Dlaczego moje dziecko wpada w furię, gdy kończę mu grę albo każę wyłączyć komputer?
4
odpowiedzi
Dlaczego moje dziecko wpada w furię, gdy kończę mu grę albo każę wyłączyć komputer?
Dzień dobry,
Złość i silna frustracja dziecka w momencie przerywania gry to bardzo częsty temat w gabinecie psychologa. Gry komputerowe i urządzenia ekranowe bardzo silnie angażują układ nerwowy, są intensywnie stymulujące, dostarczają natychmiastowej gratyfikacji i często pomagają dzieciom „uciec” od trudnych emocji lub napięcia, z którym nie umieją sobie jeszcze inaczej poradzić. Gdy nagle przerywa się tę aktywność, dziecko może przeżywać nie tylko rozczarowanie, ale też trudność z samoregulacją, czyli z wyhamowaniem silnych emocji. To nie znaczy, że granice nie są potrzebne, przeciwnie, są bardzo ważne. Ale równie istotne jest jak je stawiamy. Pomocne może być: zapowiadanie końca gry z wyprzedzeniem, ustalanie wspólnych zasad dotyczących czasu ekranowego, nazwanie i uznanie emocji dziecka („Widzę, że trudno Ci przestać, bo to była ciekawa gra”), wspieranie dziecka w szukaniu innych sposobów regulowania napięcia.
Jeśli takie wybuchy są bardzo częste lub bardzo intensywne, warto rozważyć konsultację psychologiczną, by przyjrzeć się głębiej, co się za nimi kryje i jak najlepiej wspierać dziecko w nauce regulowania emocji.
Pozdrawiam,
Zuzanna Dąbrowska
Psycholog
Złość i silna frustracja dziecka w momencie przerywania gry to bardzo częsty temat w gabinecie psychologa. Gry komputerowe i urządzenia ekranowe bardzo silnie angażują układ nerwowy, są intensywnie stymulujące, dostarczają natychmiastowej gratyfikacji i często pomagają dzieciom „uciec” od trudnych emocji lub napięcia, z którym nie umieją sobie jeszcze inaczej poradzić. Gdy nagle przerywa się tę aktywność, dziecko może przeżywać nie tylko rozczarowanie, ale też trudność z samoregulacją, czyli z wyhamowaniem silnych emocji. To nie znaczy, że granice nie są potrzebne, przeciwnie, są bardzo ważne. Ale równie istotne jest jak je stawiamy. Pomocne może być: zapowiadanie końca gry z wyprzedzeniem, ustalanie wspólnych zasad dotyczących czasu ekranowego, nazwanie i uznanie emocji dziecka („Widzę, że trudno Ci przestać, bo to była ciekawa gra”), wspieranie dziecka w szukaniu innych sposobów regulowania napięcia.
Jeśli takie wybuchy są bardzo częste lub bardzo intensywne, warto rozważyć konsultację psychologiczną, by przyjrzeć się głębiej, co się za nimi kryje i jak najlepiej wspierać dziecko w nauce regulowania emocji.
Pozdrawiam,
Zuzanna Dąbrowska
Psycholog
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
To, co Pani/Pan opisuje, nie jest rzadkością. W ostatnich latach coraz więcej rodziców obserwuje u swoich dzieci gwałtowne wybuchy złości, frustracji czy wręcz furii w odpowiedzi na przerwanie gry lub wyłączenie komputera. I choć na pierwszy rzut oka może to wyglądać jak „rozpieszczony bunt”, to najczęściej jest to coś dużo głębszego.
Co się dzieje w dziecku?
Mózg dziecka (szczególnie między 6 a 16 rokiem życia) intensywnie reaguje na bodźce związane z grami — zwłaszcza tymi, które dostarczają szybkiej nagrody, rywalizacji, adrenaliny. W trakcie grania wydziela się dopamina, która poprawia nastrój, pobudza i daje przyjemność.
- Nagłe odcięcie dopaminy – np. poprzez przerwanie gry – jest jak szarpnięcie w trakcie biegu. Mózg nie nadąża za zmianą, a dziecko nie ma jeszcze dojrzałych mechanizmów samoregulacji. Dlatego pojawia się furia, krzyk, płacz, czasem agresja.
