prof. dr hab. n. med. Maciej Gembicki

Byłam u p. prof. dwa razy. Bardzo szybko zajął się moim problemem i rozwiał moje wszelkie wątpliwości. Biopsja zrobiona w ekspresowym tempie. Na pierwszej wizycie, kiedy byłam bardzo zdenerwowana, jego podejście spowodowało, że uspokoiłam się natychmiast. Jeżeli chcecie mieć szybko zdiagnozowany problem - polecam!!!

Spokojny i miły starszy pan, który przykłada pacjentowi 100 procent swojego zaangażowania i troski. Badania wykonuje w szpitalu (usg w cenie wizyty) i dzwoni, żeby poinformować o wynikach, dokładnie tłumaczy. Nie odsyła z kwitkiem. Nie bagatelizuje. Profesor ma powołanie i jest naprawdę sympatyczny.

Zacznijmy od tego, że jestem osobą po przejściach, pomimo mojego młodego wieku. W zeszłym roku byłam bardzo ciężko chora, ledwo uszłam z życiem. Przez 3 miesiące miałam do czynienia z wieloma specjalistami w różnych specjalnościach medycznych i mało kto jest takim miłym a do tego profesjonalnym lekarzem jak prof Gembicki. Jestem ogromnie szczęśliwa, że trafiłam właśnie do niego, ufam mu i nie potrzebuję latać do innych endokrynologów, żeby dodatkowo upewnić się co do postawionej diagnozy. Pozycja jaką osiągnął na pewno zoobowiązuje do wiedzy i jestem pewna, że znajduję się w dobrych rękach. Przy tym doktor pozostaje normalnym, serdecznym lekarzem, któremu wcale nie zależy, żeby za każdem razem zwracać się do niego Panie Profesorze i rozwijać czerwone dywany, tak jak często to ma miejsce w przypadku wielu innych specjalistów. Polecam z czystym sumieniem, na pewno się nie zawiedziecie.

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

Nie znam Pana Profesora, ale znam jego brata również lekarza.Mieszka za granicą. Ma te same miłe cechy, co profesor, o którym Państwo piszecie. Myślę, że to po prostu porządna rodzina.

Witam wszystkich.
Nie mogę napisać, że pan prof. jest najlepszy, gdyż nie mam odniesienia. Raz byłam u pani dr która przyjmuje na lutyckiej w przychodni endokrynologicznej, to była faktycznie żenada, a pan prof wydaje się być dobrym specjalistą. Leczę się u niego od niedawna, jest bardzo miły, elokwentnym starszym panem,mógłby być moim dziadkiem:). Po pierwszej wizycie, zaraz następnego dnia, miałam już skierowanie na biopsję wykonaną na Przybyszewskiego, w trakcie jej wykonywania, był przy mnie, choć to wcale nie boli. Wynik biopsji niestety nie jest korzystny, czekam na rozwój sytuacji, być może będzie czekać mnie jeszcze w tym roku operacja usunięcia guza na tarczycy. Ufam, że jestem w dobrych rękach, i to nie dlatego,że ten pan jest profesorem, ale faktycznie czuć, że zna się na tym, mam do niego zaufanie. Polecam z czystym sumieniem.

Potrzebuję jego pomocy i chciała bym wiedzieć ile kosztuje wizyta. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Wspaniały człowiek.Leczę się u niego od niedawna a już wyczuwam ciepło które od niego emanuje.Po prostu ludzi traktuje po ludzku.

Mnie trzymał za rękę w trakcie robienia biopsji tarczycy. Czy ktoś zna innego lekarza, który by się na coś takiego zdobył?

Trafiłam do Pana profesora przez przypadek w 2000 roku, przyjmował w Certusie. Bardzo szybko ziagnozował mój przypadek. Uświadomił mi jak ważne jest szybkie leczenie i operacja. Dzięki temu udało się usunąć tarczycę (po badaniu histopatologicznym okazało się że to jest nowotwór) i wprowadzić leczenie jodem promieniotwórczym. Leczę się u pana doktora prywatnie, (wygoda moge się umówić po południu i prawie w każdy wtorek i czwartek przyjmuje u siebie w domu) wiem jednak że pracuje nadal w Poznaniu w szpitalu na ul .Przybyszewskiego ODDZIAŁ KLINICZNY ENDOKRYNOLOGII, PRZEMIANY MATERII I CHORÓB WEWNĘTRZNYCH. Będąc wysokiej klasy specjalistą jest również bardzo miłym człowiekiem, z którym przyjemnie się rozmawia. Polecam gorąco tego lekarza.

U Pana Profesora leczę się od 15 lat.Podczas operacji tarczycy usunięto mi przytarczyce.Leżałam w szpitalu przyul.Juraszów 3 miesiące praktycznie z codziennymi atakami tężyczki.Nie bardzo wiedzieli co ze mną zrobić.W końcu trafiłam do Pana Profesora
To były trudne czasy i ciężkobyło o nowoczesne leki.Pamiętam dzień kiedy Pan Profesor przyniósł mi w serweyce zawinięte kilka tabletek i powiedział że może one pozwolą mi w miarę normalnie funkcjonować. To był strzał w dziesiątkę.Od tamtego czasu całkowicie niestety nie powróciłam do zdrowia ale mogę w miarę normalnie funkcjonować. Wszystko dzięki Profesorowi. Przy tym jest to bardzo ciepły i spokojny człowiek. Działa bardzo kojąco chyba na każdego przerażonego pacjenta. Małgosia F.