorą brata do domu dziecka. Gdy brat miał około 7 lat matka doprowadziła to tego, że otrzymał on orzeczenie o niepełnosprawności. Bardzo było nam trudno to zaakceptować. Prosiliśmy babcię, tatę żeby cokolwiek zrobili ale nikt nam nie pomógł. Dziś mój brat ma 18 lat i zauważyłam u niego stany lękowe, ataki paniki, często w ogóle o siebie nie dba. Ja jestem już dłuższy czas na terapii ponieważ też zmagałam się z podobnymi rzeczami. Widząc to chciałam żeby otrzymał odpowiednią pomoc. Najpierw próbowałam rozmawiać z matka, żeby spróbowała zabrać go do psychologa ale ona wypiera problem i do tego wmawia mi, że ja jest chora. Jakiś czas jak sprawa trochę ucichła i mój brat stał się pełnoletni chciałam zaproponować mu taka pomoc. Zgodził się i umówił wizytę, po czym jak przyjechałam do niego to ja odmówił. Matka sabotuje każda chęć pomocy mojemu bratu. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Nie mam już więcej pomysłów. Bardzo dziękuję za wszelką poradę.
Dzień dobry Pani.

Przede wszystkim proszę zadbać o siebie i kontynuować terapię. Ważne jest to z dwóch powodów. Po pierwsze terapia powinna Panią wzmocnić i dać siły do pomagania i wspierania brata. Drugim aspektem, jest przykład jaki daje Pani bratu będąc na terapii i pracując nad sobą. Czym bardziej Pani będzie miała przepracowane swoje problemy, tym bardziej brat będzie skłonny uwierzyć, że i jemu to pomoże.

Poza tym, może Pani jeszcze tylko być dla brata wsparciem i osoba na którą może liczyć. Tak naprawdę, najważniejsze jest być przy kimś.
Brat jest pełnoletni i nikt nie może go do niczego zmusić.

Życzę powodzenia i wytrwałości.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Patryk Podleśny
Psycholog, Psychoterapeuta
Kraków
Przykro mi, że przechodzi Pani przez tak trudną sytuację. Pani brat jest pełnoletni i sam musi się zgłosić po pomoc, czy to do psychologa, czy do psychoterapeuty. Czasem pomocne w przekonaniu kogoś do spróbowania terapii może być dopytanie o źródła oporu? Dlaczego odmówił wizytę? Czego się obawia? Zrozumienie dla obaw, nie negowanie ich oraz zachęta, że jedna wizyta na próbę, to jeszcze żadne zobowiązanie, może pomogą. Także może Pani podzielić się z bratem swoimi pozytywnymi doświadczeniami z terapii. Życzę powodzenia.
mgr Wiktoria Waliczek
Psycholog, Psychoterapeuta
Katowice
Dzień dobry,
Przeczytałam Pani historię, czytając ją z ogromnym smutkiem. Widzę jak bardzo chce Pani pomóc bratu. Z racji, że osiągnął już wiek pełnoletni to on ma prawo decydować o swoim leczeniu czy podjęciu psychoterapii. Zrobiła już Pani co mogła, co mnie bardzo porusza, może Pani jedynie zachęcać brata dalej poprzez własne doświadczenie terapii, ale odpowiedzialność za decyzję o leczeniu musi Pani pozostawić mu. Wyobrażam sobie, że to trudne w obliczu braku wsparcia matki.
Dobrze, że brat ma Panią, która chce mu pomóc. Terapia to jeden z sposobów na udzielenie pomocy, są jeszcze inne miejsca, czy relacje wspierające, po które warto próbować sięgać.
Pozdrawiam,
Wiktoria Waliczek
To, co Pani opisała, jest historią bardzo trudną i poruszającą. Widać w niej wiele lat życia w przemocy, poczucia bezsilności i ogromnego cierpienia – zarówno Pani, jak i Pani rodzeństwa. Dorastanie w domu, w którym regularnie pojawia się agresja fizyczna i słowna, pozostawia trwały ślad w psychice, nawet jeśli człowiek z takiego środowiska odchodzi. To, że Pani pomimo własnych doświadczeń ma w sobie tyle siły, by próbować pomóc bratu, świadczy o ogromnej empatii i dojrzałości emocjonalnej. Jednocześnie naturalne jest, że w pewnym momencie może się Pani czuć wyczerpana, sfrustrowana i zagubiona – bo pomimo najlepszych intencji ma Pani wrażenie, że żadne działanie nie przynosi efektu.
Sytuacja, którą Pani opisuje, nosi znamiona wielowymiarowej przemocy domowej, w której matka od lat stosuje przemoc wobec dzieci, a ojciec – choć obecny – pozostawał bierny. Dla dziecka, które dorasta w takim środowisku, brak reakcji ze strony drugiego rodzica bywa równie bolesny jak sama przemoc. Uczy ono, że nawet jeśli dzieje się krzywda, nikt nie przyjdzie z pomocą, a emocje i ból trzeba tłumić. Nic dziwnego, że po latach pojawiają się objawy takie jak lęk, napięcie, trudność w dbaniu o siebie, wycofanie czy unikanie kontaktu z ludźmi. To, co widzi Pani u swojego brata, jest prawdopodobnie skutkiem lat życia w ciągłym poczuciu zagrożenia i braku bezpieczeństwa emocjonalnego.
U osób, które wychowywały się w przemocowych domach, często rozwija się mechanizm zamrożenia emocjonalnego – ciało i umysł reagują wycofaniem, brakiem energii, niemożnością podjęcia decyzji, a każda próba pomocy może być odbierana z lękiem. Brat może mieć poczucie, że szukanie pomocy to zdrada wobec matki, lub że i tak nikt mu nie uwierzy, skoro przez lata nikt nie reagował. Dlatego jego odmowa udziału w terapii nie musi oznaczać, że nie chce pomocy – raczej to, że jeszcze nie czuje się na tyle bezpiecznie, by ją przyjąć.
Zachowanie matki – stosowanie przemocy, zaprzeczanie problemom, sabotowanie prób pomocy – wskazuje na utrwalony przemocowy wzorzec funkcjonowania. W takich przypadkach zmiana od wewnątrz rodziny jest prawie niemożliwa. Warto więc pamiętać, że ma Pani prawo szukać pomocy z zewnątrz, a jeśli widzi Pani, że brat cierpi i nie otrzymuje wsparcia, może Pani zgłosić sprawę do instytucji, które zajmują się ochroną osób doświadczających przemocy – np. ośrodka pomocy społecznej lub centrum interwencji kryzysowej. Takie zgłoszenie nie oznacza odebrania brata z domu – to raczej sposób na to, by ktoś z zewnątrz przyjrzał się sytuacji i zaproponował realną pomoc.
Ważne też, by pamiętała Pani, że nie jest w stanie samodzielnie uratować brata. Wychowywanie się w przemocowym środowisku sprawia, że człowiek uczy się brać odpowiedzialność za innych i za emocje dorosłych, ale w dorosłym życiu takie przekonanie prowadzi do ogromnego przeciążenia. Dlatego równie ważne jak wspieranie brata, jest dbanie o siebie i kontynuowanie terapii, w której może Pani uczyć się, jak pomagać, nie poświęcając przy tym całkowicie własnego spokoju i sił.
To, że Pani widzi problem i nazywa go po imieniu, już jest przełomem – bo w rodzinach z przemocą przez lata panuje milczenie. Dzięki Pani brat ma przynajmniej jedną osobę, która dostrzega jego cierpienie i pokazuje, że można żyć inaczej. Być może teraz nie potrafi tego przyjąć, ale sam fakt, że ktoś wierzy w jego wartość, może z czasem pomóc mu sięgnąć po wsparcie.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.