Panicznie boję się, kiedy ktoś krzyczy, podniesie głos, albo widzę, że jest zdenerwowany. Automatycz
4
odpowiedzi
Panicznie boję się, kiedy ktoś krzyczy, podniesie głos, albo widzę, że jest zdenerwowany. Automatycznie zaczynam płakać i się boję, w gardle czuję okropny ścisk, ciężko mi się uspokoić, nie potrafię wtedy z siebie wydobyć słowa. Jest to bardzo uciążliwe i już nie wiem co z tym zrobić, a jestem już dorosła, więc to dla mnie okropny problem, zwłaszcza, że mój partner często się denerwuje - zazwyczaj nie na mnie, a ja wtedy i tak się okropnie boję...
Witam Panią serdecznie, czuje Pani lęk, ale może być również nadwrażliwość na bodźce. Jeżeli to nie jest problem medyczny, myślę, że powinna się Pani udać do psychologam aby ten tamat przepracować oraz wskazana bylaby terapia poznawczo-behawioralną, Może być wiele przyczyn Pani lęku. Zyczę powodzenia i serdecznie pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wygląda na to, że doświadcza Pani silnej reakcji emocjonalnej. Jest to powszechna reakcja również u osób dorosłych i ważne jest, aby zająć się nią w sposób, który pomoże Pani opanować emocje i poradzić sobie z sytuacją.
W sytuacjach paniki przytoczenia, jednym z pomocnych technik mogą być ćwiczenia głębokiego oddychania i relaksacji. Należy świadomie przekierować uwagę na oddech. Robić powolne, głębokie oddechy "do brzucha" (aby unosiła się przepona i dolne żebra). W ten sposób możemy uspokoić nasz system nerwowy. Korzystne może być zapoznanie się z technikami takie jak progresywne rozluźnianie mięśni, medytacja prowadzona, aby radzić sobie z lękiem. Jeśli reakcje emocjonalne powodują znaczny niepokój lub zakłócają codzienne życie, pomocne może być skonsultowanie się z profesjonalistą np. psychologiem czy terapeutą. Mogą oni zapewnić strategie zarządzania emocjami i pomóc w pracy nad wszelkimi podstawowymi kwestiami, które mogą przyczyniać się do tej reakcji.
Życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam,
Karolina Zaleska
W sytuacjach paniki przytoczenia, jednym z pomocnych technik mogą być ćwiczenia głębokiego oddychania i relaksacji. Należy świadomie przekierować uwagę na oddech. Robić powolne, głębokie oddechy "do brzucha" (aby unosiła się przepona i dolne żebra). W ten sposób możemy uspokoić nasz system nerwowy. Korzystne może być zapoznanie się z technikami takie jak progresywne rozluźnianie mięśni, medytacja prowadzona, aby radzić sobie z lękiem. Jeśli reakcje emocjonalne powodują znaczny niepokój lub zakłócają codzienne życie, pomocne może być skonsultowanie się z profesjonalistą np. psychologiem czy terapeutą. Mogą oni zapewnić strategie zarządzania emocjami i pomóc w pracy nad wszelkimi podstawowymi kwestiami, które mogą przyczyniać się do tej reakcji.
Życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam,
Karolina Zaleska
Oczywiście, rozumiem, że Pani doświadczenia są bardzo trudne i stresujące. Wydaje się, że reakcje lękowe na konfliktowe sytuacje, szczególnie gdy ktoś podnosi głos lub wyraża złość, mają dla Pani ogromne znaczenie. To, co Pani czuje, jest ważne i zasługuje na zrozumienie i empatię.
Jest zupełnie normalne, że zmaga się Pani z takimi reakcjami, a nie jest łatwo radzić sobie z nimi, zwłaszcza gdy partner często wyraża frustrację. Być dorosłym nie oznacza, że nie możemy doświadczać trudności emocjonalnych. Każdy z nas ma swoje własne przeszłości, doświadczenia i mechanizmy obronne.