- Dodatkowo: gry bywają ucieczką od napięcia, samotności, nudy, frustracji czy lęku. A my – rodzice często nie wiemy, przed czym dziecko ucieka, gdy siedzi w grze kilka godzin.
Co można zrobić jako rodzic?.
- Warto pomóc dziecku nauczyć się przechodzić od stanu pobudzenia do wyciszenia. Czasem wystarczy: chwilę posiedzieć razem, zaproponować aktywność (nawet głupią zabawę czy wspólne gotowanie) aby dziecko miało „miękkie lądowanie”.
- Zastanów się, co naprawdę daje dziecku gra. Ucieczkę? Poczucie kontroli? Wyróżnienie? Im lepiej to rozumiesz, tym skuteczniej możesz je wspierać — bez wojny.
W ESC Ośrodku Leczenia E-Uzależnień zarówno stacjonarnie jak i online pracuję z rodzicami oraz dziećmi, które zmagają się z trudnościami związanymi z nadmiarem gier czy social mediów. Pomagamy odbudować relację, nauczyć dziecko samoregulacji, a także wspólnie wprowadzać mądre granice.
To, że Pani/Pan się niepokoi i szuka odpowiedzi – to ogromna wartość. To właśnie rodzice są pierwszymi przewodnikami dziecka po świecie emocji i ekranów.
Z serdecznością,
Marcin Okoński
psycholog, psychoterapeuta
ESC Ośrodek Leczenia E-Uzależnień
ul. Boguckiego 6/3, 01-502 Warszawa
(esc123(.)net)
To, co Pani/Pan opisuje, nie jest rzadkością. W ostatnich latach coraz więcej rodziców obserwuje u swoich dzieci gwałtowne wybuchy złości, frustracji czy wręcz furii w odpowiedzi na przerwanie gry lub wyłączenie komputera. I choć na pierwszy rzut oka może to wyglądać jak „rozpieszczony bunt”, to najczęściej jest to coś dużo głębszego.
Co się dzieje w dziecku?
Mózg dziecka (szczególnie między 6 a 16 rokiem życia) intensywnie reaguje na bodźce związane z grami — zwłaszcza tymi, które dostarczają szybkiej nagrody, rywalizacji, adrenaliny. W trakcie grania wydziela się dopamina, która poprawia nastrój, pobudza i daje przyjemność.
- Nagłe odcięcie dopaminy – np. poprzez przerwanie gry – jest jak szarpnięcie w trakcie biegu. Mózg nie nadąża za zmianą, a dziecko nie ma jeszcze dojrzałych mechanizmów samoregulacji. Dlatego pojawia się furia, krzyk, płacz, czasem agresja.
- Dodatkowo: gry bywają ucieczką od napięcia, samotności, nudy, frustracji czy lęku. A my – rodzice często nie wiemy, przed czym dziecko ucieka, gdy siedzi w grze kilka godzin.
Co można zrobić jako rodzic?.
- Warto pomóc dziecku nauczyć się przechodzić od stanu pobudzenia do wyciszenia. Czasem wystarczy: chwilę posiedzieć razem, zaproponować aktywność (nawet głupią zabawę czy wspólne gotowanie) aby dziecko miało „miękkie lądowanie”.
- Zastanów się, co naprawdę daje dziecku gra. Ucieczkę? Poczucie kontroli? Wyróżnienie? Im lepiej to rozumiesz, tym skuteczniej możesz je wspierać — bez wojny.
W ESC Ośrodku Leczenia E-Uzależnień zarówno stacjonarnie jak i online pracuję z rodzicami oraz dziećmi, które zmagają się z trudnościami związanymi z nadmiarem gier czy social mediów. Pomagamy odbudować relację, nauczyć dziecko samoregulacji, a także wspólnie wprowadzać mądre granice.
To, że Pani/Pan się niepokoi i szuka odpowiedzi – to ogromna wartość. To właśnie rodzice są pierwszymi przewodnikami dziecka po świecie emocji i ekranów.
Z serdecznością,
Marcin Okoński
psycholog, psychoterapeuta
ESC Ośrodek Leczenia E-Uzależnień
ul. Boguckiego 6/3, 01-502 Warszawa
(esc123(.)net)
Dzień dobry. Dziecko wpada w furię, bo odcięcie od gry to dla niego silne przerwanie przyjemności i często trudność z regulacją emocji. Gry są bardzo angażujące i dają szybkie nagrody, więc zakończenie zabawy może wywoływać frustrację. Warto wprowadzić jasne zasady czasu ekranowego, zapowiadać koniec wcześniej i uczyć dziecko radzenia sobie z emocjami – najlepiej spokojnie, konsekwentnie i z empatią. Jeśli wybuchy są częste i bardzo silne, warto skonsultować się z psychologiem dziecięcym.
Pozdrawiam serdecznie
Julia Buglińska
Pozdrawiam serdecznie
Julia Buglińska
To bardzo częste pytanie i wielu rodziców się z tym mierzy.
Dzieci wpadają w złość przy wyłączaniu gry, bo dla ich mózgu to nie jest „tylko zabawa”.
Gry są intensywnym źródłem emocji, dopaminy i poczucia kontroli – a przerwanie tego nagle działa jak odcięcie w połowie ulubionego filmu czy rozmowy z przyjaciółmi, tylko dużo mocniej.
Dziecko w tym momencie przeżywa:
- frustrację (przerwano coś, co było przyjemne i ważne),
- utracone poczucie wpływu („ktoś decyduje za mnie”),
- przeciążenie emocjonalne – szczególnie jeśli gra była intensywna.
U młodszych dzieci kora przedczołowa (odpowiedzialna za kontrolę emocji) nie jest jeszcze dojrzała, więc zamiast „rozumowego” przyjęcia granic pojawia się gwałtowna reakcja – krzyk, bunt, furia.
Pomaga:
-jasne zasady z wyprzedzeniem („grasz do 18:30, potem wyłączamy”),
-przypomnienia przed końcem („za 10 minut kończymy”),
-rytuał przejścia – np. coś miłego po grze (rozmowa, wspólna czynność),
-konsekwencja – jeśli ustalone zasady są łamane, dziecko uczy się, że „może się uda”.
Furia nie oznacza, że dziecko jest „złe” czy „uzależnione” – to naturalna, choć trudna do zniesienia reakcja emocjonalna. Ważne, by zachować spokój i uczyć dziecko stopniowo regulacji emocji.
Dzieci wpadają w złość przy wyłączaniu gry, bo dla ich mózgu to nie jest „tylko zabawa”.
Gry są intensywnym źródłem emocji, dopaminy i poczucia kontroli – a przerwanie tego nagle działa jak odcięcie w połowie ulubionego filmu czy rozmowy z przyjaciółmi, tylko dużo mocniej.
Dziecko w tym momencie przeżywa:
- frustrację (przerwano coś, co było przyjemne i ważne),
- utracone poczucie wpływu („ktoś decyduje za mnie”),
- przeciążenie emocjonalne – szczególnie jeśli gra była intensywna.
U młodszych dzieci kora przedczołowa (odpowiedzialna za kontrolę emocji) nie jest jeszcze dojrzała, więc zamiast „rozumowego” przyjęcia granic pojawia się gwałtowna reakcja – krzyk, bunt, furia.
Pomaga:
-jasne zasady z wyprzedzeniem („grasz do 18:30, potem wyłączamy”),
-przypomnienia przed końcem („za 10 minut kończymy”),
-rytuał przejścia – np. coś miłego po grze (rozmowa, wspólna czynność),
-konsekwencja – jeśli ustalone zasady są łamane, dziecko uczy się, że „może się uda”.
Furia nie oznacza, że dziecko jest „złe” czy „uzależnione” – to naturalna, choć trudna do zniesienia reakcja emocjonalna. Ważne, by zachować spokój i uczyć dziecko stopniowo regulacji emocji.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.