dr n. med. Krzysztof Bik

Brak zainteresowania i szacunku dla małego pacjenta. Traktowanie go jak powietrze, mimo że usilnie kilka razy próbował próbował lekarzowi wytłumaczyc, skąd dana przypadłość się wzięła. Tak na prawdę, nawet rodziców byt nie słuchał. Owszem wytłumaczył dolegliwość i uspokoił rodziców. Jednak jak za wysoką cenę wizyty prywatnej i bardzo krótka wizytę, można poszukać lekarza z większym szacunkiem dla małego człowieka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz zalecił mi stosowanie stabilizatora na nodze co wyraźnie przyspieszyło gojenie się nogi. Bardzo miło wspominam wszystkie wizyty, Pan Doktor zawsze znalazł czas na rozmowę ze mną. Pisząc tę opinię chciałabym w tej formie podziękować .

Gorąco polecam !!!! Pan doktor niesamowicie miły i dobry człowiek, który perfekcyjnie zna się na swojej profesji. Pan Krzysztof jest osobą dokładną, uważnie słucha i bardzo precyzyjnie tłumaczy . Doktor ma fajne podejście do swoich małych pacjentów dlatego wizyta jest przyjemnością :)

Bardzo polecam pana doktora, jako specjalistę w ortopedii dziecięcej. Po USG bioderek u innego lekarza, stwierdzona została u naszej córeczki dysplazja III stopnia (podwichnięcie stawu biodrowego!) i zalecono szelki Pavlika na 3 miesiące (skórzane szelki, które unieruchomić miały dziecko na 3 miesiące, których mieliśmy nie zdejmować przez 24h na dobę - nawet do kąpieli!). Na szczęście postanowiliśmy skonsultować córkę z dr Bikiem - okazało się, że to dysplazja IIa a nie III, nie ma podwichnięcia! Córeczka przez miesiąc nosiła poduszkę Frejki i w wieku 5 miesięcy ma idealne stawy biodrowe. Serdecznie polecam wizytę u Pana doktora, bo dzięki niemu można zaoszczędzić cierpienia dziecku i sobie niepotrzebnych zmartwień.

Gdy jedna lekarka powiedziała o naszym maluchu, że ma asymetrię, postanowiliśmy to sprawdzić u innego specjalisty - wybór padł na dr Bika.
Sprawdził malucha dokładnie i stwierdził, że żadnej asymetrii nie ma a byliśmy po prostu naciągani na prywatną rehabilitację. Dzisiaj szkrab ma prawie rok i rozwija się idealnie, pięknie raczkuje i podejmuje próby chodzenia.

Hmm... W sumie nie wiem od czego zacząc. Chyba najlepiej od początku. Trafiliśmy do doktora po urodzeniu córeczki czyli 2 lata temu. Mała urodziła sie ze stopą końsko-szpotawą. Po miesiącu przecięcie ściegna i gips. Po 6 miesiącach okazało się,m ze ściegno sie przykórczyło. Kolejna operacja kolejny gips. Potem mielismy kupiwać buty memo z wysoka cholewką i sztywnym zapietkiem. Każda wizyta leczona prywatnie co miesiąc kontrola. I tak do 1,5. Widząc jak moje dziecko źle stawia stope powiedziałam o tym doktorowi i tu moje zdziwienie bo doktor Bik powiedział " Prosze się tym nie martwić... Gdyby Pani zobaczyła jak inne dzieci stawiają stope..." Hmm zaniepokoiło mnie to. Bo tak naprawde w tym momencie nie interesuja mnie inne dzieci tylko moje!! Moja córka stawiała stope na zewnętrznej krawędzi i mocno do środka... Wróciłam do domu i zaczęłam się nad tym wszystkim zastanawiać. Zadzwoniam do Poznania do profesora Napiontka. Po wytłumaczeniu w rejestracji o co mi chodzi i o moich obawach wizyte mieliśmy za 2 tygodnie. Jakie było moje zdziwienie kiedy profesor kazał sie przejsc kawałek moje córce... Okazało się, ze dziecko było zaniedbane, ze tak złe stawianie stopy przczyniłoby sie za chwile do złego obciązania stawów i biodra!! Przeżyłam szok i rozczarowanie. Moje dziecko musiało być natychmiast operowane. Operacja kosztowała mnie 10tyś panie doktorze!! Nie powierzyłabym już nigdy swojego dziecka temu czlowiekowi!! A pan panie doktorze niech wyciąga wnioski z tych wszystkich spozji na które panm jezdzi!!

Świetny lekarz od dzieci. Mój syn urodził się ze stopa końsko-szpotawą . Dr. Bik w wieku 5msc naciął mu ścięgno achillesa i jest OK! Dziś synek ma 4latka i zdrową nóżkę właśnie dzięki niemu. Warto się do niego zgłosic z tą wadą, ponieważ jako nieliczny zna się na tym .Polecam!!!

Super lekarz, dzięki niemu mój syn biega i gra w piłkę. podczas wypadku samochodowego uległa zniszczeniu chrząstka wzrostowa, z tego powodu tempo wzrostu nogi było zróżnicowane i jego noga rosła krzywo. dzięki zastosowaniu aparatu Ilizarowa dzisiaj jest wszystko okey ( ma 26 lat, a w chwili wypadku miał 12)

Byliśmy u doktora na wizycie kontrolnej po 4 tyg życia i za 10min wizyty zażyczył sobie 130zł!!!!! Nie podważam jego kompetencji ale ta cena to moim zdaniem przesada!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Mam strasznie mieszane uczucia względem Pana Doktora B.
15 lat temu zoperował moją nogę - brak zastrzeżeń - po dziś dzień działa bez zarzutu.
Jednak w moich oczach jako diagnosta jest do kitu, w wieku 16 lat pojawiły się poważne problemy z piszczelami, Pan doktor wymyślał przeróżne choroby i zupełnie nie mógł się wstrzelić z diagnozą i wysyłał na najróżniejsze badanie ( między innymi tomograf, rezonans, scyntygrafia). robił blokady które również nie pomagały.
po kilku miesięcznej walce z uciążliwym bólem trafiłem do Świętej Pamięci Doktora Rybaka, który chorobę zdiagnozował w DOSŁOWNIE 10 MIN, i wystarczył mu do tego wywiad i rzut okiem na zdjęcie RTG...
Pozdrawiam Panie Doktorze