prof. dr hab. n. med. Leszek Pawelczyk

Drogi Panie Profesorze !!! Szkoda ze tak wspaniałych lekarzy jak Pan jest tak mało. Niesamowity człowiek,który zna swoich pacjentów, ciepły, przyjazny i konkretny.Zawsze będę mile wspominać i polecać tego człowieka innym bo on pomoże jeśli jest choć iskierka nadziei . Mam 2 dzieci dzięki profesorowi są wspaniałe 14 lat i 10 lat .Życzę Panu aby udało się pomóc jeszcze wielu parom z całego serca i dużo zdrowia oraz wytrwałości.Jest Pan i Pana zespół z kliniki głęboko w moim sercu na zawsze !!! M.W.T.

Po pięciu latach leczenia niepłodności trafiłam do prof. Pawelczyka. Mimo, że czekałam przed gabinetem 3h, co było wtedy dla mnie szokiem, bo przyjechałam na umówioną godzinę 18 (potem dowiedziałam się, że to normalne, że prof. potrafi przyjmować nawet o 1 w nocy), a do gabinetu udało mi się wejść o 21. Jednak już w gabinecie nie było mowy o pośpiechu. Prof. szczegółowo wypytał mnie o dotychczasowy przebieg choroby, zbadał, zalecił niezbędną laparoskopię, która jak się potem okazało, była dla mnie zbawienna. Zlecił również badania, dzięki którym wykryto u mnie niedoczynność tarczycy i rozpoczęto leczenie. Wizyta kosztowała 350zł. Po 2,5mca zostałam przez prof. zoperowana w szpitalu na Polnej na NFZ. Okazało się, że po wcześniejszej laparotomii miałam w brzuchu jeden wielki zrost po prawej stronie. Nie było szans, żebym bez laparoskopii zaszła szczęśliwie w ciążę. Po operacji byłam na drugiej wizycie u prof. Skierował mnie na 3 inseminacje również do szpitala na Polnej. Za wizytę zapłaciłam również 350zł, ale już za same IUI w szpitalu nie płaciłam nic, ani za monitoringi przed owulacją, ani po. Prof. nie widział potrzeby kolejnych prywatnych wizyt w trakcie prób inseminacji, ponieważ mogłam za każdym razem o wszystko zapytać go w gabinecie w szpitalu, bezpłatnie. Niestety nie przyniosły pożądanego skutku. Jakież było moje zdziwienie, kiedy 3 cykle później udało mi się zajść w naturalną ciążę, nie wspomaganą hormonami, nie monitorowaną. Obecnie jestem w 7 tygodniu i czekam na wizytę do prof.

Jestem sceptycznie nastawiona do służby zdrowia w Polsce, mam wiele złych doświadczeń. Błędy lekarzy słono mnie kosztowały. Wizyta u profesora była kolejną, co do której nie robiłam sobie dużych nadziei. Jedna półtoragodzinna rozmowa była jak solidny wykład, zbiór rad i zaleceń. Profesor szczegółowo przeanalizował moje dotychczasowe wyniki badań, zalecił kilka dodatkowych, zrobił szczegółowy plan działania, wypisał recepty... Kolejne wizyty odbywałam u swojego (tańszego) lekarza ale postępowałam według wytycznych profesora. Ciąża przebiegła bez żadnych problemów, urodziłam zdrowe dziecko. Jestem bardzo szczęśliwa i bardzo wdzięczna profesorowi za konkretne i fachowe podejście. Poczułam dzięki niemu siłę, nabrałam wiary, że się uda i udało się:-) Wyrażam opinię wyłącznie na podstawie własnego doświadczenia.