W takich sytuacjach, gdzie emocje biorą górę, ważne jest, aby szukała Pani wsparcia, zarówno od bliskich osób, jak i profesjonalistów. Nie należy się tego obawiać ani tego wstydzić. Mam nadzieję, że znajdzie Pani drogę do ulgi i spokoju w swoich trudnościach. zyczę wszystkiego dobrego!
Jest zupełnie normalne, że zmaga się Pani z takimi reakcjami, a nie jest łatwo radzić sobie z nimi, zwłaszcza gdy partner często wyraża frustrację. Być dorosłym nie oznacza, że nie możemy doświadczać trudności emocjonalnych. Każdy z nas ma swoje własne przeszłości, doświadczenia i mechanizmy obronne.
W takich sytuacjach, gdzie emocje biorą górę, ważne jest, aby szukała Pani wsparcia, zarówno od bliskich osób, jak i profesjonalistów. Nie należy się tego obawiać ani tego wstydzić. Mam nadzieję, że znajdzie Pani drogę do ulgi i spokoju w swoich trudnościach. zyczę wszystkiego dobrego!
Dzień dobry.
To, co Pani opisuje, wygląda jak silna reakcja alarmowa na złość i podniesiony głos, co często może być zakorzenione w dawnych doświadczeniach, wtedy napięcie i gniew innych mogło być dla Pani realnym zagrożeniem. W takich momentach strach zapisany w ciele może się odzywać, więc warto najpierw uznać fakt, że to nie jest wybór, tylko nawykowy mechanizm ochronny, poza Pani wolą.
Pomocne bywa wspólne ustalenie z partnerem prostych zasad: gdy widzi Pani, że kłótnia się rozkręca, daje Pani krótki sygnał i partner ścisza głos albo robi przerwę, a Pani może na chwilę odejść i wrócić do rozmowy, gdy opadnie napięcie.
Równolegle dobrze przyjrzeć się, co dokładnie uruchamia lęk: ton? mimika? konkretne słowa? Nazwanie tych bodźców i odróżnianie „tu i teraz” od dawnego przeżycia zwykle zmniejsza intensywność reakcji. W pracy psychoterapeutycznej, szczególnie ukierunkowanej na relacje, można bezpiecznie przejść przez źródła tego lęku i nauczyć się wcześniej rozpoznawać sygnały przeciążenia, zanim pojawi się płacz i ścisk w gardle.
To realnie do przepracowania, a pierwszym krokiem jest danie sobie prawa do tej wrażliwości i poproszenie partnera o spokojniejsze sygnalizowanie emocji.
Pozdrawiam serdecznie.
Monika Bała,
To, co Pani opisuje, wygląda jak silna reakcja alarmowa na złość i podniesiony głos, co często może być zakorzenione w dawnych doświadczeniach, wtedy napięcie i gniew innych mogło być dla Pani realnym zagrożeniem. W takich momentach strach zapisany w ciele może się odzywać, więc warto najpierw uznać fakt, że to nie jest wybór, tylko nawykowy mechanizm ochronny, poza Pani wolą.
Pomocne bywa wspólne ustalenie z partnerem prostych zasad: gdy widzi Pani, że kłótnia się rozkręca, daje Pani krótki sygnał i partner ścisza głos albo robi przerwę, a Pani może na chwilę odejść i wrócić do rozmowy, gdy opadnie napięcie.
Równolegle dobrze przyjrzeć się, co dokładnie uruchamia lęk: ton? mimika? konkretne słowa? Nazwanie tych bodźców i odróżnianie „tu i teraz” od dawnego przeżycia zwykle zmniejsza intensywność reakcji. W pracy psychoterapeutycznej, szczególnie ukierunkowanej na relacje, można bezpiecznie przejść przez źródła tego lęku i nauczyć się wcześniej rozpoznawać sygnały przeciążenia, zanim pojawi się płacz i ścisk w gardle.
To realnie do przepracowania, a pierwszym krokiem jest danie sobie prawa do tej wrażliwości i poproszenie partnera o spokojniejsze sygnalizowanie emocji.
Pozdrawiam serdecznie.
Monika Bała,
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.