dr n. med. Henryk Kędziora

Przestrzegam przed wizytą u tego lekarza, który nie ma za grosz empatii czy wyczucia! Nie informował co będzie robił, bez uprzedzenia wepchnął szczoteczkę do cytologii, a kiedy syknęłam z bólu nawet nie zareagował. Podobnie było z badaniem usg dopochwowym, po którym krwawiłam całą noc - to badanie było na siłę, zbyt mocne. Kiedy poprosiłam o tabletki antykoncepcyjne w niewybrednych słowach skomentował moją prośbę, kwitnącymi, że przepisze tylko 3 op, bo od 6 się uzależnię!!! Czy tak postępuje profesjonalista? To jakieś średniowiecze podejście do pacjenta! Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim brakiem szacunku i lekceważeniem potrzeb pacjenta przez lekarza. Tak rodzą się traumy i urazy do ginekologów. Wizyta miała miejsce w Avimedzie Bytom przy pl. Żeromskiego na Stroszku z NFZ. Szczerze nie polecam.

Zdecydowanie NIE POLECAM. Lekarz przyjął mnie na nfz w Avimed Bytom. Wizytę wspominam bardzo negatywnie. Badanie palpacyjne, wymazowe i usg było niedelikatne i bolesne, lekarz dosłownie wpychał we mnie palce i wziernik usg nie informując mnie co robi. Samo badanie było bardzo krótkie, trwało każde kilka sekund, bez mierzenia parametrów przy usg. Na koniec doktor zaproponował łyżeczkowanie „na żywo” w gabinecie (z powodu jednokrotnego krwawienia po menopauzie). To była krzywdząca dla mojej psychiki wizyta. Uciekłam. Serdecznie nie polecam, szczególnie młodym dziewczętom i młodym kobietom.

Nie polecam! przyszłam z problemem obfitych i długich miesiączek (11-12d) które zaczęły się 4 msc temu, wysokim wynikiem markeru ca 125 i z prośbą o skierowanie na badania hormonalne ponieważ takie miałam zalecone, od listopada próbuje się dowiedzieć co mi jest. Lekarz mnie lekko mówiąc wyśmiał, że zbadanie hormonów to mi nic nie da i że najlepiej to przyjąć terapię hormonalną i będzie po problemie (co zaprzecza jedno drugiemu), a potem założyć wkładkę lub spiralę. Gdy spytałam czy nie trzeba najpierw zbadać poziomu tych hormonów zanim się je poda to nie uzyskałam konkretnej odpowiedzi. Zrobił cytologię nawet nie informując mnie co robi, a usg było mocno nieprzyjemne. Koniec końców dostałam skierowanie na wykonanie 1 hormonu z 6 które muszę zrobić ponieważ jak to doktor ujął ,,jestem u niego pierwszy raz i, i tak poszedł mi na reke’’. Rozumiem, że żeby zasłużyć na potrzebne badania trzeba chodzić do lekarza rok, dwa? Najlepiej nafaszerować hormonami i z głowy. Jak najdalej!!

Do Doktora przyszłam na 1 wizytę w ciąży. Obecnie 8tydz+3. Pan Doktor zapytał mnie jedynie kiedy była moja ostatnia miesiączka oraz kazał położyć się na fotelu nic mi nie mówiąc co robi. Nie dostałam żadnej informacji. W 9 tygodniu wydawało mi się, że lekarz jest w stanie powiedzieć. Nawet nie wiem co za badanie mi wykonał oraz zostało przeprowadzone w bardzo bolący i niedelikatny sposób. Kiedy przyszłam do domu zauważyła krew w miejscach intymnych. Bardzo się boję. Wszystkie te miejsca bardzo mnie bolą. Na stronie NFZ napisane jest, że zaleca się przeprowadzenie takich badań jak: wywiad chorobowy, badanie położnicze i palpacyjne piersi, zmierzenie mc, ciśnienia, zlecenie badań (zlecone tylko: morfologia, badanie moczu, glukoza; powinnam mieć jeszcze zrobione: grupa krwi, VDRL, HIV, HCV, tokso IgG i IgM, różyczka, cytologia). Kiedy wyszłam z gabinetu nie wiedziałam co mam robić. Pierwszy raz ktoś mnie tak potraktował. Nie wiem co mam zrobić z krwawieniem, które pojawiło się po.

Bardzo miły lekarz, zna się na rzeczy, aktualnie prowadzi moją 1-szą ciążę, wcześniej pomógł mi wyleczyć zaburzenia miesiączkowania. Polecam z czystym sumieniem.

Badania były zrobione jakby w pośpiechu i bardzo niedelikatnie. Pan doktor nic nie mówił o przebiegu, wyniku badań. Nawet nie poinformował mnie o tym, że pobrał cytologię (sama się "domyśliłam"), nie poinformował mnie o tym czy, jak i kiedy mogę odebrać wynik. Doktor wbrew temu, co twierdził ginekolog, który przepisał mi tabletki jednoskładnikowe twierdził, że mają wpływ na moją córkę, którą karmię piersią. I zarzucił mi, że chcę ją nimi truć.

Pierwszy napotkany przeze mnie miły mężczyzna ginekolog!!! Wizyta wykonana z należytą starannością, Pan doktor odpowiedział na wszystkie nurtujące mnie pytania oraz była nawet chwilka na żarty. Polecam z całego serca!

Chodzę do Doktora już od kilku lat i z pewnością mogę go polecić. Zgadzam się z opinią Bieniek, że czasami za mało mówi, ale jak zada się pytania, to chętnie odpowiada, więc biorąc pod uwagę, że jest dobrym i doświadczonym fachowcem, nie uznałabym tego za dużą wadę. Dla mnie liczy się wiedza, doświadczenie i efekty podjętego leczenia, a nie sama rozmowa. Jeszcze raz polecam.

Mój ulubiony ginekolog. Rzeczowy, kompetentny i konkretny i do tego bardzo ludzki, co już w tym zawodzie bywa rzadkością. Miałam już kilku lekarzy ginekologów, na dzisiaj jestem wierna pacjentką doktora. Korzystam z wizyt na NFZ.

Lekarz bardzo miły i potrafi stworzyć atmosferę aby nie czuć się skrępowaną. Co do wcześniejszych opinii rzeczywiście lekarz bardzo malo mówi o danej przypadłości, z czym ona się może wiązać i rzeczywiście trzeba dopytywać. Ale jak zapytałam o co chodzi bez problemów mi odpowiedział i zalecił odpowiednie badania. Polecam, gdyż jest dobrym lekarzem mimo tego że mało mówi naprawdę angażuje się w swoją pracę.