Pytanie co jest lepsze , pytanie do psychoterapeuty? Czy małżeński "domek z kart" czy kpina że baby
3
odpowiedzi
Pytanie co jest lepsze , pytanie do psychoterapeuty? Czy małżeński "domek z kart" czy kpina że baby są jakieś inne? Innymi słowy czy lepiej być sobą w związku ale mieć ataki paniki, czy może pójść w silną namiętność romantyczną, ale nigdy nie poczuć się zrozumianym, czy może wejść w związek żona-opiekunka wszystkich ludzkich trosk. Są jakieś badania wobec tego jaki partner jest najlepszy dla neurotyka introwertyka. Proszę o jakąś fachową sugestię.
Nie do końca rozumiem określenie "domek z kart". Wygląda na to, że utracił Pan więź emocjonaln-seksualną z żoną. Najlepiej byłoby skorzystać z psychoterapii pary. Trudno coś doradzić, nie wiedząc jak długo jesteście Państwo razem, od kiedy są problemy. Czy ma Pan romans? itd.
Kobieta, która nie czuje się rozumiana i wspierana, raczej nie będzie miała ochoty na seks. Podobnie jak na ogół mężczyzna niezdowolony z jakości współżycia, nie będzie dbał o intymność, bo nie czuje więzi. Jedno z pary musi "odpuścić" i wyciągnąć rękę...
Jeśli żona nie jest gotowa do psychoterapii, to niech Pan sam skorzysta z takiej opcji. Ataki paniki to pewnie objaw silnej nerwicy: więc zachęcam do wizyty u psychiatry, przepisze leki na wyciszenie i podpowie, gdzie może Pan udać się na psychoterapię na NFZ. Gdyby był Pan lub Pana żona zainteresowani sesją on-line zapraszam do siebie.
Może spróbujcie Państwo dać sobie czas na ponowne odkrycie siebie, co Was kiedyś fascynowało? jak doszło do tego, że staliście się sobie obcy lub weszliście w relację matka-dziecko? Może żona Panu matkuje, bo boi się Pana odejścia, bo widzi że jeszcze tylko tak może jakoś Pana przy sobie "utrzymać". Pewnie dla niej, to też mało satysfakcjonujące...
Pozdrawiam serdecznie
Kobieta, która nie czuje się rozumiana i wspierana, raczej nie będzie miała ochoty na seks. Podobnie jak na ogół mężczyzna niezdowolony z jakości współżycia, nie będzie dbał o intymność, bo nie czuje więzi. Jedno z pary musi "odpuścić" i wyciągnąć rękę...
Jeśli żona nie jest gotowa do psychoterapii, to niech Pan sam skorzysta z takiej opcji. Ataki paniki to pewnie objaw silnej nerwicy: więc zachęcam do wizyty u psychiatry, przepisze leki na wyciszenie i podpowie, gdzie może Pan udać się na psychoterapię na NFZ. Gdyby był Pan lub Pana żona zainteresowani sesją on-line zapraszam do siebie.
Może spróbujcie Państwo dać sobie czas na ponowne odkrycie siebie, co Was kiedyś fascynowało? jak doszło do tego, że staliście się sobie obcy lub weszliście w relację matka-dziecko? Może żona Panu matkuje, bo boi się Pana odejścia, bo widzi że jeszcze tylko tak może jakoś Pana przy sobie "utrzymać". Pewnie dla niej, to też mało satysfakcjonujące...
Pozdrawiam serdecznie
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Zastanawiam się, dlaczego istnieje wybór jedynie między dwiema opcjami, mianowicie między małżeńskim „domkiem z kart” (czyli - jak rozumiem - grą pozorów i udawaniem szczęśliwego związku) lub koniecznością przyjmowania komunikatów wyrażających brak zrozumienia i szacunku. Niepokoi mnie, dlaczego Pani decyduje się na cierpienie i szuka rozwiązania będącego mniejszym złem, jakby była skazana na jedną z opcji, które z założenia będą ranić. Proponuję nie poszukiwać porady dotyczącej tego, jaką rolę przyjąć wobec swojego partnera, lecz raczej przyjrzeć się własnym potrzebom i tęsknotom i odpowiedzieć sobie na pytanie, w jaki sposób może Pani zaopiekować się sobą i żyć ze sobą w zgodzie. Pracę nad związkiem możecie Państwo podjąć wspólnie w terapii pary, zaś w terapii indywidualnej może Pani znaleźć przestrzeń do tego, aby zbliżyć się do samej siebie.
Zastanawiam się, dlaczego istnieje wybór jedynie między dwiema opcjami, mianowicie między małżeńskim „domkiem z kart” (czyli - jak rozumiem - grą pozorów i udawaniem szczęśliwego związku) lub koniecznością przyjmowania komunikatów wyrażających brak zrozumienia i szacunku. Niepokoi mnie, dlaczego Pani decyduje się na cierpienie i szuka rozwiązania będącego mniejszym złem, jakby była skazana na jedną z opcji, które z założenia będą ranić. Proponuję nie poszukiwać porady dotyczącej tego, jaką rolę przyjąć wobec swojego partnera, lecz raczej przyjrzeć się własnym potrzebom i tęsknotom i odpowiedzieć sobie na pytanie, w jaki sposób może Pani zaopiekować się sobą i żyć ze sobą w zgodzie. Pracę nad związkiem możecie Państwo podjąć wspólnie w terapii pary, zaś w terapii indywidualnej może Pani znaleźć przestrzeń do tego, aby zbliżyć się do samej siebie.
To jedno z tych pytań, na które nie ma łatwej odpowiedzi — bo w każdym z opisanych scenariuszy jest i tęsknota, i obrona.
Bycie „sobą” z atakami paniki, ucieczka w namiętność bez zrozumienia czy rola opiekunki — to różne sposoby radzenia sobie z lękiem przed utratą kontaktu.
Być może nie chodzi o to, jaki partner jest najlepszy, tylko kim stajemy się w jego obecności.
Czy możemy przy nim oddychać swobodnie, mówić prawdę, czasem milczeć — i nie bać się, że zostaniemy za to ukarani?
Najlepszy partner dla neurotyka to nie ten, kto go „rozumie”, tylko ten, kto nie ucieka.
Nie ten, kto naprawia, ale ten, kto zostaje, kiedy robi się trudno.
Bo dopiero w takiej obecności coś w nas przestaje się bać.
Bycie „sobą” z atakami paniki, ucieczka w namiętność bez zrozumienia czy rola opiekunki — to różne sposoby radzenia sobie z lękiem przed utratą kontaktu.
Być może nie chodzi o to, jaki partner jest najlepszy, tylko kim stajemy się w jego obecności.
Czy możemy przy nim oddychać swobodnie, mówić prawdę, czasem milczeć — i nie bać się, że zostaniemy za to ukarani?
Najlepszy partner dla neurotyka to nie ten, kto go „rozumie”, tylko ten, kto nie ucieka.
Nie ten, kto naprawia, ale ten, kto zostaje, kiedy robi się trudno.
Bo dopiero w takiej obecności coś w nas przestaje się bać.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.