dr n. med. Julieta Kozłowska-Staniczek

W ostatnim czasie mój ojciec bardzo podupadł na zdrowiu, więc w ciągu pół roku miałam kontakt z wieloma lekarzami i oddziałami szpitalnymi. Pani doktor okazała się pierwszym ordynatorem jaki miał czas ze mną porozmawiać, szczegółowo opisać stan zdrowia pacjenta, udzielić wszystkich odpowiedzi i zaproponować osobistą pomoc w kierowaniu na dalsze, pozaszpitalne działania. Wiem jak wiele pracy i wypełniania dokumentów mają lekarze, dlatego tym bardziej doceniam fakt, że nie było momentu w którym odczułabym, że powinnam się pospieszyć ze swoimi licznymi pytaniami. Dziękuję

Przemiła osoba chętnie wyczerpuje temat i udziela informacji na odległość.Polecam chorym.Na oddziale Pani Ordynator czułem się niezwykle dobrze przyjęty i zaopiekowany.Marynarz z mórz prawdziwych.

Czasem dotykają nas niespodziewane kłopoty, które mocno komplikują nam życie. Wtedy szukamy pomocy u znajomych i przyjaciół. W takim czasie odkrywamy kto jest nam życzliwy, a kto nie. Kogo możemy nazwać przyjacielem, a kogo niewłaściwie oceniliśmy. Są to bardzo ważne doświadczenia, które ubogacają nas przez całe życie. Miałam przyjemność poznać Pani życzliwość, kiedy pojawiły się poważne problemy zdrowotne u mojej teściowej. Z wdzięcznością wspominamy w rodzinie Pani pomoc.
Nigdy bym nie przypuszczała, że przyjdzie taki moment, w którym i ja będę musiała się zmierzyć z poważnymi problemami zdrowotnymi. Kiedy zaczęłam się źle czuć, okazało się, że przyjęte zasady zdalnego leczenia pacjentów w moim przypadku niewiele pomagały. Czułam się coraz gorzej i tracąc siły traciłam też nadzieję, że ktokolwiek mi pomoże. Odsyłana ze szpitala do szpitala uświadamiałam sobie fakt, że być może kończy się moje życie. Bezduszny system, który w jakiś sposób zdominował myślenie wielu lekarzy powodował, że traciłam ostatnie cząstki nadziei. Ogarniała mnie i moją rodzinę rozpacz, że oto jestem bezsilna wobec pogarszającego się stanu mojego zdrowia. Wtedy jednak pojawiła się iskierka nadziei, dzięki lekarzom, którzy okazali mi serce i pomogli w dramatycznej dla mnie chwili. Wśród tych ludzi znalazła się także Szanowna Pani. Wszak bez pomocy, którą mi Pani okazała, z pewnością moje problemy zdrowotne mogły się tylko pogłębiać. Jestem Pani Ordynator dozgonnie wdzięczna za okazaną pomoc, pomimo trudnej, pandemicznej rzeczywistości wokół nas.
Serdecznie dziękuję. Z radością pozdrawiam. Z wyrazami szacunku

PANI DOKTOR JEST WSPANIAŁYM I BARDZO DOBRYM LEKARZEM A CO W DZISIEJSZYCH CZASACH JEST BARDZO RZADKIE W TYM ZAWODZIE JEST TEŻ CZŁOWIEKIEM SERDECZNA ,UPRZEJMA ZAWSZE ODPOWIADA NA PYTANIA I WYJAŚNIA WĄTPLIWOŚCI

miła,sympatyczna miałam okazje ją pozna i być na rozmowie na wszystkie pytania odpowiedziała wyczerpująco :)

GDYBY NIE PANI DOKTOR TO STRACIŁABYM ŻYCIE. POLECAM W 100% SUPER LEKARZ RATUJE LUDZI BEZINTERESOWNIE...NIE ZGADZAM SIĘ Z NEGATYWNYMI OPINIAMI. MOŻE TROSZKĘ ZA DUŻO WYMAGACIE LUUUDZIE...

Pani Doktor jest bardzo sympatyczną i życzliwą osobą. Zawsze grzeczna i uśmiechnięta dla wszystkich. Dba o pacjentów i zawsze stara się im pomóc, bezinteresownie! Jestem pacjentką Pani Doktor od kilku lat i mam o Niej najlepszą opnię. Uważam,że jest bardzo dobrym lekarzem.

Brak zainteresowania chorym, sprawia wrażenie osoby nieskoncentrowanej na swojej pracy. Trudno dostać się doniej na rozmowę, wiecznie rozmawia przez telefon. Jestem rozczarowany.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

trafiłam pod opiekę p. doktor bez "polecenia" przesympatyczna osoba, która uratowała mi życie....

Byłam pacjętką Pani doktor - błędna diagnoza, brak zainteresowania, 0 uprzejmości i jakiejkolwiek konkretnej rozmowy. Nie polecam chorej osobie...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz