mgr Joanna Szafranowska

Korzystałem z pomocy p. Joanny przez kilka lat. P. Joanna nie była dla mnie specjalistką od porad i szybkich interwencji. Jeśli chcesz zrozumieć siebie - bardzo gorąco polecam. Dzięki pracy z p. Joanną, jestem innym człowiekiem. Nie wiem czy lepszym, ale na pewno jest mi lepiej ze sobą :)

Wspaniała terapeutka, pomogła mi w trudnym okresie życia, pełna empatii. Serdecznie polecam, dodatkowym atutem jest świetna lokalizacja gabinetu i stylowy, przytulny wystrój.

Zdecydowanie odradzam, po 50 minutach z Panią Joanną człowiek czuje się gorzej niż na początku spotkania. Mam świadomość tego że po jednym spotkaniu nikt nie będzie w stanie pomóc ale brak jakiejkolwiek chęci rozmowy o problemie poza wzdychaniem i przytakiwaniem oraz wyduszeniem z siebie tylko tyle "że mam rację i wykazuję objawy depresyjne" (a od tego zacząłem na początku spotkania) sprawia że zniechęca do szukania pomocy w innym miejscu..

Świetna terapeutka. Pomogła mi w zaburzeniach lękowych, na które cierpiałem przez lata i już straciłem nadzieję ze coś z tym można zrobić. Wcześniej chodziłem na inną terapię, ale nie było rezultatów. Po czymś takim można się zniechęcić i zdołować że jest się beznadziejnym przypadkiem:( Na szczęście spróbowałem jeszcze raz. Pozdrawiam wszystkich i zachęcam do walczenia o lepsze jutro:)

polecam, pomogla zrobic porzadki w zyciowej szafie! pelen szacunek.czasem po prostu samemu sie nie udaje, za duzy chaos

Chodziłam na terapię do pani Joanny przez kilka lat. Myślę że być może uratowało mi to zycie tak naprawdę. Jak się zgłosiłam to byłam w głębokiej depresji. \to już trwało od lat, raz było lepiej raz gorzej, miałam okresy ze nie byłam stanie wyjść z domu przez kilka dni, w końcu tak mnie tąpnęlo że już nie wiedziałam co ze mną będzie, miałam myśli samobójcze. \przyjaciólka której się zwierzyłam przestraszyła się i zaprowadziła do psychiatry. Psychiatra powiedział ze to depresja i przepisał mi piguły. Ja jednak nie chciałam leków, postanowiłam że pójdę do psychologa, moze to wystarczy. \no i na szczęście trafiłam na panią Joannę, całkiem przypadkiem, bo zgłosiłam się do ośrodka. Początki były trudne, bo nie wiedziałam czego mam się spodziewać, myślałam że dostanę jakieś porady czy coś. A tu nic, tylko ciężka praca nad sobą, nad tym żeby dojść do tego co doprowadziło do tej depresji i jak to można rozumieć. Ze zdziwieniem po kilku tygodniach stwierdziłam ze mi się poprawia i to bez pigułek.No i już tak szło w tym kierunku, czyli ku lepszemu. Trzeba było kilku lat ciężkiej pracy, żeby naprawdę się zmienić., tak wewnętrznie, ale warto było. Polecam wszytskim którzy mają kłopoty ze sobą podjęcie psychoterapii, nie ma czego się bać/.Warto, ja jestem tego przykładem.