lek. Danuta Księżakowska

Na drugiej wizycie Pani doktor poinformowała mnie, że choruję na chorobę hashimoto, jednak nie będzie wdrażała leczenia. Za powód podała fakt, że próby tarczycowe były prawidłowe (mimo tego, że dwukrotnie po wizycie w szpitalu wcześniejsze wyniki były nieprawidłowe, a wyniki Pani doktor widziała na pierwszej wizycie), a to że mam podwyższone anty-TPO oznacza tylko, że minimum raz w roku mam powtarzać badania. Na moje pytania dotyczące braku leczenia odpowiadała: ,,Pani ma tylko niecałe sto, niektórzy mają nawet po tysiąc" ,,Niech pani mnie nie ciśnie, proszę zmienić lekarza". Nie dostałam żadnej informacji i rady na temat choroby, którą mi rozpoznano. Pani doktor zachowywała się, jakby zależało jej na jak najszybciej skończonej wizycie. Totalny brak empatii i zrozumienia biorąc pod uwagę, że ja jako pacjent mam nadzieję na uzyskanie jakichkolwiek informacji na temat choroby, którą u mnie wykryto.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Na konsultacji zostały przedstawione wyniki badań zlecone przez lekarza pierwszego kontaktu z podejrzeniem niedoczynności tarczycy. TSH w normie (ok. 3,5), reszta po za normą: FT3, FT4, ATG i ATPO.
Diagnoza lekarza: hipochondria -> konieczność leczenia psychiatrycznego. Brak zainteresowania przypadkiem ze strony lekarza, żadnych dodatkowych pytań, już nie mówiąc o przepisaniu dodatkowych badań i leków. Po 9 miesiącach od wizyty nieodwracalne zmiany w tarczycy, TSH wzrosło do 28, brak siły przy wykonywaniu najprostszych czynności.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor zleca bardzo mało badań, bo twierdzi, że nie może. Przez dwa lata chodzilalam i leczylam niedoczynność tarczycy i przez ten okres nie udało się ustawić leków, nie mówiąc o podstawowych badaniach. Przez cały ten czas miałam zlecone tylko tsh, morfologię Ft4 ft3 i glukozę

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz