Mam wahania nastrojów,brak chęci do życia,siedze Głównie zamknieta Przed wszystkimi w swoim pokoju ,

3 odpowiedzi
Mam wahania nastrojów,brak chęci do życia,siedze Głównie zamknieta Przed wszystkimi w swoim pokoju , bardzo często płacze, ktoś lekko głos podniesie i ja w płacz...Często również wpadam w agresje zaczynam krzyczeć na
Całe gardło albo w poduszkę... ostatie co narysowałam to swoj grób’(często zdążą mi malować nagrobki pisac teksty typu nienchce już żyć nie chce takiego życia) żeby się wyładować... nie umiem w nocy spac.. myśle o różnych rzeczach albo siedze słucham muzyki ... zdarza się ze uciekam w alkohol i inne zle rzeczy... większość czasu chodzę nerwowa ... wystarczy mała rzecz a ja wybucham płaczem i agresja.... koedys się cielam
Ale z tym skonczylam. Czasami ewentualnie wbijam spbie paznokcie w ręce żeby się
Uspokoić. Co mam zrobic? Mam 22 lata.
 Jolanta Bylica
Psycholog, Psychoterapeuta certyfikowany
Warszawa
Musi być pani bardzo trudno. Dobrze, że szuka pani pomocy. Napisanie o swoich uczuciach i problemach to trudny ale i ważny krok. Bardzo zachęcam do skorzystania z fachowej pomocy i kontaktu z terapeutą lub/i lekarzem psychiatrą. Koniecznie. Proszę z tym nie zwlekać. Pozdrawiam ciepło

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Michał Stolarczyk
Psycholog
Kraków
Proszę bez zbędnej zwłoki zgłosić się do psychiatry przy czym takiego, który "wierzy" zarówno w leczenie lekami jak i w psychoterapię. Dla pewności może Pani skonsultować się z 2-3 specjalistami. Na pierwszy raz to nie zaszkodzi. Ale wystarczy 1 a dobry.

Niech lekarz Panią zdiagnozuje, a potem zaproponuje leczenia.
Obstawiam, że może tu przydać się połączenie leków, które ustabilizują Pani nastrój w połączeniu z psychoterapią, ale nie mam pewności.

Zdecydowanie powinna Pani podjąć jednak jakieś działania. To nie są zachowania, które świadczą o dobrostanie, ale na szczęście Pani stan może ulec zauważalnej poprawie nie tak długim czasie. Ale samo się to nie stanie.

Jeśli nie zna Pani żadnego dobrego psychiatry, a ma Pani zaufanie do swojego lekarza pierwszego kontaktu, proszę udać się do niego na początek.
Myślę, że na początek warto zwrócić się po pomoc do lekarza psychiatry, który ze strony medycznej może zaopatrzyć w leki stabilizujące nastrój i funkcjonowanie i jednocześnie poszukać pomocy psychologa lub psychoterapeuty. Z tego, co czytam, wnioskuję, że w środku kryje się dużo bólu i cierpienia. Nie ma jednego idealnego sposobu na poradzenie sobie z wyżej wymienionymi trudnościami, do tego potrzebny byłby szczegółowy wywiad oraz indywidualne podejście. Życzę dużo siły i powodzenia!

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.