Dzien Dobry.. Jestem w trakcie dlugiego rozwodu z i mam nowego partnera.Czlowiek ten pracuje tylko

4 odpowiedzi
Dzien Dobry..
Jestem w trakcie dlugiego rozwodu z i mam nowego partnera.Czlowiek ten pracuje tylko dorywczo,ma duze dlugi ,musi placic alimenty na dwojke najmlodszych dzieci w dodatku z trudem daje mu sie zwiazak koniec z koncem.Moj obecny partner naciska zebym jak najszybciej sie rozwiodla.Rowniez tego chce ale nie moge z mezem dojsc do ugody w sprawie pieniedzy i opieki nad dzieckiem.Potrzebuje odpowiedniej sumy pieniedzy zeby mogla znalesc nowe mieszkanie gdzie przeprowadze sie z dzieckiem gdzie bede mogla zyc w godnych warunkach.Nie mam zadnej rodziny i zadnej pomocy od nikogo.Moj obecny partner zada zeby jak najszybciej podpisala papiery rozwodowe i byla wolna,a ja sie z nim nie zgadzam sie bo pieniadze z tego rozwodu beda jedynymi jakie dostane w zyciu wiec musze walczyc o swoj interes..ale nie chodzi tylko o pieniadze.Tlumacze mu ze musze znalesc dobrze platna prace zeby nas dwoje utrzymac,bo nie mozna zyc sama miloscia .Tlumacze ze jak od poczatku bedziemy mieli trudnosci finansowe to bedziemy sie klocic i w koncu i nas zwiazek sie rozpadnie.On tego nie rozumie.Dla niego najwazniejsze jest zebym byla wolna..W dodatku pare razy zapalila mi czerwona lampka ,bo moj partner kiedy jest zly potrafi na mnie krzyczrc,wyrzucic mnie z mieszkania,kiedy bedac pod wplywem alkoholu bardzo zle sie o mnie wypowiadal,grozil mi smiercia,nazwal kawalkiem gow×a..Ogolnie boje sie jego zmiennych nastrojow,ostanio mi powiedzial ze mysli o samobojstwie..Wiem ze jego dlugi,brak mojego rozwodu nie nastrajaja go pozytywnie do zycia..Prosze o jakas rade bo czasem czuje ,ze bohe zwiazac sie z tym czlowiek ze wzgledu na dziecko...Jakie jest pani psycholog zdanie
mgr Anna Puchalska
Psycholog, Psychotraumatolog
Warszawa
Z opisu wynika, że jest Pani w bardzo trudnym momencie życia (rozwód, samotne macierzyństwo, brak wsparcia rodziny), a jednocześnie relacja z obecnym partnerem wzbudza w Pani lęk i niepewność. To naturalne, że czuje się Pani rozdarta i zagubiona. Wygląda na to, że relacja z partnerem nie jest bezpieczna - szczególnie, gdy ma Pani dziecko, które także może doświadczać lęku, napięcia w takim domu. Ma Pani pełne prawo postawić granice, chronić siebie i dziecko oraz odłożyć decyzję o wspólnym życiu z tym mężczyzną. W takiej sytuacji Pani priorytetem powinno być bezpieczeństwo — swoje i dziecka. Jeżeli partner krzyczy, upokarza, grozi, wyrzuca z domu, pije, zachowuje się agresywnie - to są to poważne sygnały przemocy emocjonalnej i psychicznej. Nie jest to zachowanie, które można usprawiedliwiać stresem, czy trudną sytuacją finansową partnera. Związek, w którym czuje Pani strach, nie jest bezpieczny niezależnie od tego, jak bardzo druga osoba twierdzi, że Panią kocha. Pani partner potrzebuje wziąć odpowiedzialność za swoje życie i poszukać pomocy u specjalisty. Można go zachęcić do kontaktu z psychologiem. Pani przeżywa ogromny stres, rozwód, lęk o przyszłość w relacji z osobą niestabilną emocjonalnie, dlatego Panią również zachęcam do konsultacji z psychologiem.
Życzę Pani i dziecku dużo spokoju i zdrowia.
Pozdrawiam serdecznie, Anna Puchalska

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Agnieszka Przygodzka
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Dzień dobry!
Z opisu, który Pani umieściła to wygląda jakby wychodziła Pani z przemocowej relacji i wchodziła też w taką. Bardzo to przykre, że jest Pani traktowana w taki sposób.
Proszę odpowiedzieć sobie na pytanie co dla Pani i dziecka będzie najlepsze?
Może Pani skorzystać z pomocy instytucji, które pomagają kobietą w podobnej sytuacji.
Mam nadzieję, że znajdzie Pani spokój i szczęście.
mgr Altea Leszczyńska
Psycholog, Psychotraumatolog
Częstochowa
Dzień dobry,
Czytając Pani wiadomość, widzę, że jest Pani w bardzo trudnym momencie życia. Z jednej strony rozwód, dziecko, brak wsparcia i sprawy finansowe, z drugiej partner, który zamiast dawać oparcie, wywołuje lęk i niepewność. To zrozumiałe, że czuje się Pani przytłoczona i że boi się o przyszłość.
To, że partner krzyczy, grozi, pije i mówi rzeczy, które ranią — to nie są zachowania, które można usprawiedliwiać nerwami czy sytuacją. Takie słowa i reakcje zostawiają ślad i podważają poczucie bezpieczeństwa. Jeśli boi się Pani jego nastrojów, to znaczy, że coś ważnego dzieje się w tej relacji i że warto to potraktować poważnie.
Ma Pani pełne prawo dbać o siebie i o swoje dziecko — o spokój, stabilność i warunki, w których można normalnie żyć. To nie egoizm, tylko troska o przetrwanie i o godne życie. Miłość nie wystarczy, jeśli nie ma szacunku, bezpieczeństwa i wzajemnego wsparcia.
W tej sytuacji dobrze byłoby, żeby nie została Pani sama – porozmawiać z kimś zaufanym, z psychologiem, prawnikiem, kimś, kto pomoże spojrzeć na to z boku i zaplanować, co dalej. Czasem już sama rozmowa pomaga odzyskać trochę siły i jasności.
Z życzliwością,
Altea Leszczyńska, psycholog, psychotraumatolog
Dzień dobry,

Opisuje Pani sytuację bardzo obciążającą emocjonalnie i wymagającą podejmowania decyzji, które mają konsekwencje zarówno dla Pani, jak i dla dziecka. W takiej sytuacji naturalne jest poczucie zagubienia, napięcia i silnych dylematów. Jednocześnie porusza Pani kilka odrębnych, bardzo ważnych wątków – kwestie rozwodu, bezpieczeństwa finansowego, nowego związku i zachowań partnera. Każdy z nich może wpływać na Pani samopoczucie i decyzje.

1. Kwestia rozwodu i finansów
Pani argument, że musi zadbać o odpowiednie warunki mieszkaniowe i stabilność finansową, jest zasadny. Po rozwodzie to Pani będzie odpowiedzialna za utrzymanie siebie i dziecka. Decyzje prawne i majątkowe są nieodwracalne, dlatego wiele osób w podobnej sytuacji stara się doprowadzić negocjacje z byłym partnerem do takiego etapu, w którym dalsze życie jest realnie zabezpieczone.
Nacisk ze strony nowego partnera, aby przyspieszyć rozwód, może wynikać z jego indywidualnych potrzeb emocjonalnych, ale Pani ma prawo do działania we własnym tempie i zgodnie z realiami prawnymi oraz finansowymi.

2. Zachowania obecnego partnera
Wspomina Pani o zachowaniach, które budzą poważny niepokój: krzyk, wyrzucanie z mieszkania, upokarzające słowa, groźby, wypowiedzi pod wpływem alkoholu, a także deklaracje dotyczące samobójstwa.
Nie mam możliwości postawienia diagnozy na podstawie jednego opisu, ale warto zaznaczyć, że są to sygnały, które w psychologii traktujemy jako wymagające szczególnej ostrożności i często — konsultacji specjalistycznej. Intensywne wybuchy złości, obraźliwe komunikaty oraz groźby wobec siebie lub innych mogą wskazywać na trudności w regulacji emocji lub nieumiejętność radzenia sobie z obciążeniem psychicznym.
W takiej sytuacji osoby w związku często czują napięcie, niepewność lub obawę przed reakcją partnera. Wspomina Pani, że „boi się jego zmiennych nastrojów” — to oznacza, że relacja, w obecnym kształcie, może nie dawać Pani poczucia stabilności i bezpieczeństwa.

3. Pytanie o to, czy wiązać przyszłość z obecną relacją
Jako psycholog nie mogę wskazać jednoznacznej decyzji ani sugerować rozstania czy pozostania. Mogę natomiast powiedzieć, że:
– decyzje dotyczące życia rodzinnego i bezpieczeństwa powinny być podejmowane z pozycji spokoju, nie presji;
– sytuacje, w których pojawia się agresja słowna, groźby lub silne wahania nastroju partnera, warto omówić z psychologiem indywidualnie;
– osoby, które deklarują myśli samobójcze, wymagają kontaktu ze specjalistą — takie wypowiedzi nie powinny być ignorowane ani bagatelizowane.

4. Co może być pomocne na tym etapie
– Rozważenie konsultacji indywidualnej, aby omówić Pani sytuację w bezpiecznych warunkach i otrzymać wsparcie przy podejmowaniu decyzji.
– Zastanowienie się, jakie warunki muszą zostać spełnione, aby czuła się Pani bezpiecznie emocjonalnie i finansowo.
– Uporządkowanie priorytetów: bezpieczeństwo dziecka, stabilność życiowa, Pani samopoczucie psychiczne, a dopiero później formalne zamknięcie starej relacji.
– Jeśli partner ma trudności emocjonalne — zachęcenie go do kontaktu z psychologiem lub lekarzem psychiatrą może być ważnym krokiem, ale nie ma Pani obowiązku „ratować” go kosztem własnego bezpieczeństwa.

Pani sytuacja jest poważna i wielowymiarowa. Dobrze, że szuka Pani pomocy — to świadczy o odpowiedzialności i świadomości konsekwencji swoich działań. W takich przypadkach wsparcie psychologa indywidualnie może bardzo pomóc w podjęciu spokojnych, przemyślanych decyzji.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.