dr n. med. Radzisław Mierzyński

Bliski termin wizyty w godzinach po 18. Bardzo uprzejmy lekarz, wykonał badanie i cytologię, zbadał piersi. Polecam brak zastrzeżeń.

Polecam wizytę u Profesora. Była to już moja kolejna wizyta. Zawsze dostałam rzeczowe odpowiedzi i wszystko zostało wytłumaczone.

Pacjentką doktora była moja córka, lekarz objaśnił nam wyniki badań hormonalnych i usg, bardzo uprzejmy. Z dużą wiedzą i doświadczeniem. Dodatkowo przeprowadził u córki badanie gin. Polecam.

Leżałam w szpitalu na Jaczewskiego na oddziale położnictwa i periantologii. Dr opiekował się salą, w której leżałam. Nigdy nie zgłosiłabym się do tego lekarza na wizytę z własnej woli. Zerowy przekaz informacji, bagatelizował zalecenia lekarza kierującego. Po usg określił, że wystarczyło zrobić to badanie by diagnoza była jasna, ale skoro chciałam przyjść do szpitala to tak szybko z niego nie wyjdę. Szczerze mogę powiedzieć, że psychicznie ciężko to znosiłam. Nie polecam!!!

Bardzo sympatyczny i niezwykle pomocny lekarz skupiony na mojej osobie przez całą wizytę. Przeprowadził bardzo wnikliwy wywiad, starał się bardzo, aby samo badanie było przeprowadzone w komfortowy dla mnie sposób, bardzo delikatny, o wszystkim mnie informował. Doktor odpowiedział na wszystkie moje pytania. Bardzo sympatyczny. Szczerze polecam.

W szpitalu doktor wykonał u mnie planowe cc po którym ja i dziecko szybko doszliśmy do siebie i to jedyne na co mogłam liczyć ze strony lekarza prowadzącego ciążę. Na izbie przyjęć powierzył moje badania lekarzowi rezydentowi i stażystce nic nie sprawdzając. Liczyłam na to, że będzie osobiście doglądać badań mając taką możliwość. Niestety na opiekę w szpitalu po porodzie również nie ma co liczyć. Doktor nawet nie zajrzał po porodzie na salę aby zobaczyć czy ze mną i dzieckiem wszystko dobrze, a niestety pojawiały się problemy i pytania. Mój pobyt w szpitalu był trudny, uwikłany, przedłużający się. Zostałam rozdzielona z dzieckiem, miałam problemy z uzyskaniem informacji o swoim stanie zdrowia i powodach takiego postępowania ze strony szpitala. Dla mnie ta rozłąka i pobyt w szpitalu to trauma. Dotor wiedząc co się stało nawet się nie zainteresował, gdy poprosiłam o pomoc powiedzał że to nie jego decyzja i pomóc nie może. Jako uzasadnienie braku wsparcia usłyszałam że doktor pracuje na oddziale perinantologii, a nie na położnictwie stąd się nie interesował i szczegółów nie zna.

Prowadziłam całą ciążę u tego doktora. Na wizytach prywatnych niestety bardzo mało mówi od siebie, w zasadzie analiza morfologii, badanie ginekologiczne i tyle. W podejściu wydaje się być doświadczony, taki spokojny człowiek ale niestety brakuje empatii i ciepłego podejścia do kobiety cieżarnej i maluszka. Doktor podkreśla, że podczas badania gineologicznego dba o komfort pacjentki, niestety dla mnie były one bolesne, czasami bardzo, nawet podczas usg po ciąży tak nacisnął brzuch że mnie bardzo zabolało i z tego powodu już zmieniłam lekarza i w nowym miejscu czuję się podczas badań o niebo lepiej. Żałuję, że tak poźno to zrobiłam. Podczas usg w ciąży również bardzo mało mówi od siebie, jedynie ocenia parametry dziecka i tyle. Kontakt telefoniczny możliwy jest dopiero pod koniec ciąży, to dość późno bo najwięcej pytań i zmartwień jest na początku przez co w sprawach pilnych konsultowałam się u innych lekarzy, a często wystarczyłaby porada telefoniczna szczególnie w czasie pandemii. Na ostatniej wizycie nawet nie powiedział co i jak z pobytem w szpitalu i porodem. Nie zleca niepotrzebnych badań i nie naciąga na częste wizyty. Podsumowując trochę mało jak na prywatne wizyty i prowadzenie ciąży. Są bardziej zaangażowani.

Pan Doktor prowadził moją ciążę od samego początku i ja byłam zadowolona z wizyt. Posiada duże doświadczenie, nie jest bardzo gadatliwy, ale konkretny, odpowiada na wszystkie pytania i poświęca pacjentce tyle czasu, ile potrzebuje. Przy tym jest miły, a wizyty nie są krępujące. Plus za to, że Doktor wykonuje także USG.

Nie polecam. Na początku miły. Później zaczynają się problemy. Brak zaangażowania i zainteresowania. Pomimo prywatnych wizyt to w szpitalu brak zainteresowania. W ogóle na wizytach nic nie mówi sam od siebie, nie informuje, o wszystko trzeba pytać, "ciągnąć za język". USG 12 tygodnia robione dokładnie, kolejne szybko i już mniej dokładne, bez takiego szczegółowego omawiania. Ogólnie nie polecam.

Niewątpliwie Pan Doktor jest bardzo dobrym specjalista i miłym człowiekiem jednocześnie. Czasami na wieczornych wizytach wydawał się naprawdę bardzo zmęczony i niekiedy nie miałam serca zamęczać go pytaniami odnośnie mojej ciąży, nad którą czuwał. Polecam zwłaszcza wrażliwym kobietom, ponieważ Pan Doktor jest bardzo spokojny i uprzejmy! ;)