Przykro mi to stwierdzić ale nie jestem zadowolona z wizyty u pani dr Biczul.Pani doktor podczas badania niczego nie wyjaśnia nie komentuje ,tak naprawdę zero komunikacji a jej odpowiedzi na pytania da zdawkowe.Jej leczenie nie przyniosło żadnych rezultatów mimo przepisania całej listy leków.Ta pani wypisuje bardzo drogie leki.Po dwóch tygodniach musiałam pójść z córką do innego lekarza .Absolutnie to była ostatnia moja wizyta u tej pani,i wszystkim odradzam ,szkoda pieniędzy na leki ,czasu a przedewszystkim zdrowia dziecka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Doktor leczyła mnie, gdy byłam dzieckiem a teraz mojego synka. Bardzo wnikliwa, często dmucha na zimne. Nie szasta antybiotykami i sterydami jeśli faktycznie nie ma potrzeby. Ma fenomenalną pamięć - mimo upływu lat, będąc na wizycie patronazowej z synkiem i robiąc wywiad z przebiegu ciąży pamiętała jakie leki brałam na stałe 15 lat temu, tak samo pamiętała gdy byłam nastolatką na jakie leki szłam jako małe dziecko przy konkretnych objawach. Świetne podejście nawet do noworodków

Lekarka przyjmuje punktualnie, świetny kontakt z dzieckiem( dzięki czemu córki lubią chodzić do lekarza) , rzetelne informacje. Trafne diagnozy. Polecam!

Do Pani Doktor chodzę z dziećmi już od lat. Stawia trafne diagnozy. Pani Doktor zawsze wysłucha i rozwieje wszelkie wątpliwości. Ma bardzo dużą wiedzę.

Niestety tez nie moge powiedziec nic dobrego . od trzech tyg. Chodze do tej pani z dzieckiem i jest coraz gorzej. Dostaje tylko recepty do wykupienia na co innego a okazuje sieze dziecko ma zapalenie oskrzeli. I zglosze skarde na ta pania.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Świetny, słuchający ,wnikliwy lekarz . Pani doktor leczy moje dzieci od ok 15 lat , pomimo zmiany adresu zamieszkania nadal jesteśmy pod Jej opieką .

Niestety, nic dobrego nie mogę powiedzieć. Byłam trzy razy, raczej z przymusu niż wyboru. Za pierwszym razem dostałam dla 6-miesiecznego dziecka cała listę leków łącznie ze sterydem, przy czym nawet nie postawiono konkretnej diagnozy, za drugim razem lekarka nie rozpoznała u dziecka ospy... Ale i tak zapisała jakieś maści, nie wiedząc na co, bo tym razem również nie padła zadna diagnoza, tylko domniemania.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz