Dobry wieczór , mam takie pytanie . Jestem z dziewczyną od 4 lat w związku . Kocham ją i to bardzo ,
3
odpowiedzi
Dobry wieczór , mam takie pytanie . Jestem z dziewczyną od 4 lat w związku . Kocham ją i to bardzo , 2 miesiące temu się zareczylem a ona przyjęła moje zaręczyny . Ona ma 21 lat ja 23 . Pytanie brzmi następująco . Co mam zrobić jeżeli mówi mi że nie wie co czuje , nie wie co to miłość?Słowo kocham cię mówi po prostu żeby tylko powiedzieć bo nie rozumie co to miłość . Nie chcę się ze mną rozstawać bo twierdzi że lubi ze mną spędzać czas i że nie chce żyć bezemnie . Od jakiegoś czasu mało jest czułości ,nie przytula się ,nie całuje bo twierdzi że jej to nie jest aż tak potrzebne że ja jestem zbyt czuły że tego cały czas potrzebuje . Jej wystarczy tylko żebym obok niej był . Co mogę jeszcze powiedzieć to w dzieciństwie miała różne problemy takie jak molestowanie , zabranie ja do rodziny zastępczej bo biologiczni rodzice pili i wiem w sumie że w tej rodzinie też nie ma za łatwo co teraz u nich jest. Były już różne sytuacje w których się zauroczyla w kimś innym będąc ze mną w związku gdy ja się tylko o tym dowiedziałem to przeprosiła stwierdziła że źle zrobiła i jej to wybaczyłem . Staram się być dla niej wsparciem o każdej godzinie dnia i nocy . Co chwilę mówi mi że chce dziecko ze mną a później że znowu nie chce dzieci i tak samo w sumie jest z zamieszkaniem razem raz chcę a raz nie chce . Nie wiem co myśleć mam w głowie metlik .. proszę o pomoc..
Trudności w okazywaniu i nazywaniu uczuć często towarzyszą osobom które zostały skrzywdzone emocjonalnie bądź doznały traum. Jest to spowodowane tym że okazywanie bądź przeżywanie uczuć w przeszłości było związane z cierpieniem. Pomocna w takich przypadkach jest zawsze psychoterapia, ponieważ osoby te często potrzebują dużo uwagi i dobrych adaptacyjnych relacji.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry
Wspomniane zachowania związane mogą być z lękiem przed odrzuceniem wyuczonym już od najmłodszych lat. Umiejętność w okazywaniu emocji związanych z miłością, empatią czy choćby ciepłem w relacji kształtuje się w nas już od dzieciństwa przy boku rodziców lub opiekunów. I to właśnie od nich w dużej mierze zależy jak będziemy radzić sobie z relacjach romantycznych, rodzinnych, koleżeńskich itd. W opisanej przez Pana sytuacji można wywnioskować, że mamy do czynienia z tego typu trudnością. Można sobie z tym poradzić właśnie pod czas terapii indywidualnej oraz dla par.
Wspomniane zachowania związane mogą być z lękiem przed odrzuceniem wyuczonym już od najmłodszych lat. Umiejętność w okazywaniu emocji związanych z miłością, empatią czy choćby ciepłem w relacji kształtuje się w nas już od dzieciństwa przy boku rodziców lub opiekunów. I to właśnie od nich w dużej mierze zależy jak będziemy radzić sobie z relacjach romantycznych, rodzinnych, koleżeńskich itd. W opisanej przez Pana sytuacji można wywnioskować, że mamy do czynienia z tego typu trudnością. Można sobie z tym poradzić właśnie pod czas terapii indywidualnej oraz dla par.
Dzień dobry,
z tego, co Pan opisuje, widać, że Pańska narzeczona przeżyła w dzieciństwie bardzo trudne sytuacje (molestowanie, zmiana rodziny, problemy w domu). Takie doświadczenia mogą wpływać na sposób, w jaki odczuwa i wyraża miłość. Często zdarza się, że osoby z trudną przeszłością mają kłopot z rozpoznawaniem własnych uczuć, a bliskość i czułość mogą kojarzyć im się z zagrożeniem lub dyskomfortem. To może tłumaczyć, dlaczego raz pragnie Pana obecności, a innym razem wycofuje się i stwierdza, że nie potrzebuje okazywania uczuć.
