mgr Justyna Owczarek-Skoneczna

Pani Psychoterapeuta potrafi słuchać i skomentować w sposób pomocny dla rozwoju. Często zauważy coś z innej perspektywy. Pomaga w wyznaczaniu granic i egzekwowaniu ich. Można polegac na tym, że spotkanie się odbędzie. Cieszę się, że korzystam z tych usług.

Pomimo nie kontynuowania terapii z powodu mojego pobytu zagranicą jestem wdzięczna za wsparcie jakie otrzymałam.
Cenie sobię również Pani szczerość oraz bezpośrednie przedstawienie sytuacji w której się znalazłam. Bardzo polecam!

To była bardzo szczera, dobra godzina, spędzona w bardzo miłej atmosferze, a pani Justyna jest bardzo ciepłą, cierpliwą osobą.

Profesjonalna a jednocześnie miła i ciepła terapeutka. Wizyty u niej były czystą przyjemnością - jest osobą zaangażowaną i kompetentną. Wsparła mnie w czasie kryzysu i pomogła wyjść na przeciw nowej drodze życia. Jestem pani doktor niezmiernie wdzięczna. Zdecydowanie godna polecenia terapeutka.

Przemiła I pomocna Pani psycholog. Ogromnie zaangażowana i wyrozumiała uważne wysłuchuje pacjenta. Bardzo polecam !

Bardzo miła, spokojna i ciepła osoba. Profesjonalna i cierpliwa podczas rozmowy, a przede wszystkim wzbudzająca zaufanie.
Bez wahania umówiłam się na kolejną wizytę.
Bardzo polecam

Jestem bardzo zadowolony z terapii, w której jestem już od ponad półtora roku. Była ona dla mnie znacznym wsparciem, dzięki któremu lepiej radziłem sobie z życiowymi trudnościami jak i objawami mojej choroby, a kompetencje Pani psycholog oceniam jako wysokie, cieszy mnie też dobry kontakt między terapeutą a pacjentem oraz miła atmosfera, która pomogła mi otworzyć się i swobodnie mówić o rzeczach, o których wydawało by się nigdy nie dam rady powiedzieć. Dziękuję :) Zdecydowanie polecam Panią psycholog jako specjalistę od zdrowia psychicznego :)

Do Pani Justyny uczęszczałam krótko, jednak wystarczająco długo, by pomogła mi zrozumieć, co tak naprawdę jest moim problem i jak z nim "postępować". Powodem mojego załamania była rodzina, a w niej głównie babcia-dyktator. Może to wydawać się śmieszne, jednak będąc osobą pełnoletnią, kończąc studia licencjackie, mieszkając ponad 100 kilometrów od domu rodzinnego wciąż byłam kontrolowana. Nie mogłam żyć i planować po swojemu, bo zaraz spotykało się to ze złością i krytyką babci, czego wynikiem były niepotrzebne wyrzuty sumienia, uległość, ewentualnie tuszowanie rzeczywistych faktów, co jeszcze bardziej pogłębiało moje załamanie i "gryzło" mnie od środka. Dzięki Pani psycholog "odblokowałam się" na świat, ... owszem, moja przeszkoda nie została całkowicie usunięta (w tym przypadku zalecana była terapia rodzinna, niemożliwa do wykonania w mojej sytuacji), jednak nauczyłam się ją ignorować i - co ważne - nie brać wszystkiego do siebie. Wreszcie poczułam się na tyle pewnie, by móc wyrazić własne zdanie i nie czuć się z tym źle. Wreszcie mogłam postawić na swoim, nie oglądając się na to, czy innym się to podoba czy nie. Moja babcia jest dosyć specyficzną osobą, w gruncie rzeczy dobrą, jednak po wielu przejściach, co zauważalnie odbiło się na jej myśleniu i postępowaniu, i dlatego z tegoż względu przymykam oko na to, co zmusiło mnie do podjęcia terapii, zostawiam to za sobą i "łapię wiatr w żagle". Cieszę się, że w porę trafiłam pod Pani skrzydła, zanim to załamanie nie przerodziło się w coś znacznie trudniejszego do "wyleczenia" ;) Znacznie poszerzyła mi Pani horyzonty ;) Teraz jestem na etapie "szokowania" rodziny - mieszkam z chłopakiem, próbuję się uniezależnić finansowo (tak, tak, ... szukam pracy :D), natomiast mój plan studiowania na Umedzie odstawiam na dalszy tor, ... nowa "ja" chce być bizneswoman :D Serdecznie Panią pozdrawiam, jeszcze raz z całego serca dziękuję za pomoc, a reszcie gorąco polecam terapię u Pani Justyny :D

Do Pani Justyny trafiliśmy na terapię z polecenia. Powód: to tragedia, która dotknęła naszą rodzinę. Wcześniej próbowaliśmy ratować się psychologami w ośrodku kryzysowym ale tam usłyszeliśmy: Proszę wrócić do pracy i wszystko będzie dobrze. Nie tego oczekuje ktoś, komu brakuje sił by podnieść się z łóżka. Terapia trwała długo ale skutecznie. W psychologii jak w innych dziedzinach na efekty trzeba cierpliwie poczekać. Pierwsze spotkania są trudne. Pani Justyna płakała razem z nami. Absolutnie nie odbieram tego jako akt słabości a jedynie potwierdzenie, że jest empatyczną osobą i człowiekiem z krwi i kości. Pani Justyna nauczyła nas też mówić tak by inni nas rozumieli a to często stanowi problem w relacji z drugim człowiekiem. Dziś po kilku latach jesteśmy szczęśliwą rodziną i zawdzięczamy to Pani Justynie, którą polecamy.

Na wizytę u Pani Justyny umówiłam się po kilku nieudanych próbach konsultacji u innych psychologów. Byłam zniechęcona, ale ponieważ kontakt do tego terapeuty podała mi moja lekarka z przychodni, postanowiłam spróbować jeszcze raz. Choć przyznam że na pierwszą wizytę szłam z dużą rezerwą. A to się okazał strzał w dziesiątkę!!!. Pani Justyna jest bardzo spokojną, wyważoną i budzącą zaufanie osobą.
Ale trzeba też powiedzieć jasno ,że aby osiągnąć cel terapii nie można podejść do tego tematu zadaniowo- 4 spotkania i po kłopocie. Aby osiągnąć cel, trzeba nad sobą popracować i w tym właśnie pomaga Pani Justyna. Mnie pomogła stanąć na nogi choć były momenty że w to wątpiłam i pozwalała na to żebym to ja sama poczuła kiedy nasze spotkania nie są mi potrzebne tak często jak na początku. A myślę że widziała to może szybciej ode mnie. Gorąco polecam!!!!!

Domi