mgr Mariola Mieszała

Psychoterapeuta · Więcej

Kraków 1 adres

Przewidywany czas odpowiedzi:

Moje doświadczenie

Jestem psychoterapeutką w trakcie szkolenia, interwentką kryzysowa i psychoseksuologiem.

Pomagam osobom w kryzysach, zmagających się z trudnościami w relacjach osobistych lub zawodowych.

Tworzę atmosferę akceptacji i profesjonalizmu. Do każdej osoby podchodzę indywidulanie, uwzględniając jej zasoby i możliwości. 

Kieruję się zasadami Kodeksu  Etycznego Polskiego Towarzystwa Psychoterapeutycznego. Pracuję pod stałą superwizją. 

Ukończyłam liczne kursy i szkolenia, m.in. terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach, terapii schematów, racjonalnej terapii zachowań, co pozwala mi korzystać z różnych metod w zależności od potrzeb.

Mam doświadczenie w pracy sektorze prywatnym i publicznej w służbie zdrowia. Doświadczenie zdobyte w wielu różnych obszarach pozwala mi lepiej zrozumieć osoby, które wspieram. Łączę wiedzę medyczną z holistycznym podejściem do zdrowia.

Nabywałam umiejętności m.in. w Katedrze Psychoterapii UJ, Ośrodku Interwencji Kryzysowej, Fundacji dobrze, że jesteś, Fundacji Zaginieni.

więcej O mnie

Zakres porad

  • Psychoterapia
  • Poradnictwo psychologiczne
  • Psychologia kryzysu
  • Psychosomatyka

Pacjenci których przyjmuję

Dorośli (Tylko pod niektórymi adresami)

Rodzaje konsultacji

Konsultacje wideo

Zdjęcia i filmy

Adresy (2)

Dostępność

Płatność online

Akceptowana

Typy przyjmowanych pacjentów

  • Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Powiększ mapę otwiera się w nowej karcie
Gabinet Psychoterapii

Józefa Ignacego Kraszewskiego 26, Zwierzyniec, 30-110 Kraków

Dostępność

Płatność online

Akceptowana

Typy przyjmowanych pacjentów

  • Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Powiększ mapę otwiera się w nowej karcie

Usługi i ceny

  • Konsultacja psychoterapeutyczna

    180 zł

  • Psychoterapia

    180 zł

  • Psychoterapia indywidualna

    180 zł

  • Psychoterapia online

    180 zł

  • Konsultacja psychoterapeutyczna online

    180 zł

Opinie pojawią się wkrótce

Napisz pierwszą opinię

Jesteś już po wizycie u mgr Mariola Mieszała? Daj znać, co myślisz. Inni pacjenci będą wdzięczni za pomoc w wyborze najlepszego specjalisty.

Dodaj swoją opinię

Odpowiedzi na pytania

4 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Dzień dobry, od kilku lat chodzę na terapię psychodynamiczną i ostatnimi czasy zacząłem się zastanawiać czy ten nurt jest w ogóle dla mnie. Chodzi o to, że nie odpowiada mi to, że terapeuta nie może powiedzieć wprost wielu rzeczy, nie zaprzeczy temu jak ja widzę rzeczywistość czy siebie samego, tylko co najwyżej powie "Pan widzi siebie jako gorszego"... Dla mnie to brzmi jak potwierdzenie mojego punktu widzenia, jakby terapeuta chciał powiedzieć "nie kwestionuję twojego punktu widzenia i przyjmuję go za prawdę"... Prawie nigdy nic nie powie wprost, nie pokaże innej perspektywy, bo taka jest teoria w tym nurcie. Zero jakiejś indywidualności, dystans trzymany specjalnie, brak realnego wsparcia w słowie. Siedzenie cicho w moim smutku to nie jest coś co sprawia, że czuję się lepiej, że czuję, że druga osoba chce mi pomóc. Bardziej to dla mnie wygląda jak nieporadność albo kurczowe trzymanie się zasad w imię... no właśnie zasad, a nie dobra pacjenta. Nie chodzi o to, że oczekuję, żeby nagle słyszeć od terapeuty pochlebstwa i pochwały, ale jeśli np. terapeuta uważa za fakt, że pacjent nie jest od niego gorszy i nie jest gorszy od innych ludzi, to dlaczego tego nie może powiedzieć jako faktu, a nie jako swojej opinii? Dlaczego nie może rzucić innego światła tylko czeka na cud, aż pacjent magicznie dozna oświecenia i mu się przestawi w głowie, że widzi siebie za równego, bo terapeuta przychodzi na sesje i go słucha... A jeśli kwestia jest taka, że terapeuta nie mówi rzeczy dlatego, bo mogłoby to zostać odebrane jako sztuczne ze względu na jego rolę, to czemu w innych terapiach to jakoś działa i czemu inne metody takie jak siedzenie i słuchanie mają działać skoro tak samo można założyć, że to co robi terapeuta jest sztuczne. Ten nurt po prostu często wydaje się tak nieefektywny... Tak sztywny i niejasny... Ja mam ogromny problem z samotnością - taki, że każdy kolejny meltdown doprowadza mnie coraz bliżej do próby samobójczej i siedzenie na terapii i słuchanie "to dla Pana trudne" nie sprawia, że czuję się lepiej, że myślę o sobie inaczej, czy że zaczynam podejmować nowe działania. Po prostu brzmi to jak frazes, który ma zapchać dziurę... Czy powinienem zmienić nurt? W kwestii samotności przez te 3 lata jedyne co się zmieniło to to, że mój lęk do pisania na aplikacjach randkowych prawie zniknął, a wcześniej nie byłem w stanie napisać nawet jednej wiadomości. Mimo to przez ten czas z nikim się nie spotykałem. Stoję tak naprawdę w tym samym miejscu co 3 lata temu, a moja samoocena cały czas przypomina sinusoidę przesuniętą jednak w dół i często pójście na terapię i wyżalenie się z tego jak mi ciężko, że pomimo tego, że wkładam pełno wysiłku to nie widzę efektów w tej strefie życia i ciągle wracam do pustego mieszkania i czuję, że to niemożliwe, żeby to się kiedykolwiek zmieniło, że brakuje mi narzędzi, że czuję się jakby "grał w grę", w której tylko ja nie znam zasad, albo jakby to po prostu był fakt, że ja z nikim nie będę, bo jestem po prostu gorszy. Z niektórymi rzeczami nurt psychodynamiczny mi pomógł, ale dla mnie to były raczej cele drugorzędne albo takie, które miały pomóc mi w znalezieniu relacji (okazało się, że nie pomogły). Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.

Dzień dobry, z tego, co czytam, potrzebujesz większej interakcji, budowaniu bliższej relacji z terapeuta oraz wyrażania szczerości, autentyczności i spontaniczności. Być może nurt humanistyczno- doświadczeniowy Gestalt byłby pomocny.
Nie ma złych nurtów, każda modalność jest wartościowa.
Zachęcam do zaufania sobie, poszukania takiego warsztatu terapeutycznego, który Ci bardziej odpowiada. Masz wybór! Pozdrawiam Serdecznie :)
Z

mgr Mariola Mieszała

Dzień dobry.

Od ok. 7 lat jestem pod stałą opieką psychiatry i w procesie terapeutycznym.

7 lat - czas leczenia się po omacku, w bardzo dużym cierpieniu psychicznym, z nieudaną próbą dostania się na oddział dzienny (w okresie myśli samobójczych i ogromnego cierpienia). Przez te 7 lat byłam w 3 dłuższych procesach terapeutycznych.

Dzięki Bożej dobroci w XII 2024 r. otrzymałam złożoną, ale precyzyjną i ustrukturyzowaną diagnozę z zaleceniem do kontynuacji psychoterapii w nurcie DBT.

Od około pół roku uczęszczam do lekarza, który podjął się przeprowadzenia mojej terapii (więcej szczegółów prywatnie).

Ostatnio na sesji miałam sytuację kryzysową. Potrzebuję skonsultować się z osobą postronną, zaufaną i empatyczną (z kimś kto mnie wysłucha, wesprze i nie zrani psychicznie) odnośnie tego, co wydarzyło się na tamtej sesji i w jaki sposób jestem leczona przez obecnego terapeutę (budzi to moją wątpliwość), czy to jest prawidłowy sposób leczenia, czy powinnam go zmienić.

Proszę o Państwa pomoc i pozostawienie do siebie jakichś danych kontaktowych (w celu konsultacji). Nie chce podawać swoich danych ze względów prywatnych. Dziękuję.

Zapraszam na konsultację on line 30 minut.

mgr Mariola Mieszała
Zobacz wszystkie odpowiedzi

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

Najczęściej zadawane pytania