dr n. społ. Paweł Kraciński

Psycholog więcej

4 opinie
Przewidywany czas odpowiedzi:

Moje doświadczenie

Ukończyłem psychologię o specjalności klinicznej i zdrowia w Uniwersytecie SWPS w Warszawie. Obecnie jestem uczestnikiem czteroletniego szkolenia psychoterapeutycznego w nurcie poznawczo-behawioralnym, w ramach którego moje aktywności terapeutyczne podlegają superwizji.


Do pacjenta staram się podchodzić z naukowym obiektywizmem. Stosuję metody terapeutyczne o potwierdzonej skuteczności. Za najważniejszą uważam jednak relację terapeutyczną opartą na zaufaniu i akceptacji, co zresztą również potwierdzają liczne wyniki badań.


Z natury jestem otwarty, bezpośredni oraz ciekawy osoby, która poświęciła mi swój czas.

W pracy przestrzegam zasad etycznych Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej, Polskiego Towarzystwa Psychologicznego oraz własnych.

Nie konsultuje osób z którymi miałem styczność zawodową, studentów z którymi miałem zajęcia akademickie oraz pacjentów i personel poznany na oddziałach onkologicznych na których pracuję.

więcej O mnie

Podejście terapeutyczne

Psychoterapia

Zakres porad

  • Psychologia kliniczna
  • Poradnictwo psychologiczne
  • Psychoonkologia

Adres

Dostępność

Typy przyjmowanych pacjentów

  • Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)

Usługi i ceny

  • Konsultacja psychologiczna (pierwsza wizyta)

    100 zł

  • Konsultacja psychologiczna online

    200 zł

4 opinie

Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej Dowiedz się więcej o opiniach

  • Dzień dobry, Pan Paweł pozwolił mi spojrzeć na mój problem z innej perspektywy, za co jestem mu wdzięczna. Polecam

     • Konsultacja online Konsultacja psychologiczna online  • 

    dr n. społ. Paweł Kraciński

    Dziękuję :)


  • W

    Pan Paweł jest bardzo uważny na drugą osobę. Jest zaangażowany, otwarty, słucha i wyjaśnia. Polecam

     • Konsultacja online Konsultacja psychologiczna online  • 

    dr n. społ. Paweł Kraciński

    Dziękuję Pani Weroniko :)


  • Z

    Bardzo miła, ciepła osoba z poczuciem humoru. Uważnie słucha, dopytuje, nie generalizuje, daje konstruktywne uwagi. Widać, że Pan Paweł angażuje się w pełni. Lepiej trafić nie mogłam. Polecam z całego serca

     • Konsultacja online Konsultacja psychologiczna online  • 

    dr n. społ. Paweł Kraciński

    Podstawa to wzajemna uważność, za którą również dziękuję i zaapraszam ponownie :).


  • M

    Pan Paweł jest świetnym specjalistą. Od początku tworzy bezpieczną atmosferę. Zna się na tym, co robi. Podobało mi się, że przedstawił wiele technik, które okazały się praktyczne w codziennym funkcjonowaniu. Serdecznie polecam

     • Konsultacja online Konsultacja psychologiczna online  • 

    dr n. społ. Paweł Kraciński

    Dziękuję za opinie i życzę wyrwałości w stosowniu wspomnianych technik :).


Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Odpowiedzi na pytania

4 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Ponawiam pytanie, bo zapomniałem dodać ważnego szczegółu: w momencie, gdy siedziałem z dziewczyną o której jest mowa, uciekłem do kolegów, bo spanikowałem i nie wiedziałem, jak się zachować.

Dzień dobry,

Chciałbym zrozumieć zachowanie jednej dziewczyny w mojej klasie. Dziewczyna w różnych sytuacjach inicjuje kontakt, zwraca się do mnie po imieniu, uśmiecha się, pyta o różne rzeczy i prosi, żebym z nią usiadł. Gdy rozmawialiśmy jakiś czas temu (była to nasza pierwsza rozmowa), powiedziała, że od początku mnie obserwowała i czekała oraz zastanawiała się, kiedy do niej podejdę. Ostatnio powiedziała wprost: „Masz ze mną usiąść, pamiętaj, ja nie żartuję” i dodatkowo pytała, czy na pewno będę o tym pamiętał i podejdę do niej. Jej przyjaciółki i koleżanki reagują na mnie przyjaźnie (uśmiechy, rozmowy).

