Michał Robert Juszczyk

Lekarz totalnie zignorował problem. Nawet nie wstał, aby mnie zbadać. Powiedział że nie wie co to jest i po wizycie. Jestem zbulwersowana!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Najlepszy ortopeda z jakim mieliśmy do czynienia. Zawsze fachowe podejście, odpowiedzi konkretne i zawsze wszystko wyjaśnione precyzyjnie i jasno. Po moim wypadku, gdzie doszło do skręcenia odcinkaa szyjnego, również reakcja była fachowa. Zalecenia jakie Pan doktor dał oraz skierowania sprawiły iż szybko zapomniałam o bólu i odcinek szyjny jest bez naruszenia. Od kilku lat jesteśmy pacjentami doktoha. Lekarz z powołania. Polecam z ręką na sercu.

Lekarz w szpitalu na SOR właściwie ustawił kości przy złamaniu kończyny dolnej w dwóch miejscach. Bardzo dobry ortopeda, pełen profesjonalizmu i z dobrym podejściem do pacjenta. Polecam!

Od około pół roku męczę się z bólem barku. Umówiłem się do tego lekarza. Pan doktor mnie wysłuchał po czym stwierdził że on się za bardzo na tym nie zna i lepiej abym poszedł do jego kolegi który przyjmuje również w tej przychodni. Dodał że ból powinien sam przejść i aby nie forsować tej ręki. :/ Eureka tyle to sam wiedziałem jeszcze zanim wydałem 100zł za wizytę! :/ . Umówiłem się do drugiej przychodni do innego lekarza który stwierdził po wykonaniu RTG i USG, że to stan zapalny, i sam nie przejdzie, konieczna będzie rehabilitacja. Dziś po dłuższej rehabilitacji ramie wraca do pełnej sprawności. Szkoda że musiałem na darmo wydać 100zł, na Pana Juszczyka do którego już nigdy nie pójdę!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz wypisał mnie ze szpitala, nie widząc wcześniej ani mnie, ani mojej dokumentacji, co wywnioskowałam po lekach, jakie mi przepisał... Chcąc otrzymać dofinansowanie do kul inwalidzkich, musiałam przyjechać do pana Juszczyka osobiście, bo nie wiedział, czy po operacji haluksa są mi potrzebne, więc wniosku nie mógł przekazać przez sekretarkę medyczną, jak zrobił z wypisem i receptami. Po wniosek o dofinansowanie do kul inwalidzkich lekarz kazał mi przyjechać raz na dyżur nocny, drugi raz rano, bo późnym wieczorem stwierdził tylko, że kule inwalidzkie są mi potrzebne, ale bez sekretarki medycznej nie może wypełnić wniosku, więc musiałam wrócić do mieszkania na drugim piętrze i rano znowu stamtąd schodzić. Lekarz pozbawiony empatii i profesjonalizmu.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz