Dzień dobry, Miałam zdiagnozowaną nerwicę natręctw, jednak ostatnio przybrała ona dziwny tor myślen

Dzień dobry,
Myślę że w Pani przypadku najlepiej by było popracować nad tym problemem na terapii. Taka obawa przed obgadywaniem o krytyką ze strony innych może świadczyć o niskim poczuciu własnej wartości i braku wiary w siebie, może być też związana z nieprzepracowanymi wydarzeniami z przeszłości, w których czuła sie Pani podobnie. Są to tematy, z którymi ciężko poradzić sobie samej, a kontakt z terapeutą może na pewno pomóc. Jeśli to napięcie staje się tak silne, że utrudnia codzienne funkcjonowanie, warto też rozważyć wizytę u lekarza psychiatry.
Pozdrawiam,
Justyna Wojciechowska

Dzień dobry. Przede wszystkim chciałabym podkreślić, iż fakt, że szuka Pani odpowiedzi na opisaną sytuację jest bardzo pozytywny. To ważne, że sama Pani szuka wsparcia. Pomimo zdiagnozowanej nerwicy natręctw potrafi Pani mieć momenty, gdy zdaje sobie sprawę, że niektóre Pani myśli są irracjonalne. Myślę, że regularna praca z terapeutą podniosłaby Pani satysfakcję z życia prywatnego i tego zawodowego, uzyskałaby Pani wpływ na swoimi myślami i spokój w głowie. Wszystkiego dobrego!

Dzień dobry. Natrętne myśli, lęk, uciążliwe analizowanie i nadmierne projektowanie przyszłości są objawami natręctw, nerwic. Tego typu zaburzenia są bardzo uciążliwe i zaburzają funkcjonowanie w wielu obszarach życia. Nie jest to jednak sytuacja bez wyjścia. Zaangażowanie w psychoterapię może przynieść złagodzenie objawów lub ich usunięcie. Logoterapia odpowiada na potrzebę leczenia nerwic, neuroz, lęku wykorzystując derefleksję i intencję paradoksalną z dużym powodzeniem. Sposoby te polegają głównie na zdystansowaniu się do tego co mi się przytrafia i nauce nie definiowania się przez pryzmat zaburzenia bowiem człowiek jest czymś więcej niż jego choroba/zaburzenie. Wymaga to jednak cierpliwości i systematycznej pracy przy wsparciu logoterapeuty. Życzę Pani powodzenia i spokoju. Anna Wiecka.

Dzień dobry, rozumiem, jak męczące mogą być te myśli i jak bardzo wpływają na Pani codzienne funkcjonowanie. Często przy nerwicy natręctw lęki potrafią się rozbudowywać, nawet jeśli w pełni zdajemy sobie sprawę z ich irracjonalności. Pojawiają się silne obawy o sytuacje, które mogą się powtórzyć, co prowadzi do nadmiernej kontroli i analizy możliwych zagrożeń.

Warto pamiętać, że natrętne myśli mają swoje korzenie w próbie zapewnienia sobie poczucia bezpieczeństwa. Niekiedy umysł tworzy scenariusze, byśmy „byli gotowi” na coś, co tak naprawdę się nie wydarza. Ważnym krokiem będzie nauka przyjmowania tych myśli bez angażowania się w nie – uznanie ich za element nerwicy, a nie rzeczywiste ostrzeżenie. Można pracować nad nimi poprzez techniki akceptacji i uważności, które pomagają oddzielić się od lękowych myśli i złagodzić ich wpływ.

Warto również przemyśleć terapię poznawczo-behawioralną, jeśli nie jest Pani w trakcie – jest to najskuteczniejsze podejście w leczeniu nerwicy natręctw. Praca z terapeutą pomoże Pani rozpoznawać wzorce myślenia, które napędzają lęki, oraz wypracować strategie, jak nie dawać się im kontrolować.

Szanowna Pani. To, co Pani opisuje jest naprawdę trudne i zrozumiałe, wywołuje w Pani silny lęk i niepokój. Proszę pamiętać, że Pani myśli i obawy są istotne w kontekście tego co Pani przeżyła - bycie obiektem plotek i obmawiania jest niezwykle bolesne, a fakt, że te informacje trafiły do bliskiej Pani osoby, dodatkowo pogłębia poczucie zranienia, lęku i niepokoju. Kluczowe jest jednak to, aby nie dała się Pani porwać tym negatywnym myślom i obawom. Chociaż zna Pani te myśli jako irracjonalne, to wciąż wywierają na Panią silny wpływ.
Warto w tej sytuacji zastanowić się i zidentyfikować konkretne myśli i obawy, które Panią dręczą - co one dla Pani oznaczają, jakie niosą ryzyko, jaki ma to wpływ na Pani życie. Warto również zwrócić uwagę na to czy te natrętne myśli, często przerażające, są poparte dowodami, czy obawy są realne, czy istnieją jakieś fakty, które je potwierdzają itp. Proszę spróbować spojrzeć na sytuację z innej perspektywy i zastanowić się czy możliwe jest, że ta osoba nie ma złych intencji? Czy może być tak, że po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo Panią to rani? Głębsze zastanowienie się nad tym może Pani pomóc. Proszę pamiętać, nie może Pani zmienić przeszłości, ale może Pani zmienić sposób, w jaki reaguje na te myśli i poczuć się lepiej.
Jeśli te myśli są zbyt intensywne i utrudniają Pani codzienne funkcjonowanie, warto rozważyć skorzystanie z pomocy specjalisty psychoterapeuty. Często bowiem u podłoża natrętnych myśli, lęku, obaw stoją nieuświadomione mechanizmy. Psychoterapeuta pomoże Pani w zrozumieniu tych myśli i emocji, a także wskaże przyczyny. Zrozumienie siebie z czasem powinno przynieść ulgę i zmianę funkcjonowania.
Pozdrawiam serdecznie
Elżbieta Sitko