Prof. Pawelczyk jest niesamowitym lekarzem, ma ogromną wiedzę i jest człowiekiem bardzo wysokiej klasy. Około 15 lat temu miałam objawy endometriozy, przez wiele miesięcy chodziłam od jednego ginekologa do innego i żaden nie wiedział co mi jest, a ja czułam się co raz gorzej. Ktoś polecił mi prof. Pawelczyka i zrezygnowana poszłam na wizytę. Po krótkim wywiadzie i badaniu prof. bez problemu stwierdził, że to endometrioza, która może prowadzić do bezpłodności. Jako 20-latka byłam zdruzgotana, a prof. spokojnie powiedział, że mam się nie martwić, będzie wszystko dobrze. Po kilku dniach byłam już w szpitalu na oddziale prof, gdzie przeprowadził zabieg laparoskopii. Endometrioza minęła bezpowrotnie, a ja czułam się świetnie. Po zabiegu nie ma śladu. Po kilkunastu latach bez problemu zaszłam w ciążę (w pierwszym miesiącu starań) i urodziłam zdrowe i śliczne bliźniaczki (rodzinne obciążenie genetyczne) :) W połowie ciąża była zagrożona przez przedwczesne skurcze i prof od razu przyjął mnie na oddział, bardzo dbając o mnie i dzieciaczki, by szczęśliwie przyszły na świat. Prof przeprowadzał poród przez cesarskie cięcie, po którym również nie ma śladu. Prof jest lekarzem z powołania, a przede wszystkim jest świetnym fachowcem i profesjonalistą. Mimo, że zajmuje się głównie leczeniem bezpłodności (podobno z dobrymi wynikami), jest niesamowity także dla tych pacjentek, które nie mają z tym problemu. Prof przekonał mnie do siebie już na pierwszej wizycie swoją ogromną wiedzą i doświadczeniem, dlatego ufam mu pod każdym kątem i chodzę do niego już od 15 lat (mimo nie małych stawek za wizytę). Polecam prof każdej kobiecie, bo warto. Pozdrawiam

Jak na razie leczę się u profesora i myślę,że współpraca idzie do przodu.Pomimo wcześniejszej ciąży z trudnością jest mi zajśc w kolejną,miałam wykonaną laparoskopię i sądzę,że profesor mi w tym pomoże.Jak na razie bardzo polecam wszystkim profesora jestem pełna zadowolenia świetny fachowiec,konkretny!!!

Prof. Leszek Pawelczyk został polecony przez mojego lekarza ginekologa, który już po 2 latach walki z moją endometriozą i próbami zajścia w ciąże od 3 lat -poddał się. Jestem mu za to baaardzo wdzięczna, bo to była trafna decyzja. po kilku wizytach (które mogę opisać jako bardzo dokładne, wyczerpujące informacyjnie, zakres wiedzy i doświadczenie profesora robią wrażenie) wybraliśmy z mężem opcję zapłodnienia in-vitro -po 3 latach starania się o dziecko, byliśmy już po prostu wyczerpani wszelkimi badaniami. (Oczywiście prof. Pawelczyk namawiał nas na leczenie w klinice- laparoskopię, leczenie hormonalne itp-z zapewnieniem , że jest to mniej inwazyjne i równie skuteczne. Oczywiście byliśmy tego świadomi, ale decyzja o in-vitro była naszą decyzją. Po wykonaniu szeregu zleconych przez Prof. Pawelczyka badań, (wszystko ok) od kolejnego miesiąca mieliśmy rozpocząć przygotowania do invitro. Nie doszło do przygotowań, ponieważ okazało się, że jestem w ciąży!!! Badania, leki hormonalne, i przede wszystkim fachowa opieka i podejście sprawiły, że w końcu nam się udało!!! Dziś mój synek ma już 9 miesięcy, 5 ząbków i zaczyna raczkować!!!! wielkie szczęście którego ŻYCZĘ WSZYSTKIM KTÓRZY WALCZĄ O WŁASNE SZCZĘŚCIE- Endometrioza nie wyklucza zajścia w ciąże!!! (mi po operacji ogromnej cysty endometrialnej powiedziano, że mam tylko ok 15% szans na zajście w ciąże) a tu proszę!!!
Polecam dr Pawelczyka-i dziękuję...WS

od szesnastu lat leczyłam zaburzenia hormonalne, od pięciu-niepłodność. Odwiedziłam kilkunastu lekarzy, którzy po wielu eksperymentach z lekami i diagnozami- rozkladali ręcę. W końcu trafiłam do profesora, który po pierwszej wizycie i długiej analizie moich wynikow i dotychczasowego leczenia postawił diagnozę. Dobrał leki na które w końcu reagował mój organizm, po 7 cyklach z owulacją ale bez ciąży, pan Profesor wyznaczył termin laparoskopii po której - za miesiąc urodzi się nasza wyczekana córeczka. W tym miejscu mogę napisać że żadne pieniądze, koszty wizyt i dojazdów 350 km nie mają znaczenia i nawet jeśli miałabym jechać do profesora nawet 600 km to bym pojechała. Oprócz ogromnej wiedzy, człowiek o wysokiej kulturze osobistej i rozbrajającym poczuciu humoru, dzięki któremu nie uciekłam z sali operacyjnej :)

Cudowny Wspaniały FACHOWIEC I CZŁOWIEK..
Moja córka leczyła mięśniaki macicy /od 20 roku życia / u wielu -polecanych przez znajome - ginekologów . Po około 4 latach takiego bezowocnego leczenia , kiedy wzięła kolejne leki hormonalne - mające dać jej spokój co najmniej 2 miesięczny - doznała już po kilku dniach takiego krwotoku ok godz 4 rano , że z trudem pogotowiem dowieziono ją do Kliniki we Wrocławiu. Tam rzucono jak kłodę, a przy rannym obchodzie lekarz minął jej łóżko, zaś na jej ciche zapytanie "co ze mną " rzucił będzie pani operowana za 2 -3 dni . Zabrałem córkę . Doktor Czyrski były ordynator z Brzegu zrobił jej transfuzję krwi / jej hemoglobina wynosiła około 5 !!!! / i stwierdził ,że niezbędna jest pilna operacja gdy tylko troszeczkę wyjdzie z ogromnego osłabienia po krwotoku. Wtedy udało się zdobyć telefon do profesora - dzwoniłem zrozpaczony co kilka godzin przez dwa dni. Zrezygnowany zadzwoniłem jeszcze ok północy, pewny, że znów odezwie się automatyczna sekretarka .... i wtedy .... znieruchomiałem ... w telefonie usłyszałem spokojny głos słucham .... Opowiedziałem historię córki , profesor ...... mam zajęte terminy na 2 miesiące ... dopiero wróciłem z pracy ......proszę mi wybaczyć , że nie teraz .... Ja rozpłakałem się i powiedziałem PANIE PROFESORZE BŁAGAM MOJA CÓRKA U M I E R A . Profesor - skoro tak proszę za dwa dni przyjechać na badanie... zobaczymy. ............. . W trakcie badania stwierdził, że istotnie sytuacja córki jest krytyczna ..... Operacja mięśniaków trwała 3 godziny /normalnie trwa 2 / . Czekałem pod drzwiami profesora cały mokry ze zdenerwowania i strachu o córkę ...... A potem ... gdy zobaczyłem spokój profesora rozpłakałem się ze szczęścia - . Profesor spokojnie powiedział OPERACJA SIĘ PRZEDŁUŻYŁA BO MACICA BYŁA TAK PRZEROŚNIĘTA MIĘŚNIAKAMI, ŻE POWINNA ZOSTAĆ WYCIĘTA !!!! A NIE OPEROWANA LAPAROSKOPOWO . ALE TO MŁODA DZIEWCZYNA , CHCE URODZIĆ DZIECKO ..........STĄD 3 GODZINY .... Po operacji skończyły się na zawsze kłopoty z mięśniakami .... a jej córeczka /moja wnuczka ma już 6 lat / . Modlę się za zdrowie tak niezwykłego fachowca i człowieka . Panie profesorze gdy wspominam to wszystko ... to.. znów płaczę ...... Niech Bóg zachowa Pana zawsze w najlepszym zdrowiu ...........

JESTEM PACJENTKĄ PROFESORA PAWELCZYKA JUŻ PONAD ROK,BARDZO CENIĘ JEGO FACHOWOŚĆ,PROFESJONALIZM I NIEZWYKLE WYSOKA KULTURĘ OSOBISTĄ.MOŻE JEDYNYM MINUSEM JEST FAKT DŁUGICH OPOZNIEŃ W GODZINACH WIZYT,ALE ZARAZ PO WYJŚCIU Z GABINETU ZAPOMINA SIĘ O TYM,CZUJE SIĘ PEŁNĄ SATYSFAKCJĘ Z WIZYTY,WSZYSTKO JEST BARDZO JASNO POWIEDZIANE,WYJASNIONE.JESTEM PO LAPAROSKOPI NA ODDZIALE PANA PROFESORA,MIAŁAM MIEĆ PRZEPROWADZONA INSEMINACJE ALE NIESTETY MIALAM WYPADEK KTORY OPOZNIL ZNACZNIE MOZLIWOSC WYKONANIA ZABIEGU O KILKA MIESIECY,Z UWAGI NA TO ,DODAM JESZCZE ZE LECZYŁAM SIE WCZESNIEJ U INNEGO LEKARZA PRZEZ PRAWIE DWA LATA(KILKA INSEMINACJI OCZYWISCIE NIEUDANYCH)ZDECYDOWALISMY SIE NA ZABIEG IN VITRO U PANA PROFESORA.JESTEM JUZ PO WSZYSTKICH BADANIACH,W TRAKCIE KURACJI HORMONALNEJ,PRZED NAMI JESZCZE STYMULACJA,LEKI JUZ CZEKAJA W LODOWCE,POZOSTAJE TYLKO CZEKAC,MAM WIELKA NADZIEJE ZE LUTY BEDZIE MIESIACEM WIELKIEJ RADOSCI I SZCZESCIA.LECZENIE MOZE I KOSZTOWNE,SAME LEKI TO WYDATEK PONAD 3 TYS,BADABNIA OK 1 TYS ZŁOTYCH ALE WARTO,DZIEWCZYNY PISZECIE ZE WIZYTA KTÓRA KOSZTUJE 350 ZŁ TO DUZO,ALE CZYM SA PIENIADZE W POROWNANIU Z TYM CO CZEKA NAS PO TYM WSZYSTKIM,PRZECIEZ WŁASNIE DZIECKO JEST NASZYM NAJWIEKSZYM MARZENIEM,JA NA DWIE KRESECZKI CZEKAM JUZ KILKA LAT,MAM 33 LATA I GLEBOKO WIERZE W TO ZE WSZYSTKO BEDZIE TAK JAK MOWI PAN PROFESOR,ZE UDA SIE NAM.SERDECZNIE DZIEKUJE PANIE PROFESORZE ZA WSZYSTKO CO ROBI PAN DLA NAS,NIESAMOWITY Z PANA CZŁOWIEK.PELEN PROFESJONALIZM.BARDZO DZIEKUJE

Witam. Jestem po 1 wizycie u profesora Pawelczyka. Jestem pod wrażeniem. Przyrównując wizyty w moim mieście to "nasi" lekarze zostali w XIX wieku. Profesor wypytał o wszystko z uwagą. Zrobił badania. Po badaniach wpowiedział swoje uwagi i spostrzeżenia. Przedstawił, jak widzi dalsze działania i starania o dziecko. Wspomnę,że staram się o dziecko od 7 lat. Inni lekarze twierdzili, że wszystko jest w porządku i u mnie i u męża i nic tylko się starać. Żadnych zaleceń, by wykonać jakieś badania moczu, krwi czy pod jakimś konkretnym kątem itd. Nie lamentowałam. Nie biegałam od lekarza do lekarza. Byłam cierpliwa. Miałam 4 lekarzy w ciągu swojego życia i dopiero 4 lekarz zaczął szukać przyczyny, ale tylko dlatego, że będąc na wizycie powiedziałam,że nie ma mi wciskać kitu o tym, by próbować i się nie stresować i nie myśleć o dziecku. Konkretnie proszę podejść do mnie. No i podeszła i wysłała mnie do profesora Pawelczyka. I to była słuszna decyzja. Po 1 wizycie mam skierowanie na AIH, a miesiąc później mam mieć laparoskopię. Jestem dobrej myśli. Odezwę się po AIH i podam swoje spostrzeżenia.
Jeśli któraś z Pań ma jeszcze wątpliwości co do wyboru lekarza to niech spróbuje i sama się przekona.
Polecam. Kasia.