W takiej sytuacji kluczowa jest szczera rozmowa o tym, co się dzieje po obu stronach: czego Pan potrzebuje w związku, czego oczekuje Pańska narzeczona i jak trudne doświadczenia z przeszłości wpływają na jej podejście do miłości. Ważne jest, by spróbować wspólnie ustalić, jakie gesty bliskości są dla Pańskiej narzeczonej akceptowalne, a które wywołują dyskomfort. Warto też pamiętać, że nacisk lub zmuszanie do czułości może wzmagać jej poczucie presji.
Jeżeli wahania nastroju, niepewność co do uczuć i ambiwalentne decyzje (w kwestii dzieci, wspólnego mieszkania) utrzymują się długo i mocno Państwa obciążają, dobrym krokiem może być wspólna konsultacja u psychologa lub psychoterapeuty. Taka osoba pomoże Wam lepiej zrozumieć przyczyny zachowań narzeczonej i wypracować zdrowsze sposoby komunikacji oraz budowania bliskości. Być może Pańska narzeczona potrzebuje wsparcia indywidualnego, aby przepracować trudną przeszłość i nauczyć się rozpoznawać własne emocje oraz potrzeby.
Najważniejsze, by nie bagatelizować jej przeżyć. Proszę w miarę możliwości unikać oskarżeń i starać się okazywać zrozumienie, jednocześnie wyraźnie komunikując, co jest dla Pana ważne w relacji. Rozmowa i ewentualna pomoc specjalisty mogą pomóc Wam obojgu stworzyć bardziej stabilną więź, w której obydwie strony będą czuły się komfortowo i bezpiecznie.
Pozdrawiam serdecznie,
Psycholog Aleksandra Michalik – FundamentSpokoju.pl
z tego, co Pan opisuje, widać, że Pańska narzeczona przeżyła w dzieciństwie bardzo trudne sytuacje (molestowanie, zmiana rodziny, problemy w domu). Takie doświadczenia mogą wpływać na sposób, w jaki odczuwa i wyraża miłość. Często zdarza się, że osoby z trudną przeszłością mają kłopot z rozpoznawaniem własnych uczuć, a bliskość i czułość mogą kojarzyć im się z zagrożeniem lub dyskomfortem. To może tłumaczyć, dlaczego raz pragnie Pana obecności, a innym razem wycofuje się i stwierdza, że nie potrzebuje okazywania uczuć.
W takiej sytuacji kluczowa jest szczera rozmowa o tym, co się dzieje po obu stronach: czego Pan potrzebuje w związku, czego oczekuje Pańska narzeczona i jak trudne doświadczenia z przeszłości wpływają na jej podejście do miłości. Ważne jest, by spróbować wspólnie ustalić, jakie gesty bliskości są dla Pańskiej narzeczonej akceptowalne, a które wywołują dyskomfort. Warto też pamiętać, że nacisk lub zmuszanie do czułości może wzmagać jej poczucie presji.
Jeżeli wahania nastroju, niepewność co do uczuć i ambiwalentne decyzje (w kwestii dzieci, wspólnego mieszkania) utrzymują się długo i mocno Państwa obciążają, dobrym krokiem może być wspólna konsultacja u psychologa lub psychoterapeuty. Taka osoba pomoże Wam lepiej zrozumieć przyczyny zachowań narzeczonej i wypracować zdrowsze sposoby komunikacji oraz budowania bliskości. Być może Pańska narzeczona potrzebuje wsparcia indywidualnego, aby przepracować trudną przeszłość i nauczyć się rozpoznawać własne emocje oraz potrzeby.
Najważniejsze, by nie bagatelizować jej przeżyć. Proszę w miarę możliwości unikać oskarżeń i starać się okazywać zrozumienie, jednocześnie wyraźnie komunikując, co jest dla Pana ważne w relacji. Rozmowa i ewentualna pomoc specjalisty mogą pomóc Wam obojgu stworzyć bardziej stabilną więź, w której obydwie strony będą czuły się komfortowo i bezpiecznie.
Pozdrawiam serdecznie,
Psycholog Aleksandra Michalik – FundamentSpokoju.pl
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.