Dzień Dobry. Piszę do Państwa , ponieważ jestem sam z problemem . Nie mam przyjaciół , moja żona i

4 odpowiedzi
Dzień Dobry.
Piszę do Państwa , ponieważ jestem sam z problemem . Nie mam przyjaciół , moja żona i dzieciaki nie są osobami wspierającymi .
Na depresję z silnymi stanami lękowymi choruję ponad 3 lata , leczenie farmakologiczne stosuję wg ustaleń lekarza psychiatry. Od prawie roku jestem jestem na terapii w ośrodku uzależnień , ponieważ jestem niepijącym alkoholikiem . Najważniejszą informacją jaką chciałem przekazać Państwu to to , że zakochałem się w mojej terapeutce. Powiedziałem jej to . Mam wrażenie , że to nic dobrego nie przyniosło mojej terapii , temat zakochania się stał się bardzo niewygodny .Mam takie wrażenie.
Ja teraz nie wiem co mam zrobić ? Byłem przekonany , że jestem ważny w tej relacji , ale nie mogę znieść tego , że jestem tylko pacjentem i realnie nie mogę nawet zaprzyjaźnić się z terapeutką , nie mogę pogodzić się z tym , że ta relacja nie ma szans przetrwać , bo musi kiedyś się skończyć. Nie potrafię się z tym pogodzić . Dla mnie terapeutką to bardzo ważna osoba w moim życiu , ja nie chcę jej stracić.
Ratujcie proszę.
Dzień dobry,
rozumiem, że to, czego Pan teraz doświadcza, jest bardzo trudne i budzi wiele sprzecznych uczuć. To bardzo ważne, że potrafi Pan o tym mówić i szukać wsparcia – to już jest ważny krok w trosce o siebie.
W relacji terapeutycznej często pojawia się bliskość i silne emocje. To naturalne, bo terapeuta staje się osobą, która daje uwagę, zrozumienie i poczucie bezpieczeństwa. Czasami te uczucia przybierają formę zakochania, tęsknoty czy pragnienia przyjaźni. To nie oznacza, że dzieje się coś „złego” – raczej pokazuje, jak bardzo potrzebuje Pan relacji, w której będzie miejsce na akceptację i bliskość.
Jednocześnie ta więź w terapii ma swoje granice i nie może przerodzić się w relację osobistą poza gabinetem. Wiem, że to może być bardzo bolesne, szczególnie gdy pojawia się lęk przed utratą tej ważnej osoby. Właśnie to uczucie warto wnosić do terapii – aby wspólnie przyjrzeć się, co ono mówi o Pana potrzebach i jak można je zaspokajać w innych, zdrowych relacjach.
Chciałbym zachęcić Pana, żeby nie traktował tego doświadczenia jako porażki, ale jako szansę na pogłębienie terapii. To, że te emocje się pojawiły, może stać się istotnym elementem Pana pracy nad sobą i drogą do lepszego zrozumienia siebie w relacjach z innymi.
Proszę pamiętać, że nie jest Pan z tym sam. To ważne, że mówi Pan o swoich uczuciach – one mogą być początkiem ważnej zmiany.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
To, co Pan opisuje, jest w terapii częstsze, niż się wydaje – pacjenci czasem odczuwają przywiązanie lub silne emocje wobec terapeuty. Dobrym krokiem jest szczera rozmowa z terapeutą o tym, jak te uczucia wpływają na terapię, bez poczucia winy. Jeśli emocje są trudne do opanowania, można też skorzystać z dodatkowej sesji u innego psychologa, żeby mieć wsparcie w ich przetwarzaniu.
mgr Szymon Szymczonek
Psychoterapeuta, Psycholog
Warszawa
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem. To, co Pan opisuje, jest trudne i jednocześnie dość częste w psychoterapii – nazywa się to przeniesieniem. Oznacza to, że uczucia, które pojawiają się wobec terapeutki, są realne, ale nie wynikają z rzeczywistej, partnerskiej relacji, tylko z tego, że jest ona osobą, która Pana słucha, rozumie, daje wsparcie i akceptację. Dla osoby w kryzysie, zwłaszcza gdy w domu brakuje bliskości i zrozumienia, taka relacja staje się bardzo ważna, czasem wręcz jedyna.

To naturalne, że rodzi się wtedy tęsknota za czymś więcej – za byciem kimś wyjątkowym w życiu terapeuty. I to bardzo boli, gdy uświadamia Pan sobie, że ta relacja ma granice i musi się skończyć.

Kilka ważnych myśli, które mogą pomóc:
• To nie jest coś, z czym zostaje Pan sam – wielu pacjentów przeżywa zakochanie w terapeucie. To część procesu i może być materiałem do pracy na terapii.
• Granice, które Pana bolą, są jednocześnie tym, co chroni Pana – gdyby terapeuta wszedł z pacjentem w przyjaźń czy związek, to nie byłoby już terapii. Nie mógłby Pan korzystać z jej pomocy w bezpieczny sposób.
• Warto powiedzieć o tym, co Pan teraz czuje – nawet jeśli temat jest niewygodny, to właśnie on może być kluczowy w terapii. Być może chodzi nie tylko o samą terapeutkę, ale o tęsknotę za byciem ważnym, za bliskością, której Pan potrzebuje.
• To doświadczenie można przepracować – ucząc się rozpoznawać swoje potrzeby emocjonalne, mówić o nich, a potem szukać ich zaspokojenia w realnych, zdrowych relacjach poza gabinetem.

Może Pan teraz czuć ból, rozdarcie i poczucie straty. Warto jednak potraktować to nie jako porażkę, tylko jako ważny moment terapii – być może jeden z najważniejszych. Przeżycie tych emocji w bezpiecznych ramach terapeutycznych może pomóc Panu zrozumieć siebie głębiej i nauczyć się budować bliskie więzi w życiu osobistym.
To niełatwe, ale proszę nie rezygnować i dalej rozmawiać o tym na terapii.
Wszystkiego dobrego :)
Twoje uczucia są zrozumiałe, jak opisujesz swoją historię, terapeutka jest osobą która udzieliła Ci wsparcia kiedy inni nie potrafili Ci jej udzielić. Jest to jednak relacja profesjonalna, ograniczona do gabinetu i ukierunkowana na pomocy Tobie, nie jest to relacja, ani partnerska, ani równorzędna. Jestem przekonany, że pozostajesz dla terapeutki ważny jako pacjent, a bycie w roli wyłącznie pacjenta nie jest niczym złym i nie powinno być powodem do wstydu. Jeśli terapia będzie planowo dobiegać końca, będzie to znak, że potrafisz radzić sobie samodzielnie, i choć może to być trudne, będzie to Twój sukces, z którego możesz być dumny i którego nie należy się bać.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.