lek. Leszek Berezowski

Nie polecam tego lekarza. Wizyta trwa max 5 minut. Przez 6 miesięcy ciąży raz łaskawie wysłał mnie na badania. O badaniu na krzywą cukrową w 28 tygodniu mogłam pomarzyć. Poszłam zrobiłam na własną ręke i od tamtej pory zmieniłam lekarza bo okazało się że mam cukrzyce, a gdybym lekarza nie zmieniła pan Berezowski machnoł by ręką. Reszta wyników też w opłakanym stanie. W 25 tygodniu zastanawiał się nad płcią dziecka i niestety nie trafił bo byłam na badaniach prenatalnych i tam lekarz w 19tc potwierdził już płeć. Wiek dziecka zawyżył o 3 tygodnie. Także dziewczymy walczcie o swoje i domagajcie sie badań przynajmniej raz na dwa miesiące.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Odradzam lekarza.dzis bylam u niego na usg w bcm.facet od razu wali na Ty.choc to by jeszcze mozna przezyc.podczas badania nawet nie obrocil monitora w moja stronę zebym mogla zobaczec dzidziusia,dopiero po mojej prosbie laskawie odwrócił.pokazal tylko glowke,serduszko ale zadnej informacji ile mierzy,wazy,kompletnie nic.chcialam jakies zdjecie to tez laskawie 1 mi dal jakies naswietlone co wogole nie wiadomo co przedstawia.mialam jeszcze o cos pytac to zbyl mnie-to wszystko proszę przyjsc za 5tyg do widzenia

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam pana doktora do kobiet w ciąży.Na pierwszej wizycie zrobił usg ,powiedział że serce bije i jest w porządku.Nie przeprowadził żadnego wywiadu, nie zapytał jak się czuje, nie wyznaczył kolejnej wizyty nie zlecił badań,pomimo plamień powiedział ,że czasem tak jest i koniec rozmowy. To była moja ostatnia wizyta.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Mam nieco mieszane uczucia co do tego lekarza. Prowadził moją ciąże. Doktor ma specyficzny charakter, jest bardzo szybki i nerwowy, co czasem męczyło mnie podczas wizyt, ale może komuś innemu w ogóle to nie przeszkadzać. Brakowało mi tego, że nie przekazywał mi żadnych informacji o dziecku podczas badania USG (typu ile orientacyjne waży, co się wykształciło), aczkolwiek miałam pod tym względem do niego zaufanie i wierzę, że jest dobrym profesjonalistą w tych sprawach. Dużym minusem jest, że bardzo krytykował mnie za to, że czytam książki o ciąży i dopytuje się później się o różne rzeczy, a niestety sam mnie zmuszał do tego tym, że nie otrzymywałam tych informacji od niego. Inną rzeczą która mnie zawiodła było to, że nie przepisał mi paru koniecznych badań. Wykonywałam je później na własną rękę, gdy dowiedziałam się w szpitalu, że są konieczne. Do pozytywów na pewno należy fakt, że jak jakieś objawy bardzo mnie niepokoiły, to szybko reagował i mogłam liczyć na nieplanowaną wizytę.

Wcale nie polecam... Nie zraziłam się Waszymi komentarzami i poszłam tam. Na wstępie zostałam nie mile potraktowana w rejestracji ( nie pierwszy raz ). Tym razem dlatego że nie miałam aktualnego ubezpieczenia. Jestem w ciąży, znam swoje prawa i wiem że bez żadnego ubezpieczenia mam prawo do korzystania z usług różnych specjalistów. Po wejściu do Pana Berezowskiego nie mile zostałam przywitana tekstem "siadaj", następnie "rozbierz się i połóż" za przeproszeniem koleżanką jego nie jestem mimo iż mogła bym być córką, Powinien mnie traktować należycie w relacji Lekarz-Pacjent. Poszłam do niego w 6 tyg, ciąży bo martwiły mnie ciągłe plamienia, w ostatnim czasie z dużą ilością krwi... Lekarz kiwnął na nie jedynie ręką.
Poprzedni lekarz zabronił mi pracować, tym bardziej że miałam pracę 3 zmianową on jednak powiedział "Jeśli tak pani powiedział tamten lekarz proszę sobie iść do niego" i że mogę pracować. Jako że jest to moja pierwsza ciąża, chciałam zadać kilka pytań niestety nawet nie zdążyłam bo lekarz stwierdził że to już wszystko. Nie wspominając nawet o jakiejkolwiek następnej wizycie czy o tym że powinnam zażywać witaminy i kwas foliowy...
No więc.. Nie długo później, zaniepokojona ciągłymi plamieniami poszłam do szpitala gdzie natychmiast skierowali mnie na odział i skończyło nie na "poronieniu zagrażającym" przeleżałam tydzień w szpitalu na podtrzymaniu ciąży leżąc plackiem..
Teraz jestem w 15 tyg. mam wspaniałą panią ginekolog, która dba o terminy kolejnych wizyt i badań.
Więc drogie kobietki jeżeli zależy Wam na bezpiecznej ciąży absolutnie nie idźcie do tego pana! Nie polecam!

Dr Berezowski prowadzi moją drugą ciążę. Jest uważny, profesjonalny. Ma specyficzne podejście, jest "dynamiczny" w działaniu, stąd można odnieść wrażenie, że trochę za szybko przebiegają wizyty, nie ma co liczyć na pogawędki czy specjalne rozczulanie się. Ale podczas badań jest delikatny, spokojny i skupiony. Liczy się z pacjentką i wg mnie naprawdę zależy mu na jej zdrowiu. Dodam, że moje wizyty w BCM są refundowane z NFZ... a w porównaniu do wielu lekarzy w prywatnych gabinetach poziom opieki zdrowotnej jest bardzo wysoki.

Lekarz, który sam pilnuje wszyskich terminowych badań pacjentki, nie trzeba prosić o zlecenie badania.Bardzo życzliwy i ciepły człowiek.

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".

Witam,

nie mam zbyt dobrego zdania na temat tego lekarza. Moja ciąża na szczeście obyła się bez żadnych komplikacji (bo nie wiem jaka byłaby reakcja tego lekarza), ale nie spodobał mi się sposób w jaki traktuje pacjentki. A oto fakty:
- moja pierwsza wizyta w pierwszym miesiącu ciąży- brak wywiadu środowiskowego, w ogóle brak jakichkolwiek pytań, porad (nawet banalna, a istotna: zalecenie spożywania kwasu foliowego)dodam, że to była moja pierwsza ciąża, więc chciałam się dowiedzieć czegoś więcej bezpośrednio od mojego lekarza prowadzącego,niż można przeczytać w internecie czy książce
- wizyty krótkie (od 3-5min), bez prawie bez słowa, a na końcu: "no już, uciekaj" - dodam że mam 30 lat, ten lekarz mógłby byc moim ojcem, ale to nie znaczy że ma mnie traktować jak gówniarę!
- badanie krwi 2 razy w ciagu ciąży (drugi raz mylnie odczytany, dobrze, ze poddałam w wątpliwość identyczność wpisów w kartę ciąży, bo okazało się że miałam anemię), badanie moczu tylko raz, a test obciążenia glukozą w ogóle nie był zrobiony!!!
- badanie tętna dziecka tylko przy okazji USG, a nie na każdej wizycie, choć niewiadomo po co od pierwszego miesiąca msuiałam się zgłaszać co 2 tygodnie
- L4 wypisuje tylko do 38 tygodnia(chociaż kobieta ma prawo a nie obowiązek iść na macierzyński po tym terminie, co mylnie odczytują niektórzy lekarze).
Reasumując odradzam, chyba że komuś zależy na szybkich a nie pomocnych wizytach podczas ciaży.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Odradzam - wizyta prywatna. Chciałam by zrobił USG dopochwowe, odpowiedział że to on tu dyktuje warunki jakie badania są wskazane. Dopiero gdy powiedziałam że przyszłam tylko w tej sprawie, zrobił USG nie odezwał się do mnie ani słowem po czym "Prosze wstać - wydruk jest do odbioru na recepcji". W opiesie wszytsko w normie co było kompletna bzdurą co poywierdził mi inny lekarz który powtórzył badanie. ABSURD

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Moim zdaniem jeden z najlepszych ginekologów w Bielsku.
Po pierwsze dlatego, że nie jest pazerny na kase - ja mam wizyty i badania wyłączne w ramach kontraktu z NFZ. A często na tym portalu można przeczytać opinię że za "jakość, solidność czy świetny sprzęt trzeba płacić" czasami słono. Otóż nie trzeba! wszystko tak naprawdę zależy od podejścia lekarza - jeżeli jest solidny to nie "olewa" pacjentek które nie chodzą do niego prywatnie. Chociaż być może dr Berezowski to wyjątek potwierdzający regułę niestety.
Po drugie, widać że naprawdę zna się na rzeczy - jest pewny swojej wiedzy i swoich umiejętności. Gdy jest problem nie zastanawia się jak by go tu rozwiązać tylko po prostu to wie, dlatego też wizyty nie trwają długo - ok. 10 min.
A tak w ogóle, zanim jeszcze trafiłam do dr Berezowskiego to zawsze traktowałam wizyty u ginekologa jak "zło konieczne" ale na szczęście to już przeszłość.
No i jeszcze ten specyficzny sposób bycia Pana doktora...