lek. Katarzyna Wartecka - Zielińska

Dwie ciąże prowadzone u pani Doktor. Obie zakończone pomyślnie. Mimo, że obie z komplikacjami, to za sprawą pani Doktor na każdym etapie czułam się
zaopiekowana i doinformowana. Jeśli coś Doktor zauważyła, informowała nas o tym, wyjaśniając czy jest to coś do obserwacji lub dalszej diagnostyki. Ale nigdy nie straszyła. Jeśli mieliśmy pytania - zawsze odpowiadała. W pełni zaufałam jej wiedzy i doświadczeniu. Polecam jako lekarza prowadzącego ciąże.

Mówiąc szczerze nie rozumiem negatywnych opinii ma temat p. Doktor. Prowadziła moja pierwsza ciąże i nadal do niej chodzę. Jest cudowna osoba, mega zaangażowaną, dostępna o każdej godzinie dnia i nocy. Bardzo stanowcza i pewna swojej wiedzy, za co bardzo ja szanuje i dziękuje. Walczyła o mnie i moje dziecko. Okazała wsparcie w ciężkim dla mnie momencie. Odwiedzała mnie na oddziale. W odpowiednim momencie podjęła decyzje o nagłej cesarce i dzięki temu moja córeczka, chociaż wczesniaczek, ma się świetnie. Dodam, ze to wszystko w ramach leczenia w poradni patologii ciąży UCK.
Dziękuje z całego serca i nasza droga na pewno się nie kończy :)

Moja wizyta u tej pani odbyła się już kilka miesięcy temu. Jest kobieta z zerową empatią. Moja wizyta odbyła się w UCK, zostałam tam skierowana na USG bo podejrzewano wady u mojego dziecka. Kobieta, nie rozmawiając ze mną, a ze studentami opowiadała jak moje dziecko jest bardzo zdeformowane. W między czasie odebrała prywatny telefon. Większość wad mojego dziecka zapisała, niestety nie wszystko co mówiła. Moją ciążę zmieniła w największą traumę. Przez nią byłam przygotowana do terminacji. W innym szpitalu powiedzieli, że moje dziecko owszem jest mniejsze, ale to tyle. Urodziłam mniejszego, pięknego syna. Nigdy nie polecę, a myślę aby pociągnąć tą kobietę do odpowiedzialności.

Pani doktor okazała się wspaniałą osobą! Po przeczytaniu wielu negatywnych opinii, nastawiłam się na nieco inny przebieg wizyta. Doktor jest miła, rzetelna, kompetentna. Polecam wszystkim kobietom!

Z całego serca polecam Panią Doktor. Jest rzeczowa, z ogromną wiedzą (również z zakresu genetyki), a przy tym zaangażowana i niezwykle pomocna. Przy mojej powikłanej ciąży wykazuje się wsparciem i jest proaktywna, nawet w rozwiązywaniu logistycznych problemów z ewentualnym porodem w innym mieście. Z pewnością wrócę do dr Warteckiej-Zielińskiej jeszcze nie raz, nie wyobrażam sobie doprowadzenia ciąży do rozwiązania bez niej.

Bardzo miła Pani doktor. Wszystko wyjaśniła ze szczegółami. Polecam bardzo

Jestem w ciąży bliźniaczej 1k2o, zostałam przyjęta po ponad 2 godzinnym opóźnieniu. Pani doktor w sumie nie wiedziała czy ma mnie zbadać, ponieważ generalnie jestem pod opieką innego lekarza, poprosiłam jednak o badanie. Pani doktor zrobiła usg- podczas którego nic nie opowiadała, nie pokazywała, nie wyjaśniała, na koniec stwierdziła, że wszystko jest względne dobrze. Nie wzięła nawet do ręki badań krwi, które miałam zlecone na poprzedniej wizycie, nie zapytała o to jak się czuje, czy mam jakieś dolegliwości, nie było ani pomiaru wagi, ani ciśniena. Generalnie czułam się mega niezaopiekowana, jakbym była tam za kare. Mam nadzieję, że na Panią doktor trafiłam pierwszy i ostatni raz.

Wizyta opozniona o dwadziescia minut. Brak wyjasnien czy przeprosin. Nieszczegolowy wywiad, szybkie zapoznanie sie ze sprawa, badanie. Badanie, ktore nie powinno byc przeprowadzone, bo zostalo wykonane bez mojej zgody. Czulam, ze cos jest nie tak, zapytalam, okazalo sie, ze to moja wina. Przynajmniej tak mi probowani wmowic. Po zabiegu jak i wizycie wyszlam z placzem i rozstrzesieniem, ktore towarzyszylo mi przez kilka kolejnych dni. Nie polecam, szczegolnie mlodym dziewczynom, ktore udaja sie do ginekologa po raz pierwszy.

Nie polecam. Byłam na wizycie kontrolnej w placówce prywatnej, w której opłacam abonament. Oprócz rutynowej kontroli poprosiłam o skierowanie na USG piersi, ponieważ mam w rodzinie nowotwór i wcześniej nie miałam wykonywanego, pomimo 28 lat. Dostałam informację, że USG to nie profilaktyka i, że jak coś mnie niepokoi mam sobie zrobić badania genetyczne i wykonywać samobadanie. Dodatkowo dostałam informację, że gdybym poszła gdzieś prywatnie i zapłaciła, wówczas na pewno by mi wykonano badanie, co jest absurdem z racji, iż byłam w placówce prywatnej. Jednocześnie doktor dodała, że owszem, przychodzą do niej młode kobiety z nowotworem i wówczas mają pakiet badań. Cała wizyta miała oschły, arogancki charakter, który wprawił w jeszcze większy stres. Zero empatii i zrozumienia. Dodam, że doktor spóźniła się pół godziny bez słowa wyjaśnienia. Stanowczo odradzam!!

Z Panią Doktor miałam kontakt dwukrotnie i obie wizyty były w bardzo miłej atmosferze. Podczas Usg 12 tyg Pani Doktor omawiała wszystkie elementy badania, upewniała się,że wszystko jest dla mnie zrozumiałe, odpowiadała na wszystkie pytania. Czułam się dobrze zaopiekowana.