Odrazu skierowała na badania bez zbędnych próśb. Polecam

Badanie USG piersi trwało jedynie 2 minuty, myślałam, że doktor rozsmarowuje żel żeby przygotować się do badania,a okazało się, że po minucie "obejrzal" każdą pierś, w tempie iście ekspresowym. Bez badania węzłów chłonnych. Muszę umówić się teraz prywatnie na badanie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jestem bardzo zadowolona z wizyty z córką. Szczegółowo zostało nam wszystko wyjaśnione. Córka panikowała przy pierwszej wizycie ale Pani doktor potrafiła rozluźnić atmosferę i wykonać wszystkie badania. Dziękuję

Lek.odmówił włożenia wkładki co jest niezgodne z ustawą NFZ. Zapytał na początku co mnie sprowadza,było to założenie wkładki domacicznej. Przyszłam do lek na NFZ z zaleceniami od lek prywatnego z przygotowanymi wynikami badań umożliwiającymi założenie wkładki (więc nie było żadnych przeciwskazań)i zakupioną dobraną dla mnie wkładką, po 30 minutach zebranego przez niego wywiadu stwierdził, że nie założy wkładki, podając za każdym razem inny bezpodstawny powód (gabinet jest nie przygotowany-nie ma sterylnych warunków w gabinecie, stwierdził, że zakładając wkładkę dalej mogę mieć migreny-co jest nieprawdą, w odróżnieniu od antykoncepcji hormonalnej w tabletkach, i mogę mieć zakażenie bakteryjne, gdzie nawet nie zostałam zbadana. I nie mam rozmazu bakteryjnego. Zapytałam czy wykona taki rozmaz i czy wtedy założy wkładkę. Dalej słyszałam odmowę. Poprosiłam o wydanie na piśmie odmowy z argumentacją,po 40 minutach chodzenia po przychodni dostałam blednie wypisana bez podpisu lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie słucha pacjenta. Lekceważące podejście do pacjenta.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Super człowiek i lekarz. Wysłucha, zapozna się z dokumentacją dokładnie i daje odpowiednie badania.Przy tym jest miłą osobą i rozumiejącą problemy pacjenta.Leczę się od wielu lat u Pani doktor.

Zupełnie nie rozumiem tak słabych ocen. Lekarz bardzo uprzejmy, rzeczowy i dokładny, przeprowadził szczegółowy wywiad, był zainteresowany każdym objawem, zadawał wiele pytań. Jak na wizytę w ramach NFZ naprawdę jestem zadowolona.

Świetny specjalista. Trafiłam do Pani doktor jak córka miała 3 lata po 2 latach tułania się od alergologa do alergologa, i w zasadzie poszłam tylko po zaświadczenie do przedszkola, że córka ma być na diecie bezmlecznej i po leki na alergie wziewne. Wcześniej w testach nic nie wychodziło więc inni lekarze olewali temat...Pani dr skutecznie nas zdiagnozowała ( nietolerancja laktozy itp.) z czym inni mieli duży problem, bo w testach nic nie wychodzi, a dziecko cierpiało. Na wizytach zawsze miła, serdeczna, interesuje się małym pacjentem, leczenie skuteczne, zawsze pod telefonem gdy są jakieś wąrpliwości. Bardzo polecam cieszymy się z Mają, że mamy taką cudowną panią doktor .

W wyznaczonych godzinach weszłam do gabinetu bez oczekiwania, co było super. I to niemalże tyle z plusów (o drugim za chwilę). Lekarz poświęcił mi może ze 3 minuty. Niedawno prawdopodobnie miałam uraz kręgosłupa, toteż poprosiłam o skierowanie na rezonans (dostałam wcześniej prywatnie, ale mnie nie stać). Uznał, że nie potrzeba, bo przecież miałam zrobiony 2 lata temu (ale ostatecznie dał - to jest wspomniany wcześniej drugi plus). Kazał mi się schylić, ale bez podniesienia bluzy. Na kozetce niezdezynfekowanej i nieokrytej papierem (a fuj) podniósł mi nogi. I to tyle z badań. Na wieść, że w wieku 30 lat mam osteoporozę i w związku z tym podejrzewam mikrouraz kręgosłupa, nie zareagował. Nie dostałam rekomendacji, hipotez stanu zdrowia, niczego. Od czerwca nie mogę siedzieć na kości ogonowej, co powiedziałam, ale na to nie dostałam żadnej odpowiedzi. Ogółem tragedia. Mój stan jest przykry i bardzo trudno mi się żyje, a co chwilę odbijam się od NFZ-u.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Doktor spóźnił się na wizytę 45 minut. Kiedy nadeszła moja kolej badania, kazał mi się rozebrać i przez dobrych 15 minut przeprowadzał wywiad. On siedział przy komputerze, ja w samych majtkach na krześle. Aż zaczęłam marznąć. Nie rozebrałam się całkowicie, bo widziałam że na fotelu ginekologicznym nie zmieniono ręcznika po poprzedniej pacjentce. Kiedy doktor kazał mi usiasc na fotelu, poprosiłam go, żeby zmienił ręcznik. Na co on odpowiedział że ja mam to zrobić.
Do badania założył tylko jedna rękawiczkę. Teraz mam obawy czy mnie czymś nie zaraził. Nie jestem pewna czy zdezynfekowal wziernik.
Wizyta przebiegła w okropnych warunkach.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz