Jesteśmy po sześćdziesiątce .Oboje byliśmy owdowiała .Teraz jesteśmy dwa lata po ślubie .Mąż mieszka

trudne pytanie, chyba nie do nas :) może to czas na terapie i przepracowanie swojej ścieżki ? trzymam kciuki :)

Dzień dobry,

sprawa nie jest łatwa. Może warto znaleźć kompromis - częściowo będzie Pani w Niemczech, częściowo w Polsce sama, częściowo w Polsce z mężem. Jeśli chce być z Panią, powinien to rozważyć.

Pozdrawiam serdecznie,
Olga DeFatta

Tęsknota za domem, poczucie utraty, a jednocześnie pragnienie być z mężem... Bycie z drugą osobą nie jest łatwe, bo zawsze jest w nim napięcie: bycie ze sobą, bycie z drugim, bycie w przestrzeni, którą stworzyliśmy, bycie w przestrzeni innego. Czuje Pani że obecny sposób bycia nie jest do końca autentyczny dla Pani. Wg mnie raczej oznacza, że Pani bycie w relacji z mężem ujawniło to, co dawno czekało na odkrycie: że własny dom i korzenie mają swoją wagę, że są częścią tożsamości, która nie zniknie tylko dlatego, że zmieniła Pani miejsce zamieszaknia. Można szukać równowagi w tym, co Panią rozrywa, i w tym, co daje poczucie spokoju i spełnienia. Co ważne, poczucie dobrej przestrzeni (w Polsce) jest równie ważne jak bycie w związku, który wymaga poświęceń. A co by się stało jakby Pani porozmawiała z mężem w sposób otwarty o tym, co Pani czuje? Zamiast szukać „złotego środka”, który ma zadowolić obie strony w 100%, można spróbować zaakceptować, że Pani potrzeby mogą być inne niż potrzeby męża. On pragnie bliskości, a Pani szuka przestrzeni dla siebie. To nie oznacza, że jedna strona musi ustąpić, ale że możecie znaleźć sposób, by jednocześnie być razem i mieć przestrzeń dla siebie. Takie podejście może sprawić, że Wasz związek stanie się bardziej autentyczny i w zgodzie z tym, kim naprawdę jesteście. Możecie ustalić wspólne dni na bycie razem, np. na posiłkach i spacerach, oraz dni dla siebie, na indywidualne zajęcia i odwiedziny w Polsce. Ważne jest, by rozmawiać o swoich potrzebach, np. o potrzebie przestrzeni, i znaleźć równowagę między wspólnym czasem a czasem dla siebie. Planując dni na regenerację, np. w Polsce czy Niemczech, możecie pielęgnować własne pasje, co daje przestrzeń na wewnętrzną niezależność. Czasami przestrzeń nie musi oznaczać separacji, wystarczy chwilowa przerwa na refleksję.

Z poważaniem, SR

Należy porozmawiać z mężem i wspólnie wyprawcować rozwiązanie, jeżeli taka komunikacja jest niemożliwa, i kończy się wyłącznie konflikitem, można skorzystać z usług mediatora. Aby odpowiedzieć co należy zrobić, koniecznie trzeba omówić Pani potrzeby oraz potrzeby męża - w rozmowie o nich pozostawać asertywnym, ale być otwartym na negocjacje. Istnieje wiele rozwiązań które będą Państwa satyfakcjonować, ale bez wspólnych ustaleń i oczekiwań względem siebie, nie jest jest możlwie znalezienie złotego środka.