Witam serdecznie .Mam 38 kat mój partner 57. Od jakiegoś czasu zauwazylam u siebie w emocjach ,że ki
4
odpowiedzi
Witam serdecznie .Mam 38 kat mój partner 57. Od jakiegoś czasu zauwazylam u siebie w emocjach ,że kiedy partner mnie przytuli od czasu do czasu tak od razu doprowadza mnie to do łez . Nie wiem czym jest to spowodowane. Fakt przytulan jest między nami coraz do mniej z początku było ich znacznie więcej . Czasem wogole jest oziębły . Mieliśmy nie tak dawno temu sytuację ,że przyłapałam go na tym ,że miał założone konto randkowe na jednym z portali randkowych co zachwiało mocno zaufaniem do niego , później doszło do tego faworyzowanie jego znajomej w naszej obecności i porównywanie mnie do niej , kłamstwa na których co jakiś czas muszę go przyłapać , kupowanie prezerwatyw za moimi plecami których wogole nie używamy. Sprawy intymne wogole nie istnieją . Jeśli do czegoś dochodzi to albo jest to raz na półtorej miesiąca albo wogole , a nawet jeśli to jest , to bardzo mechaniczne . Wieczory spędzamy leżąc obok siebie ale bez przytulanek . Dawniej potrafił podejsc przytulic sam od siebie teraz jeśli ja sama osobiście się do niego nie przytule on nic jakby był lodem skuty. Tak jak napisałam wcześniej jeśli zdarzy mu się przytulić mnie tak sam z siebie tak ja od razu reaguje płaczem którego nie widzi gdyż płacze w ukryciu . Chciałam się spytać z czego to może wynikać . Czy to może być reakcja na brak bliskości z jego strony i akceptacji mojej osoby ? . Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie
Szanowna Pani,
Reakcja, którą Pani opisuje jest prawdopodobnie wynikiem myśli, które budzą się w Pani w kontekście obecnej niepewnej sytuacji oraz przytłaczających emocji, które trudno wyrazić przy partnerze. Warto, by nie opuszczała Pani siebie i skorzystała z pomocy specjalisty. Uwolnienie lęku i innych nagromadzonych emocji, praca nad sposobami komunikacji z innymi (w tym przede wszystkim z partnerem) będzie pomocna.
Pozdrawiam,
Kamila Morawska
Reakcja, którą Pani opisuje jest prawdopodobnie wynikiem myśli, które budzą się w Pani w kontekście obecnej niepewnej sytuacji oraz przytłaczających emocji, które trudno wyrazić przy partnerze. Warto, by nie opuszczała Pani siebie i skorzystała z pomocy specjalisty. Uwolnienie lęku i innych nagromadzonych emocji, praca nad sposobami komunikacji z innymi (w tym przede wszystkim z partnerem) będzie pomocna.
Pozdrawiam,
Kamila Morawska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, dziękuję za podzielenie się swoją historią i zaufanie. Z opisu wynika, że doświadcza Pani trudnych emocji w związku, w którym brakuje bliskości, szczerości i poczucia bezpieczeństwa emocjonalnego. Reakcja płaczu podczas przytulenia może być naturalnym wyrazem głęboko skumulowanego napięcia, smutku czy żalu. To często się zdarza, gdy ciało i psychika przez długi czas nie otrzymują ciepła, uwagi i akceptacji, a nagły moment bliskości, choć krótki, uruchamia potrzebę bycia zauważoną, ukochaną, bezpieczną. To może być również nieświadoma reakcja na rozbieżność między tym, czego Pani potrzebuje, a tym, co faktycznie się dzieje w relacji.
Zamiast próbować „przyzwyczaić się” do tego stanu czy tłumaczyć partnera, warto zatrzymać się na moment i zadać sobie pytanie: czego ja dziś naprawdę potrzebuję? Czego pragnę w relacji? Co daje mi siłę, a co mnie rani? Choć emocjonalne przywiązanie może być silne, warto dać sobie prawo do zadbania o siebie – również poprzez postawienie granic, otwartą rozmowę o swoich potrzebach, a może nawet rozważenie, czy ta relacja w obecnej formie nadal Pani służy.
Zachęcam do skorzystania z rozmowy z psychologiem lub psychoterapeutą – nie po to, by oceniać partnera, ale by lepiej zrozumieć swoje emocje i potrzeby. To może być pierwszy krok do odzyskania wpływu na swoje życie i dobre samopoczucie.
Z serdecznością,
Monika Sawicka
Zamiast próbować „przyzwyczaić się” do tego stanu czy tłumaczyć partnera, warto zatrzymać się na moment i zadać sobie pytanie: czego ja dziś naprawdę potrzebuję? Czego pragnę w relacji? Co daje mi siłę, a co mnie rani? Choć emocjonalne przywiązanie może być silne, warto dać sobie prawo do zadbania o siebie – również poprzez postawienie granic, otwartą rozmowę o swoich potrzebach, a może nawet rozważenie, czy ta relacja w obecnej formie nadal Pani służy.
Zachęcam do skorzystania z rozmowy z psychologiem lub psychoterapeutą – nie po to, by oceniać partnera, ale by lepiej zrozumieć swoje emocje i potrzeby. To może być pierwszy krok do odzyskania wpływu na swoje życie i dobre samopoczucie.
Z serdecznością,
Monika Sawicka
Dzień dobry,
to brzmi jakby ten związek był dla Pani bardzo trudny i jakby Pani potrzeby zarówno bliskości emocjonalnej jak i bliskości w sferze seksualnej nie były zauważane / brane pod uwagę przez partnera. Wyobrażam, że musi być to bardzo przykre być w związku, w którym nie ma zbyt wiele bliskości wobec Pani, której Pani by chciała, za to są różne sygnały, że partner jest zainteresowany innymi kobietami. W takiej sytuacji łzy i smutek w odpowiedzi na sporadyczną czułość ze strony partnera to zupełnie normalna i zrozumiała reakcja - bo najpewniej te momenty przypominają Pani, że chciałaby Pani tego więcej.
Polecam wizytę u specjalisty - psychologa / psychoterapeuty i zastanowienie się, co dalej z tym związkiem. Możliwości są różne, od rozstania przez terapię par czy porady u seksuologa.
Pozdrawiam serdecznie!
to brzmi jakby ten związek był dla Pani bardzo trudny i jakby Pani potrzeby zarówno bliskości emocjonalnej jak i bliskości w sferze seksualnej nie były zauważane / brane pod uwagę przez partnera. Wyobrażam, że musi być to bardzo przykre być w związku, w którym nie ma zbyt wiele bliskości wobec Pani, której Pani by chciała, za to są różne sygnały, że partner jest zainteresowany innymi kobietami. W takiej sytuacji łzy i smutek w odpowiedzi na sporadyczną czułość ze strony partnera to zupełnie normalna i zrozumiała reakcja - bo najpewniej te momenty przypominają Pani, że chciałaby Pani tego więcej.
Polecam wizytę u specjalisty - psychologa / psychoterapeuty i zastanowienie się, co dalej z tym związkiem. Możliwości są różne, od rozstania przez terapię par czy porady u seksuologa.
Pozdrawiam serdecznie!
Szczerze pisze Pani o swoich obawach i silnych emocjach. Mogą pojawiać się u Pani naturalnie te emocje i reakcje, gdyż pisze Pani o kilku kryzysowych sferach w Państwa relacji- bliskości intymnej , problemach z zaufaniem, kłamstwach partnera, traktowaniu Pani inaczej niż znajomej oraz częściowo pewnych podejrzeniach wobec partnera(portale randkowe/ prezerwatywy).
Nie wiem na ile jest Pani gotowa rozmawiać z partnerem o tych sferach, a na ile chciałaby /potrzebowałaby Pani skorzystać z wsparcia specjalisty- np. psychologa. Wspólnie z psychologiem mogłaby Pani lepiej zrozumieć siebie, swoje emocje, obawy, zachowania oraz przyjrzeć się , problemy związany ze sfera dotyku, relacji seksualnej.
Możliwe jest tez skorzystanie z wsparcia terapeuty par, jeśli również partner miałby motywację by z takiej pomocy skorzystać.
Nie wiem na ile jest Pani gotowa rozmawiać z partnerem o tych sferach, a na ile chciałaby /potrzebowałaby Pani skorzystać z wsparcia specjalisty- np. psychologa. Wspólnie z psychologiem mogłaby Pani lepiej zrozumieć siebie, swoje emocje, obawy, zachowania oraz przyjrzeć się , problemy związany ze sfera dotyku, relacji seksualnej.
Możliwe jest tez skorzystanie z wsparcia terapeuty par, jeśli również partner miałby motywację by z takiej pomocy skorzystać.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.