Jednak, gdy już podszedłem do niej i usiadłem, ona się uśmiechała, a rozmowa wyglądała w sposób taki, że ja o coś ją zapytałem, ona mi odpowiedziała, ona mnie o coś zapytała, a potem znów ja ją zapytałem. Po moim pytaniu stała się inna: odpowiedziała, uśmiechała się, ale nie kontynuowała rozmowy, i tylko na mnie patrzyła. W pewnym momencie podczas tego gdy ona się na mnie patrzyła bez słowa wstałem i uciekłem do kolegów bo w mojej głowie pojawiło się wyobrażenie że jeśli ona nie kontynuuje rozmowy to nie chce ze mną rozmawiać,(chociaż cały czas się na mnie patrzyła) więc spanikowałem i nie wiedziałem, jak się zachować.

Chciałbym prosić o pomoc w interpretacji jej zachowania ze strony psychologicznej/terapeutycznej. Czy można naprawić taką sytuację, czy to już koniec? Czy ona ode mnie czegoś oczekiwała badź dalej po tym wszystkim może oczekiwać?

Z góry dziękuję za odpowiedź :)

Doradzić mogę bardzo prozaiczne rozwiązanie. Porozmawiaj z tą dziewczyną. Nikt nie jest w stanie odgadnąć intencji osoby trzeciej. Co najwyżej pacjenta/klienta. A z tego wpisu wynika, że jesteś zainteresowany tą osobą ;). Jeśli będziesz rozmawiał, to poznasz sam jej intencje. pozdrawiam i życzę odwagi :)

dr n. społ. Paweł Kraciński

Dzień dobry,
Mam 19 lat, i od dłuższego czasu mam wrażenie że mój tata mnie kocha, ale jakoś specjalnie mnie nie lubi, i nie wiem co z tym zrobić. Nie pyta o mój dobrostan, jak minął mi dzień, nie interesuje się tym co robię w szkole, ale jak tylko dowiaduje się że dostałam 1 albo coś zawaliłam bo było trudne/stresujące to od razu patrzy na mnie z obrzydzeniem w oczach, i mówi że to żałosne. Jak patrzę na to jak traktuje moją siostrę w porównaniu do mnie to widzę różnicę, interesuje się jej zdrowiem, ocenami, tym co robi w wolnym czasie, pyta się i oferuje regularnie wspólne spędzanie czasu robiąc coś co oboje lubią. Mnie pyta raz na ruski rok i zawsze proponuje to czym on jest zainteresowany, a czego ja bardzo nie lubię. Jak próbuje rozmawiać o tym co się dzieje w moim życiu to takim półżartem mi odpowiada "I dont fucking care". Nie mogę rozmawiać o przyjaciołach, o swoich poglądach, o szkole, bo albo ma to gdzieś albo stwierdza że coś jest ze mną nie tak i się kłócimy.
Boli mnie to, bo potem zawsze wychodzi że brak zainteresowania wynika z mojej strony, a ja bardzo się staram. Nie wiem za bardzo co z tym zrobić, próbowałam wcześniej z nim o tym porozmawiać ale zawsze jak pojawia się trudny temat to wybucham płaczem i nie jestem brana przez to na poważnie, nie potrafie przestać płakać pomimo tego że nie chcę tego robić. Czy jest sposób na to jakiś?

Taty nie zmienimy tak zdalnie. Zmienić możesz swoje podejście do taty i sposób komunikacji. Pewnie też nie zdalnie, przez zapytanie, ale może z pomocą specjalistki lub specjalisty. Warto przyjrzeć się sprawie dokładnie, ale do tego potrzeba więcej danych i czasu. Z opisu uwidacznia się problem, ale niełatwo podać rozwiązanie, nie znając szerszego kontekstu. Na teraz mogę współczuć, bo widzę jak bardzo sytuacja jest dla Ciebie przykra. Pozdrawiam :)

dr n. społ. Paweł Kraciński
Zobacz wszystkie odpowiedzi

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

Najczęściej zadawane pytania