lek. Katarzyna Kalarus

Z pełną odpowiedzialnością polecam Panią doktor. Doskonały chirurg , pełen empatii i z wielkim sercem. Pomogła córce kiedy inni specjaliści rozkładali ręce ....

Polecam Panią chirurg. Przez ponad dwa lata walczyłam z problemem wrastających paznokci, odwiedziłam wielu specjalistów: trzech podologów, innego chirurga i dwóch dermatologów- każdy rozkładał ręce, problem nawracał. Pani lekarz wycięła paznokcia w taki sposób, że problem nie wraca (piszę opinię pół roku po wykonanym zabiegu), wykazując się przy tym empatią (po zabiegach u innych specjalistów byłam bardzo straumatyzowana).

Pani doktor ratowała mi życie w szpitalu Bonifratrów w Katowicach przez zaniedbanie innego lekarza w dąbrowskim SOR; Ostre zapalenie otrzewnej, ostre zapalenie wyrostka robaczkowego z perforacją i ropniami. Pani doktor pełna empatii, zaangażowania ,a przede wszystkim wysokiej klasy specjalista doskonale sobie poradziła. Po tygodniowym pobycie w szpitalu prowadziła mnie w przychodni. Zawsze bardzo szczegółowa ,wszystko dokładnie wyjaśniała. Z czystym sumieniem mogę polecić tak wspaniałego chirurga.

Byłem u Pani Doktor kilka dni temu z powodu krwawienia z żylaków odbytu. . Uważam, że jest znakomitym chirurgiem i diagnostą. Delikatnie mnie zbadała palcem przez odbyt i stwierdziła żywoczerwoną krew ! Przestraszyłem się. Ale Pani Doktor cierpliwie i rzetelnie odpowiedziała na moje pytania uspakajając mnie, włączyła leczenie i już dzisiaj nie mam problemów z moją przykrą dolegliwością. Polecam Panią Doktor bo jest zarówno przemiłą lekarką jak i wspaniałym, wielkodusznym z sercem na dłoni człowkiem.

Chyba w całym swoim życiu nie spotkałem drugiej tak niemiłej, aroganckiej Pani Doktor. Wydawałoby się, że jako młoda lekarka, Pani ta będzie miała w sobie bardzo dużo zapału do pracy, wykazywać się będzie zrozumieniem w stosunku do pacjentów, ale nic z tych rzeczy. Od progu wita pacjenta dosłownie wrogością. Nie pozwala nawet usiąść, żeby opowiedzieć z czym się przychodzi - Pani doktor nie oczekuje opisania swojego przypadku, żąda rzucenia "problemu, z którym się przychodzi", po czym odsyła do innego chirurga, bo "ja się tym nie zajmuję", bez jakiejkolwiek diagnozy. Po dopytaniu dlaczego dostaję skierowanie na oddział chirurgiczny usłyszałem tylko "Proszę Pana, to nie jest takie łatwe do wyleczenia!". Żeby było zabawniej skierowanie zostało oczywiście źle wypisane i u kolejnego lekarza zostałem odesłany z kwitkiem. BARDZO NIE POLECAM.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz