dr n. med. Michał Wronowski

Trafiłam do dra Wronowskiego z polecenia przyjaciółki, której dziecko trafnie zdiagnozował w nietypowym przypadku medycznym. Wracam do niego w różnych przypadkach (dwójka dzieci w różnym wieku) od ośmiu lat i naprawdę nigdy nas nie zawiódł. Znakomity diagnosta, nie bagatelizuje żadnych objawów, nie wpada w rutynę. Robi wywiad i dokładne badanie nawet przy "zwykłej gorączce". Kiedy trzeba, robi dzieciom testy na obecność różnych wirusów i to tak, że się go nie boją. Świetnie wyczuwa emocje dzieci i potrafi je łagodnie, zabawnie zaangażować w badanie. Na koniec wizyty zwykle zapisuje rozpoznanie i zalecenia, co potem bardzo pomaga zaplanować działania z dzieckiem w domu (co, kiedy, ile podać...). Złoty lekarz!

Dziękuję doktorowi Wronowskiemu za wnikliwość, wiedzę i troskę o pacjenta. Przy okazji wizyty dotyczącej czegoś innego zdiagnozował u mojej córki nietypową boreliozę (potwierdzoną potem testami!), a następnie poprowadził leczenie, przy okazji uspokajając nas, rodziców - wiadomo jak złą legendę ma ta choroba i jak wieloma mitami obrosła. Nie wspominam już o relacji z małą pacjentką - córka, mimo że nie jest wielbicielką wizyt lekarskich, ufa Doktorowi i jest zawsze gotowa korzystać z jego opieki (do czego - na szczęście - nie ma wielu okazji).

Szukasz lekarza, ktory nie ufa dziecku, zwraca sie do Twojego 7letniego syna, “chlopie”, od poczatku kwestionuje to co dziecko mowi o bolu?? Bingo, znalazles. SOR, syn z bolem oka, trwajacym od dwoch tyg, po tyg. Terapii anybiotykiem na bole zatok, wskazaniami laryngologicznymi (z badaniami dna oka, zeobionymi na sor, dwa mies. Wczesniej), opowiadam o bolach, lekarz lapie za slowka, obserwuje z rosnacym dystansem syna, bo sie nie poklada i nie wymiotuje (jak ostatnim razem na sor). Po 5 min juz wie- sugeruje coraz barziej, ze siedmioletnie dziecko symuluje, a poniewaz objaw jest zwiazany z bolem oka (choc tlumacze, ze to sie zmienia, wczesniej byly bole glowy, ale diagnoza neurologiczna wykluczyla powiklania i problemy n.), odsyla do innego szpitala, bo w tym, w ktorym przyjmuje nie ma okulistyki. Prawdziwy gate-keeper, zeobi wwzystko, zeby sie od… od publicznej sluzby zdrowia, bo ma czujne oko i od razu wie, ze mu dziecko sciemnia. Szczerze odradzam

dr n. med. Michał Wronowski

Szanowny Panie,
Jest mi przykro, że nie jest Pan zadowolony z udzielonej przeze mnie porady. Niestety nie w każdej placówce można uzyskać pełen zakres pomocy, a bez wątpienia charakter dolegliwości Pańskiego dziecka wymagał wykluczenia ostrych przyczyn okulistycznych.
Pragnę zaznaczyć, że z mojej strony nie padło stwierdzenie, że Pańskie dziecko symuluje. Co więcej, wcale tak nie uważam. Jednakże, z racji na szeroką diagnostykę, która dotychczas nic nie wykazała, pod uwagę należy wziąć także przyczyny psychosomatyczne.
Mam nadzieję, że udało się Państwu znaleźć pomoc i zażegnać dolegliwości u dziecka.
Pozdrawiam,
Michał Wronowski

Serdecznie dziękuje p. Michałowi Wronowskiemu za wspaniałą opiekę na oddziale izolacyjnym WUM. Lekarz z ogromnym sercem, cierpliwością, podejściem do pacjenta i wyrozumiałością. Nigdy nie spotkałam się z taką troską ze strony lekarza. Leczenie w dziesiątkę, bardzo polecam !!

Pan Doktor opiekował się moim 19-miesięcznym synkiem podczas pobytu w Szpitalu Pediatrycznym WUM we wrześniu 2021 roku. Pan Doktor uśmiechem i bardzo przyjaznym podejściem do dziecka sprawiał, że każde badanie przebiegało w miłej atmosferze, syn się nie denerwował i nie płakał. Z pewnością podejście Pana Doktora wpłynęło na poprawę komfortu mojego dziecka podczas przebywania w stresujących szpitalnych warunkach. Zastosowane leczenie przyniosło efekty i w krótkim czasie mogliśmy wrócić do domu. Jesteśmy wdzięczni za opiekę.

Mój dwuletni syn, widząc pana Michała, biegnie do niego z otwartymi ramionami - to jest najlepsza rekomendacja.
Każda diagnoza jest trafiona, a zalecone leczenie przynosi oczekiwane rezultaty. Nie mogliśmy trafić lepiej :)

Pan Doktor jest bardzo cierpliwy i dokladny w wykonaniu badania pacjenta. 3 tygodniowy szkrab zakwilil tylko przy patyczku w buzi. Pan Doktor odpowiedzial na wszytskie pytania mlodej matki - a lista byla dluga! Bardzo profesjonalny i zdrowo rozsadkowy. Rozwial watpliwosci i uspokoil.
Serdecznie polecam.

Pilnie potrzebowałam udać się do lekarza z 16 miesięcznym dzieckiem. Pan doktor jako jedyny miał wolny termin i to chyba powinno mi dac do myślenia. Z wizyty nie jestem zadowolona. Uważam,ze pan doktor nie ma podejścia do dzieci,wszystko badał na sile nawet nie próbował zagadać dziecka i odwrócić jego uwagi,a gdy próbowałam je uspokoic to poganiał mówiąc,ze przedłużanie nic nie da. Córka nigdy tak nie płakała,dotychczasowe wizyty u innych lekarzy przebiegały we współpracy,wiec to chyba nie dziecko bylo przyczyna tak fatalnego przebiegu wizyty. Pan doktor stwierdził,ze to jest bunt dwulatka,a zapewniam,ze moja 16 miesięczna córka jeszcze go nie przechodzi:)

Pan doktor bardzo miły owszem, ale szczerze mówiąc wizytę mogę zaliczyć do niezbyt udanych. Po przeczytaniu opinii na jego temat oraz opisu (dokotrant w zakresie żywienia niemowląt) wysoko postawiłam mu poprzeczkę. Natomiast podczas wizyty był dosyć rozkojarzony, rozpoczął parę tematów i ich nie dokończył więc wyszliśmy z niepełnym obrazem sytuacji (ponieważ rozpoczął tyle wątków pobocznych dopiero w samochodzie analizując wszystko zorientowaliśmy się, że nie do końca wiemy co zrobić w dwóch kwestiach). Trochę przez to ucierpiał główny problem, bo rozpraszał nas od niego tymi dodatkowymi. Zignorował też kilka pytań męża kontynuujac swój wątek. Nie wiem czy spoeszył się czy chciał za dużo rzrczy nam powiedzieć, ale nasz główny problem nie został dokładnie przeanalizowany. Ostatecznie jego diagnoza okazała się bardzo standardowa a liczyliśmy na indywidualne podejście do naszego przypadku. Nie odniósł się do kilku nietypowych objawów przez nas wymienionych i skończyło się na poradzie jak w przychodni u „zwykłego” pediatry. Może to my za duże mieliśmy oczekiwania.

Lekarz z powołania, a co więcej pediatra z powołania. Nie wyobrażam sobie Pana Doktora w innej specjalizacji - do tej jest stworzony. Przez pół godziny wizyty zbadał córeczkę i do tego bardzo dokładnie przeanalizował wyniki jej badań od 3 miesięcy. Rozwiał moje i męża wątpliwości i zmartwienia. Myślę, że to nie ostatni raz jak zapisałam córeczkę na wizytę do tego lekarza.