Witam, jestem w związku małżeńskim od 10 lat, nie potrafię zwracać się do mojej teściowej "mamo", sp

4 odpowiedzi
Witam, jestem w związku małżeńskim od 10 lat, nie potrafię zwracać się do mojej teściowej "mamo", spróbowałam kilka razy ale ledwo przechodziło mi to przez gardło, nie czułam się z tym komfortowo, w związku z czym uznałam, że nie będę robić nic wbrew sobie i zaczęłam zwracać się bezosobowo. Jestem z tych, którzy uważają, że mamę ma się tylko jedną. Zresztą ze strony teściów nie wyszła nigdy propozycja, żebym mówiła do nich "mamo, tato", ale teściowa zaczęła nazywać mnie córką... I szczerze mówiąc doprowadza mnie to do szału. Pisze do mnie "córeczko, córcia", jak tylko to widzę to się baardzo denerwuję i nie mam ochoty jej odpisywać. Mam średnie relacje z teściami, ale na ich życzenie... nie będę się tu rozpisywać. Chcę powiedzieć teściowej, żeby nie nazywała mnie córką, jak dać jej to do zrozumienia, tak żeby jej nie urazić? Mam ochotę jej to napisać na komunikatorze bo czuje, że niebawem eksploduję, a nie chcę być niemiła.
mgr Sylwia Daniłowicz
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Dzień dobry,
Może Pani sprubować wyrazić swoje uczucia jakie w Pani wzbudzaja takie komunikaty, na zasadzie, "że zauważyła Pani, że coraz częściej teściowa zwraca się do Pani sią do Pani "córko", natomiast Pani czuje się z tym niekomfortowo, nieswojo (itp.) gdyż uważa, że córką jest tylko dla swojej mamy i mamę ma jedną, i chciałaby by Pani aby tesciowa powróciła do zwrotów wczesniejszych". Ważne aby w takim komunikacie mówić o swoich uczuciach i postawić jasna granicę, bez wchodzenia w ocenę tesciowej. Ona prawdowpodobnie ma jakieś własne swoje potrzeby aby tak sie do Pani zwracać, ale to nie oznacza, że Pani uczucia i potrzeby są nieważne. Pozdrawiam serdecznie, Sylwia Daniłowicz

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Zwracanie się do Pani "córeczko" przez teściową sugeruje pozytywne uczucia z jej strony i na tym można by się oprzeć w rozmowie z nią. Idąc tą drogą mogłaby Pani poprosić aby teściowa zwracała się do Pani w formie która także w Pani wywołuje pozytywne emocje. I warto byłoby jej o tym powiedzieć.
Małgorzata Korycińska
Dzień dobry, jesteście Państwo małżeństwem 10 lat, z pewnością prościej byłoby poruszyć ten temat zaraz po ślubie, rodzi się zatem pytanie, dlaczego tak długo Pani zwlekała. Proszę rozważyć, czy wasze relacje w ostatnim czasie nie uległy pogorszeniu? Czy nie wydarzyło się coś co spowodowało u Pani taki sprzeciw? Jeśli to dobry trop, warto zastanowić się czy jakieś zachowanie czy postawa teściowej względem Pani nie spowodowała takiej niechęci. Jeśli tak, to warto pomyśleć o szczerej rozmowie z teściową by zażegnać kryzys w waszej relacji. Jeśli jednak zależy Pani wyłącznie na zmianie sposobu zwracania się do Pani, najmniej inwazyjnym sposobem wydaje się życzliwe zasugerowanie teściowej abyście mówiły sobie po imieniu? By uniknąć napięcia można przekaz ubrać w humor, jest szansa, że taki sposób komunikacji rozładuje niezręczność sytuacji. Powodzenia!
mgr Monika Bała
Psycholog, Psychotraumatolog
Kraków
Rozumiem, jak bardzo może Panią irytować zwracanie się do Pani „córeczko”, zwłaszcza gdy sama nie czuje się Pani w tej roli. To, że nie mówi Pani do teściowej „mamo”, jest w porządku i warto postawić granicę w spokojny, jasny sposób, najlepiej z wcześniejszym wsparciem partnera. Proszę rozważyć krótką wiadomość lub rozmowę w stylu komunikatu JA: „Chciałabym jedną ważną rzecz doprecyzować: nie czuję się komfortowo, gdy nazywa mnie Pani córką, proszę mówić do mnie po imieniu, tak będzie mi najbliżej”. Dobrze dodać, że to nie odrzucenie, tylko dbałość o własny komfort, i poprosić męża, by tę prośbę wzmocnił przy mamie. Jeśli teściowa nadal będzie używać zdrobnień, proszę spokojnie powtórzyć prośbę i w odpowiedziach konsekwentnie używać jej imienia lub neutralnych form. Lepiej nie pisać w złości, tylko wysłać krótką, uprzejmą wiadomość i trzymać kurs, nawet jeśli pojawi się milczenie czy dąsy. Ma Pani prawo do takiej formy zwracania się, która jest zgodna z Pani granicami. Pozdrawiam serdecznie, Monika Bała

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.