Jestem pacjentem Pana Profesora od września 2021. Trafiłem do niego z polecenia i z czystym sumieniem mogę dalej polecić go każdemu, kto poszukuje rzetelnego lekarza. Pan doktor w trakcie wizyt zbiera dokładny wywiad, z uwagą wysłuchuje pacjenta i na bieżąco wyjaśnia wszystkie wątpliwości. Pan Profesor ma bogate doświadczenie zawodowe zarówno jako lekarz, jak również jako pracownik naukowy, jest autorem wielu publikacji na temat szpiczaka.
Podczas mojej choroby dobrze jest mieć przy sobie lekarza któremu można zaufać.
Polecam.

Informacja o nowotworze to punkt zwrotny w życiu. Niepewność, strach i pytanie „co dalej” to naturalne reakcje. W takim momencie trafiłem do Profesora Artura Jurczyszyna. Błyskawiczny kontakt mailowy, zaraz potem wizyta i natychmiastowe badania bardzo mnie podbudowały. Miałem wrażenie, że nie jestem anonimowym pacjentem, ale że ktoś z uwagą pochyla się nad moim problemem. Wiedza i doświadczenie Profesora dodają otuchy przed dalszym leczeniem i dają nadzieję na przyszłość. Jego kontakty ze światowymi specjalistami w dziedzinie leczenia szpiczaka nie pozostawiają wątpliwości, że jesteśmy pod opieką osoby, która zna najnowsze metody leczenia. Pan Profesor ma świetne opinie nie tylko wśród pacjentów ale również wśród personelu medycznego. Zaufanie do lekarza jest nie mniej ważne, jak jego wiedza a Pan Profesor buduje to zaufanie przy każdej wizycie.

Spotkanie tak zaangażowanego lekarza to rzadkość.
Prof Jurczyszyn jest lekarzem, który nie tylko dokładnie wyjaśnia pacjentowi tryb i przebieg leczenia ale również odpowiada na każde pytanie pacjenta.
Moje wizyty u profesora przy wykrytej chorobie szpiczaka to zawsze czas na rozmowę o każdym nawet najmniejszym symptomie. Za każdym razem czuje się wysłuchana i zaopiekowana na 100 %. Otrzymuje jasne informacje o przebiegu leczenia.
Każda wizyta u profesora to spotkanie z człowiekiem, który słucha, dzieli się swoim doświadczeniem oraz dodaje sił do walki z chorobą.
Należy podkreślić niesamowitą wiedzę profesora Jurczuszyna oraz ciągłe poszukiwanie nowych rozwiązań dla nas pacjentów.

Jak wielu chorych ,prof. Jurczyszynowi w zasadzie zawdzięczam życie. Kiedy zostałam zdiagnozowana, choroba zdążyła zrobić już spore spustoszenie. Wtedy do niego trafiłam. Znakomicie dobrał leczenie i zawsze mnie wspierał. To lekarz z powołania, ale też świetny specjalista, jeden z najwybitniejszych w Europie. W dodatku nie szczędząc czasu zabiega o wprowadzenie w Polsce najnowszych leków i ich refundację; konsultuje chorych z całej Polski. Gdybyśmy mieli więcej podobnych lekarzy polska służba zdrowia byłaby rewelacyjna.

Medycyna to misja, powołanie, pasja. Rzadko jednak wszystkie te przymioty ogniskują się w jednej osobie. Dla mnie kimś takim jest profesor Artur Jurczyszyn, znakomity krakowski hematolog. Abstrahując od ogromnej wiedzy, imponujących dokonań naukowych, profesor Artur Jurczyszyn jest przede wszystkim wybitnym praktykiem, żywo zainteresowanym zdrowiem pacjenta. Dzięki profesorowi, ciężka choroba - szpiczak plazmacytowy - która spadła na naszą rodzinę, stała się wyzwaniem, które nie tylko warto, ale wręcz trzeba podjąć. Stwierdzenie, że pacjent pod opieką profesora Jurczyszyna czuje się bezpiecznie, to niewystarczający komplement. Pan profesor ma dostęp do najnowszych dokonań medycyny w sprawie postępów w leczeniu szpiczaka mnogiego. Na temat choroby i możliwości jej leczenia wie chyba wszystko. Jest także inicjatorem niezliczonych aktywności, mających na celu popularyzowanie możliwości leczenia szpiczaka mnogiego (wydawnictwa, warsztaty, konferencje), dba o integrację chorych poprzez wspólne wyjazdy, dyskusje, panele. Dzięki profesorowi, każdy chory, zmagający się ze szpiczakiem, czuje się nie tylko zaopiekowany, ale także mniej samotny, otoczony autentyczną opieką i zrozumieniem. Na profesora można liczyć również w sytuacjach awaryjnych. Odpisuje natychmiast na wszystkie moje mejle, odpowiada na telefony, sam interesuje stanem zdrowia. Profesor Jurczyszyn, wybitny lekarz oraz zafascynowany sztuką erudyta o ujmującym uśmiechu, jest jedną z najbardziej niezwykłych osobowości, jakie dane mi było spotkać na mojej drodze. Dziękuję za wszystko, Panie profesorze.

Moim lekarzem prowadzącym jest Pan prof. Artur Jurczyszyn. Moja choroba tzn. szpiczak plazmocytowy, rozpoczęła się w 2015 roku. Po krótkiej rozmowie telefonicznej, zostałem zaproszony przez Pana Profesora na konsultację medyczną. I tak rozpoczęło się moje leczenie. Dzięki ogromnej wiedzy, profesjonalnemu podejściu, a zarazem niezwykłej empatii Pana Profesora, udało się opanować szpiczaka na tyle skutecznie, że dzisiaj cieszę się z każdego kolejnego dnia w całkowitej remisji choroby. Jak długo taki stan będzie trwał, nie wiem, ale jestem przekonany, że w razie potrzeby zawsze będę mógł liczyć na wsparcie i dalsze skuteczne leczenie ze strony Pana Profesora. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować za dotychczasową opiekę medyczną. Panie Profesorze, życzę wielu sukcesów i radości z kolejnych osiągnięć w medycynie.

Bardzo dobry lekarz, ma niesamowitą wiedzę i doświadczenie. Zawsze szuka najlepszej terapii dla chorego. Bardzo skupiony i zaangażowany, dokładnie sprawdza i kontroluje przebieg leczenia. Chory ma pewność, że znajduje się w dobrych rękach.

Po diagnozie szpiczaka trafiłem do Profesora. Przez całe leczenie z zaangażowaniem śledził efekty i doradzał co dalszych kroków. Aktualnie jestem w remisji i również na tym etapie walki z chorobą czuję pełne zaangażowanie Profesora. Lekarz którego polecam każdemu kto wchodzi na ścieżkę walki z szpiczakiem. PS Dodatkowo aktywność w ramach Fundacji Centrum Leczenia Szpiczaka pokazuje, że to lekarz z misją.

W maju tego roku zdiagnozowano u mnie szpiczaka. Mam 45 lat, żyje zdrowo i aktywnie, więc diagnoza była dla mnie szokiem. Przeszukałem internet pod kątem tej choroby i znalazłem nazwisko Pana Doktora. Znakomite opinie i fakt, że doktor sam i na bieżąco odpowiada na pytania na stronie Fundacji Leczenia Szpiczaka, sprawiły, że postanowiłem do niego zadzwonić. Odzew był błyskawiczny. Tego samego dnia konsultacja telefoniczna, potem kontakt mailowy, za tydzień już byłem osobiście na wizycie. Jestem już po wstępnych badaniach. To niezwykle empatyczy człowiek, cierpliwie odpowiada na pytania, z potężną wiedzą i doświadczeniem w swojej dziedzinie.Nie spotkałem jeszcze takiego lekarza. Lekarz z powołania. Warto było jechać 500 km na wizytę. Ogromnym plusem jest kontakt. Doktor odpowiada na maile na bieżąco, nawet w weekend. To daje poczucie bezpieczeństwa, co jest niezwykle ważne przy każdej chorobie, a zwłaszcza nowotworowej.

Sytuacja uzyskania informacji o chorobie nowotworowej jest bardzo trudna dla każdego człowieka. Dominują niepokój i lęk, który dodatkowo wzmacnia niewiedza oraz nieumiejętność odnalezienia się w nowej sytuacji. Dlatego bardzo ważne już na samym początku jest otrzymanie adekwatnych informacji od kompetentnego i życzliwego lekarza, co dokładnie dzieje się w organizmie, co to oznacza na dziś i na przyszłość, jakie są aktualne możliwości terapii. Z taką postawą prof. Artura Jurczyszyna się spotkałem i nadal się spotykam, bowiem „prowadzi” mnie już czwarty rok.