lek. Andrzej Ziółkowski

Lekarz bardzo profesjonalny. Byłam z dwiema córkami. Obie zbadał bardzo dokładnie. Starszej zalecił dodatkowe badania by sprawdzić niepokojący stan nadgarstka. Będziemy kontynuować wizyty u Pana doktora oraz polecam wszystkim których dzieci trenują sporty - zwłaszcza gimnastykę.

Nie polecam tego lekarza ortopedy. Moje doświadczenie z nim było bardzo negatywne. Nie był profesjonalny i nie wykazał żadnego zrozumienia dla problemów zdrowotnych. Mojwj córki. Jego podejście było lekceważące, a jego diagnoza wydawała się powierzchowna.

Do doktora trafiliśmy ze złamaniem opatrzonym tydzień wcześniej na SOR. Doktor od razu ocenił, że opis RTG z SOR jest błędny i córka powinna na cito mieć operację. Postawił trafną diagnozę i skierował nas do szpitala w trybie pilnym dzięki czemu w krótkim czasie córka została zoperowana. Jesteśmy bardzo wdzięczni doktorowi za pomoc, szybką reakcję i trafną diagnozę. Doktor jest rzeczowy, konkretny, zna się dobrze na swojej pracy. Jeśli ktoś potrzebuje fachowej pomocy, to jak najbardziej polecam.

Pisze ta opinię tu przestrodze.Lekarz jest opryskliwy, wyprasza 1 rodzica z gabinetu. Podczas badania dziecka każe opiekunowi mocno dociskać niemowlę do swoich nóg. Sam tak mocno ściska że płacz jest nie do opisania jak dziecko się próbuje uwolnić krzyczy na opiekuna że ma mocniej trzymać bo nigdy badania nie zrobi. Dziecku postawił błędną diagnozę na USG brak wyliczonych katow, brak prawidłowego opisu co zostało potwierdzone przez dwóch innych specjalistow. Zlecił kupno pieluszki podal nazwę konkretnego producenta nie wystawiając skierowania, powinien to zrobić wtedy pieluszka jest darmowa. Stwierdził że dziecko ma małą wadę i żeby się nie przejmować na kolejnej wizycie uznał że wada się poprawia. Kiedy zmieniliśmy ortopedę okazało się że stan biodra był już krytyczny ostatni stopień. Od razu wdrożono ortezę i prawidłowe leczenie jednak dziecko już było zbyt duże aby udało się wadę wyleczyć w 100%.Gdybym nadal leczyła go u tego lekarza nawet nie chce myśleć o konsekwencjach.UWAZAJCIE

Profesjonalnie i konkretnie. Wizyta przebiegła w miłej atmosferze. Dziecko zostało zdiagnozowane, zlecono dodatkowe badania i otrzymaliśmy zalecenia. Jesteśmy bardzo zadowoleni!

Bardzo miły i przyjazny dla dziecka Pan doktor. Bardzo bałam się badania, ale tu zostałam mile zaskoczona, ponieważ badanie było delikatne. Doktor wyjaśnił że wszystko jest w porządku. Dodatkowo sprawdził stopki i kolanka.
Ja serdecznie polecam doktora.

Też nie polecam tego lekarza. Byłam dwa razy na wizycie, raz z córką z bolącymi biodrami a raz z synem z bolącą przewlekle kostką. Lekarz wydaje się być wogóle niezainteresowanym co mu się mówi. Generalnie stwierdził iż dzieci wymyślają ( mam już duże dzieci i potrafią dokładnie opisać dolegliwość). Skierowania na USG też nie chciał dać. Generalnie to nas spławił. Wizytę mieliśmy w Medicover ul. Łukiska. Nie polecam, szkoda tylko że nie ma tam innego ortopery.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu wizyty. Lekarz kontaktowy, miły z odpowiednim podejściem do niemowlaka. Wszystko tłumaczone dokładnie i zrozumiałe. Zupełnie nie wiemy skąd te negatywne opinie. Nasze odczucia są wręcz przeciwne.

Wizyta w centrum Medicover (Aleje Jerozolimskie) była okropna. Gdybym wcześniej przeczytała opinie o tym lekarzu, wizyta zostałaby odwołane - niestety mój błąd i niepotrzebnie narażone dziecko na stres. Lekarz jest bardzo nerwowy, pretensjonalny i niedelikatny. Od samego wejscia do gabinetu miał niemiłe uwagi, przekrecal zalecenia od lekarza pediatry na wykonanie usg, które były czarno na białym zapisane w książeczce zdrowia dziecka. Badanie usg przeprowadzone nerwowo przez co maluszek zaczal płakać wiec jeszcze bardziej i mocniej zaczal sciskac synka, choc wcale sie nie wyrywal. Zabronił pogłaskać synka tylko nakazał go jeszcze bardziej obezwladnic, choć jeszcze raz wspomnę dziecko nawet nie próbowało się wyrywać. Usg wykonane powierzchownie, sonda zostala przylozona dosłownie na 2sekundy. Miało być z opisem, nie powiedział nic, więc sama zapytałam czy wszystko dobrze na co pod nosem odpowiedzial że tak. Na wydruku napisal ze nogi sa rowne i stopy ok, czego nie wykonal - dziecko podczas badania bylo w skarpetkach i lezalo po 2 sek raz na prawym i pozniej na lewym boku. Nie zwróciłam mu uwagi tylko dlatego bo wiem, że wywiązałaby się niemiła wymiana zdań, a nie chciałam narażać dziecka na jeszcze większy stres. Doktorze, proszę się zastanowic nad opiniami ktore są pod Pana adresem i wyciągnąć wnioski... Rodzice prosze wybierajcie innego lekarza na usg bioderek dla swoich pociech.

Nie polecam. Żałuję, że zapisałam się do tego ortopedy dziecięcego bez wcześniejszego sprawdzenia. Po przeczytanych tu komentarzach- niestety po fakcie- na pewno bym się nie wybrała do niego na wizytę. Niemiły, pretensjonalny, beznadziejne podejście do dzieci, bardzo niedelikatny, wizyta w nerwowej atmosferze.