lek. Beata Stolecka

Pierwsza wizyta u Pani i na dzień dobry pytania: Dlaczego ma pani tylko jedno dziecko? Wie Pani, że to za mało? Dwoje to jest minimum. Ja mam dwoje, syna i córkę. Syn panią opuści, nie chce Pani mieć dziewczynki? Itd. Do tego nieproszone rady, kiedy mieć stosunek, aby wyszła dziewczynka. Na mój szok i wydukane: "Dlaczego zadaje mi Pani takie pytania?" lekkie zmieszanie i po minucie kontynuacja absolutnie niestosownych pytań. Na obawę, że inny lekarz widział policystyczne jajniki, hasło: urodziła pani dziecko, nic pani nie jest. Nie po to poszłam na wizytę za 300 zł, żeby słuchać takich tekstów. Na plus: delikatne pobranie cytologii, badanie ok, gabinet ok. Wyszłam w szoku, jak można kasować kobiety za mówienie im takich rzeczy w 2025 roku.

Nie polecam!! Pani dr Stolecka prowadziła moja ciąże, przy każdej wizycie musiałam zaczynać od przypomnienia kim w ogóle jestem... bardzo lekceważące podejście, wszystkie podstawowe badania musiałam sama sugerować. W trakcie ciąży zaczęło mi się pojawiać coś niepokojącego w okolicach pochwy/odbytu. Pani dr stwierdziła i do samego końca utrzymywała ze to hemoroidy i ze mam się nie przejmować, bo jak urodze to samo zniknie! Żyłam przez pół roku z bólem nie do opisania. Okazalo się ze nie był to hemoroid, a nowotworowy złośliwy guz 7x7cm! Uważam ze lekarz z takim doświadczeniem powinien wiedzieć jak wyglądają hemoroidy!! Miesiąc przed porodem zostałam już pozostawiona sama sobie, pani dr stwierdziła ze mam się już nie zapisywać tylko jak coś by się działo to do szpitala! I tak tez uczyniłam, nie zapisze się już na pewno nigdy do tej pani!!

Super podejscie do pacjenta! Bardzo przyjemny gabinet, Pani doktor wszystko wytłumaczyła i pokazała. Podczas ciąży w sytuacjach kryzysowych zawsze znalazła czas SUPER serdecznie polecam!

Moja pierwsza wizyta. Pani doktor robiąc badania wszystko tłumaczyła, rzetelnie odpowiadała na moje pytania. Zaleciła wykonanie dodatkowych badań w celu wykluczenia nowotworu. Polecam serdecznie.
Wizyta 150zł.

Nie polecam Pani doktor. Chodziłam do niej do ósmego msc ciąży i w tym czasie zbadała mnie dokładnie dwa razy. Gdy przyszłam do niej w ósmym msc po pobycie w szpitalu, nawet nie spojrzała na wypis, nie zbadała, mało ją obchodziło cokolwiek. Powiedziała tylko: jak pani urodzie to urodzi a jak nie to niecha pani jeszcze przyjdzie za miesiać. Tydzień później byłam u innego lekarza który powiedział że końcówkę ciąży należy monitorować co dwa tyg. a nie olewać pacjenta. Pominę fakt że jak wyszły mi złe wyniki z moczu to dzwoniła do jakiegoś innego lekarza jaki lek ma mi przepisać. Porażka. Odradzam.

Zależy jak się trafi czasami Pani doktor bardzo miła i wizyta przebiega sympatycznie a czasami nie che się wracać. Mam na myśli wizyty na kase bezpłatnie w gabinecie w Wilkowicach. Chociaż Pani doktor przepisuje duphaston bez badania hormonalnego. Ogólnie nie polecam!

moj wpis kieruje w szczegolnosci do MŁODYCH, NASTOLETNICH MAM. aktualnie mam 20 lat. po zrobieniu testu ciazowego szukalam jakiejs dobrej kliniki. natrafilam na SupraMed wiec sie umowilam. jeszcze wtedy nie wiedzialam, ze byl to BARDZO kiepski wybor! zostalam skierowana do dr Beaty Stoleckiej. moze i jest dobrym ginekologiem, pomocnym itd lecz dla starszych mam, nie dla takich, ktorym sie nie udalo i za wczesnie zaszly w ciaze. aktualnie jestem po wizycie u innego ginekologa, poniewaz postanowilam zmienic lekarza. dr Stoleckiej nie ma przy porodzie, nie moze mnie prowadzic do konca. z mlodych dziewczyn zdzieraja kase tak naprawde za nic. przepisuje najdrozsze lekarstwa. nie raczyla mnie wtajemniczyc glebiej w badania trymestralne. na pierwsze juz jest za pozno gdyz jestem w 14 tc; chodzi o badania z krwi. po wizycie u obecnego lekarza bylam zaskoczona, ze dr Stolecka nie zlecila mi podstawowych badan! jestem zniesmaczona! NIE POLECAM!!!!!!!!!

Także nie polecam, zapłaciłam 100 zł za badanie usg, a nawet nie zobaczyłam go na oczy!!! Usłyszałam,że wszystko jest ok, ale do teraz nie pojmuję dlaczego płacąc za badanie nie mogę dostać opisu do ręki !!! Pani dr Stolecka nie była zbyt przyjemna, namawiała na stos tabletek (nie tylko mnie) dając 10 ulotek, czułam się bardziej jak na rozmowie z akwizytorem..szczególnie,że wcale po tabletki nie przyszłam! zupełnie nie przejęła się tym co mówię, a wizyta nie trwała dłużej niż 8 minut, bo przecież pacjentów trzeba przyjąć po dwieście dziennie..
Co do koleżanki poniżej, która wychwalała Panią dr za to,że usunęła jej nadżerkę laserem. Pani Stolecka nieźle zarabia na takim zabiegu, więc to nie łaska,że go zaleciła, i nie widzę nic złego w tym ,że wcześniejszy ginekolog sprawdzał njpierw łagodniejsze, naturalne metody usunięcia nadżerki..
W życiu nie wystawiłam słabej oceny, ale niestety w tym przypadku się należy. Płacę - wymagam choć minimum opieki zdrowotnej.

Witam! Ja nie polecam Pani Dr Stoleckiej!! Jestem w ciąży i na początku miałam plamienia (co na szczęście okazały się nie groźne) Dzwoniąc do Pani dr co mam zrobić z tym faktem, itd itp tylko mnie nastraszyła nie zapytała jakiego są koloru ani że mam leżeć dopiero inna Pani ginekolog dała mi wskazówki przez tel co mam z tym zrobić. A w gole szkoda gadać!! nie polecam

Pani doktor niestety nie interesuje się swoimi pacjentkami nawet ciężarnymi ma zbyt wiele innych zajęć na głowie jak np. rozmawianie przez telefon ze znajomą o kotkach podczas prywatnej drogiej wizyty nie polecam:(