Mężczyzna 26 lat, ocd. Jest dziewczyna, kumplujemy się, raz gdy siedzieliśmy razem zbliżyliśmy si
3
odpowiedzi
Mężczyzna 26 lat, ocd.
Jest dziewczyna, kumplujemy się, raz gdy siedzieliśmy razem zbliżyliśmy się do siebie (przytulanie, pocałunki). Wcześniej o niej nie myślałem, ale że terapeuta radził mi nie zamykać się na relację to dałem się tutaj ponieść emocjom. Po tym zalała mnie fala ocd, myśli analiz, obsesyjne zakochanie - świadomie uznałem, okej to ocd. Tylko że w sumie dziewczyna jest piękna, mamy wspólne wartości, plany życiowe i wizję rodziny, chyba nieźle się dogadujemy. Obecnie to obsesyjne zakochanie zdaje się schodzić.
Co powinienem zrobić? Czy skupienie się na tych obiektywnych cechach potencjalnej partnerki i podjęcie decyzji niezależnie od tego emocjonalnego helikoptera, jest dobrą opcją? A może powinienem odpuścić?
W najbliższym czasie będziemy razem na pielgrzymce więc spędzimy ze sobą 10 dni.
PS. Po wakacjach mam zamiar wrócić na terapię i pracować dalej nad sobą...
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Jest dziewczyna, kumplujemy się, raz gdy siedzieliśmy razem zbliżyliśmy się do siebie (przytulanie, pocałunki). Wcześniej o niej nie myślałem, ale że terapeuta radził mi nie zamykać się na relację to dałem się tutaj ponieść emocjom. Po tym zalała mnie fala ocd, myśli analiz, obsesyjne zakochanie - świadomie uznałem, okej to ocd. Tylko że w sumie dziewczyna jest piękna, mamy wspólne wartości, plany życiowe i wizję rodziny, chyba nieźle się dogadujemy. Obecnie to obsesyjne zakochanie zdaje się schodzić.
Co powinienem zrobić? Czy skupienie się na tych obiektywnych cechach potencjalnej partnerki i podjęcie decyzji niezależnie od tego emocjonalnego helikoptera, jest dobrą opcją? A może powinienem odpuścić?
W najbliższym czasie będziemy razem na pielgrzymce więc spędzimy ze sobą 10 dni.
PS. Po wakacjach mam zamiar wrócić na terapię i pracować dalej nad sobą...
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Dzień dobry,
mam wrażenie, że próbuje Pan znaleźć odpowiedź na to, czy stan, którego Pan doświadcza jest związany z zakochaniem/zauroczeniem wspomnianą dziewczyną, czy jest związany z obsesjami i kompulsjami (a przynajmniej nimi potęgowany). Myślę, że to ciekawe pytanie, ponieważ stan zakochania w dużej mierze może przypominać stan odurzenia, w którym trudno skupić nam się na czymkolwiek innym niż partner/partnerka, a nasze myśli potrafią być w 100% dedykowane właśnie tej osobie.
Nie uważam, aby moją rolą było radzenie Panu w temacie kontynuowania tej relacji bądź nie. To, do czego chciałabym natomiast Pana zachęcić, to do zaciekawiania się tym stanem, do próby nazywania i odkrywania tego, co Pan czuje, tego, jakie emocje Panu towarzyszą i co czuje Pan w ciele. Słyszę, że to, czego Pan doświadcza nie jest dla Pana jasne i jednocześnie sądzę, że właśnie poprzez poszerzenie świadomości obejrzenie tych doznań będzie mógł Pan znaleźć odpowiedź.
Zachęcam Pana także do wniesienia tego tematu na swoją psychoterapię, na którą zamierza Pan wrócić po wakacjach - jeśli temat nadal będzie dla Pana żywy i ważny.
Zakładam, że OCD zostało zdiagnozowane przez lekarza. Jeśli tak, być może warto poruszyć te doświadczenia także z nim.
Życzę powodzenia i pozdrawiam ciepło,
Adela Szemczak
mam wrażenie, że próbuje Pan znaleźć odpowiedź na to, czy stan, którego Pan doświadcza jest związany z zakochaniem/zauroczeniem wspomnianą dziewczyną, czy jest związany z obsesjami i kompulsjami (a przynajmniej nimi potęgowany). Myślę, że to ciekawe pytanie, ponieważ stan zakochania w dużej mierze może przypominać stan odurzenia, w którym trudno skupić nam się na czymkolwiek innym niż partner/partnerka, a nasze myśli potrafią być w 100% dedykowane właśnie tej osobie.
Nie uważam, aby moją rolą było radzenie Panu w temacie kontynuowania tej relacji bądź nie. To, do czego chciałabym natomiast Pana zachęcić, to do zaciekawiania się tym stanem, do próby nazywania i odkrywania tego, co Pan czuje, tego, jakie emocje Panu towarzyszą i co czuje Pan w ciele. Słyszę, że to, czego Pan doświadcza nie jest dla Pana jasne i jednocześnie sądzę, że właśnie poprzez poszerzenie świadomości obejrzenie tych doznań będzie mógł Pan znaleźć odpowiedź.
Zachęcam Pana także do wniesienia tego tematu na swoją psychoterapię, na którą zamierza Pan wrócić po wakacjach - jeśli temat nadal będzie dla Pana żywy i ważny.
Zakładam, że OCD zostało zdiagnozowane przez lekarza. Jeśli tak, być może warto poruszyć te doświadczenia także z nim.
Życzę powodzenia i pozdrawiam ciepło,
Adela Szemczak
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Obsesje mogą dotyczyć różnych obiektów, sytuacji, także osób... domyślam się, że to musi być trudne. Warto zdecydowanie zaadresować ten temat na terapii, a w międzyczasie próbować wyłapywać obsesje i nie podążać za neutralizacją/kompulsją czyli czymś, co robimy, by obniżyć napięcie i jednocześnie je podtrzymujemy. Warto też skupić się na oddzieleniu partnerki i uczuć od obsesji, postarać się być w "tu i teraz", cieszyć się przebywaniem z nią. Trzymam kciuki!
Dobry wieczór, dobrze, że Pan to zauważa. Rozumie Pan, jak działa OCD. Skupienie się na faktach, wspólnych wartościach i spokojnej obserwacji relacji to dobra strategia szczególnie gdy emocje opadają. Nie musi Pan podejmować żadnej decyzji od razu. Pielgrzymka to dobry moment, by naturalnie sprawdzić, jak czuje się Pan przy niej bez presji. Pozdrawiam.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.