Witam. Od dłuższego czasu mam problem z codziennym funkcjonowaniem, rano budzi mnie niepokój, czasa

3 odpowiedzi
Witam.
Od dłuższego czasu mam problem z codziennym funkcjonowaniem, rano budzi mnie niepokój, czasami mam derealizację, wstaję bez życia, słaba, nic mi się nie chce, na nic nie mam siły, zmuszam się do wszystkiego. Czasami w ciągu dnia zdarza się lepsze samopoczucie, wtedy mam energię, potrafię śpiewać, tańczyć, ale taki stan nie trwa długo. Zazwyczaj czuję wewnętrzny niepokój, rozdygotanie, ciężko mi usiedzieć w jednym miejscu, mam problemy z koncentracją i czuję ociężałość. Objawy rozpoczęły się kilka lat temu po ciężkim roku kiedy to doświadczyłam kilkuletniego mobbingu w pracy, śmierci bliskiej osoby i problemów rodzinnych, które trwają do dnia dzisiejszego. Mieszkam z toksycznym ojcem.
mgr Katarzyna Czekierda-Pieciuk
Psychoterapeuta certyfikowany, Psycholog
Warszawa
Witam, w opisie Pani aktualnej sytuacji życiowej, dostrzegam wiele niepokojących objawów, które mogą być źródłem chwiejnego nastroju. Pisze Pani o osłabieniu psychicznych, niepokoju wewnętrznym, rozdygotaniu, kłopotach z koncentracją i ociężałością, które potrafią przerodzić się nagle w energiczne, radosne aktywności. Takie zmiany nastrojów mogą być trudne i męczące. Czytam, że identyfikuje Pani, iż źródłem Pani problemów, są wydarzenia, które potrafią pozostawić w psychice traumatyczne piętno. Mam na myśli śmierć bliskiej osoby, mobbing w pracy, a także pozostawanie w relacji z toksyczną osobą. Objawy, które się u Pani rozwinęły, nie leczone, mogą powodować pogłębienie stanu depresyjnego.
Najważniejsze pozostaje pytanie: co chciałaby Pani zrobić w tej sytuacji? Intuicja podpowiada mi, że skoro zdecydowała się Pani napisać tutaj, zależało by Pani na ZMIANIE. Zachęcam, zatem do podjęcia stałej, długoterminowej psychoterapii. W moim odczuciu, spokojny, konsekwentny proces terapeutyczny, oparty na zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa będzie w stanie poprawić Pani jakość życia. Odwagi!

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Katarzyna Bednarz
Psycholog, Psychoterapeuta
Wrocław
Dziękujemy za podzielenie się swoją historią – opisane przez Panią trudności są bardzo obciążające i z pewnością wpływają na codzienne funkcjonowanie. Objawy, które Pani opisuje – poranny niepokój, derealizacja, brak energii, wahania nastroju, trudności z koncentracją czy przewlekłe rozdygotanie – mogą być reakcją na długotrwały stres psychiczny, szczególnie w kontekście tak poważnych wydarzeń życiowych jak mobbing, żałoba czy przewlekłe napięcia rodzinne.

W sytuacjach przewlekłego przeciążenia emocjonalnego, organizm może reagować objawami zbliżonymi do epizodów depresyjnych lub zaburzeń lękowych – zwłaszcza gdy źródło stresu, tak jak w Pani przypadku (trudne relacje rodzinne), nadal jest obecne.

Zdecydowanie warto rozważyć rozpoczęcie psychoterapii, która pomoże zrozumieć mechanizmy powstawania tych objawów, odbudować poczucie wpływu i wypracować sposoby radzenia sobie z trudnymi emocjami. Równolegle warto rozważyć również konsultację z lekarzem psychiatrą, który oceni, czy pomocna byłaby farmakoterapia – np. w celu ustabilizowania nastroju, zmniejszenia napięcia czy poprawy jakości snu i codziennego funkcjonowania.

Proszę pamiętać, że z pomocą specjalistów możliwe jest odzyskanie równowagi i poczucia ulgi – nawet jeśli w tej chwili wszystko wydaje się przytłaczające. Zrobiła Pani bardzo ważny krok, szukając odpowiedzi i wsparcia – nie musi Pani przez to przechodzić sama.
mgr Patryk Madaliński
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Dzień dobry,

opisuje Pani bardzo wyraźny obraz przeciążenia psychicznego – zarówno na poziomie emocjonalnym, jak i fizycznym. Pojawiają się objawy lęku (poranny niepokój, rozdygotanie, trudność z koncentracją), ale też spadku nastroju (brak energii, przymuszanie się, poczucie „bez życia”), a epizody poprawy są krótkotrwałe.

Warto podkreślić: to, co Pani czuje, ma swoje źródło – długotrwały stres, strata, mobbing, napięcie w relacji z ojcem. Taki zestaw doświadczeń może prowadzić do wyczerpania układu nerwowego i utrwalenia wzorca „życia w trybie przetrwania”.

W terapii poznawczo-behawioralnej (CBT) pracujemy m.in. nad:
– zrozumieniem, jak trudne wydarzenia wpływają na ciało i umysł,
– rozpoznawaniem i regulacją myśli nasilających napięcie („nic nie ma sensu”, „jestem słaba”),
– budowaniem nowego rytmu dnia, który nie opiera się wyłącznie na przymusie,
– odzyskiwaniem poczucia wpływu i bezpieczeństwa – nawet przy trudnych relacjach domowych.

Derealizacja, ociężałość, rozbicie psychiczne to często nie oznaka „słabości”, tylko efekt długiego stanu przeciążenia. Można z tego stopniowo wychodzić – z pomocą terapeuty i bez oceniania siebie.

Zachęcam do rozpoczęcia terapii. Już sam fakt, że Pani to dostrzega i szuka pomocy, jest początkiem zmiany. W CBT uczymy się wracać do siebie – krok po kroku, z łagodnością.

Pozdrawiam,
Patryk Madaliński

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.