dr n. med. Marcin Wrona

Wspaniały lekarz, z dużą wiedzą i doświadczeniem, bardzo delikatnie przeprowadza badania, indywidualnie i z zaangażowaniem podchodzi do każdego przypadku, a przy tym ma wyjątkowy dar uspokajania, również w najbardziej kryzysowych momentach ciąży, dając ogromne wsparcie rodzicom. Dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych. Dzięki Jego wiedzy, czujności, zaangażowaniu i temu, że nigdy nie bagatelizuje żadnych niepokojących objawów oraz w porę potrafi wykryć nieprawidłowości, możemy się cieszyć zdrową Córeczką. Do tego dr Wrona jest przesympatycznym lekarzem, z wyjątkowym poczuciem humoru, przez co każda wizyta przebiega w świetnej atmosferze, aż chce się tam wracać.

Pan Doktor był trzecim ginekologiem, do którego trafiłam po otrzymaniu nieprawidłowych wyników cytologii. Jako jedyny naprawdę mnie uspokoił, wykazał się empatią i sprawił, że pierwszy raz od kilku tygodni przestałam się martwić na zapas. Jestem osobą młodą i nie do końca rozumiem lekarskie formułki i stwierdzenia. Natomiast Pan Doktor wszystko mi dokładnie wytłumaczył i odpowiedział na każde zadane przeze mnie pytanie. Lekarz z powołania! Polecam!

Dziękuję to zdecydowanie za mało. Dzięki Panu doktorowi mamy nasz cud - Antosię, o którą staraliśmy się 5 lat. Nie zliczę ilu lekarzy odwiedziliśmy, dopiero Pan doktor nam pomógł. Prowadziłam ciąże u Pana doktora i mimo tego, że nie należała do najprostszych poprzez komplikacje i wady genetyczne córeczki - zawsze ale to zawsze wiedziałam że cokolwiek by się nie działo mogę skontaktować się z Panem doktorem i on mi pomoże. I tak faktycznie było. Nie tylko profesjonalne wsparcie Pana doktora ale również empatia sprawiły że naprawdę dobrze poradziliśmy sobie z mężem z tym co zesłał nam los. Nie wyobrażam sobie teraz być pod opieką innego lekarza dlatego pozostaje pod opieką dr Wrony.
Panie Doktorze jeszcze raz dziękujemy całą trójką :)!

Bardzo polecam, szczególnie osobom borykającym się z problem niepłodności. Lekarz zaangażowany, empatyczny i z indywidualnym podejściem do pacjenta. Dzięki Niemu mamy córkę za co jesteśmy ogromnie wdzięczni!

Do Pana doktora trafiłam z polecenia, z zaburzeniami hormonalnymi . Z całego serca bardzo polecam, już po pierwszej wizycie u Pana doktora mogę śmiało stwierdzić , że jeszcze nigdy u żadnego lekarza nie zostałam tak dobrze przyjęta , szczegółowy wywiad , Pan doktor dokładnie słucha , odpowiada na wszystkie pytania. Jestem dopiero po pierwszej wizycie , Doktor skierował mnie na NFZ do szpitala na kompleks badań. Czuję i wiem , że jestem w dobrych rękach .
Dziękuję doktorze .

Trafiłam do pana doktora poprzez polecenia internetowe i nie zawiodłam się. Pan doktor wszystko dokładnie tłumaczy, zleca szereg badań, zawsze uśmiechnięty, empatyczny. Bardzo polecam.

Do Doktora trafiłam po kilku latach starań o dziecko, dwóch poronieniach, z rozregulowanym cyklem, insulinoopornością i niedoczynnością tarczycy. Wizyta u Doktora była dla mnie ostatnią nadzieją i próbą podjęcia walki o dziecko. Jestem zachwycona podejściem Doktora do pacjentów, wiedzą, zaangażowaniem, a także czysto ludzką empatią. Już na samym początku został mi zlecony szereg badań, a po otrzymaniu wyników wdrożone leczenie. Po kilku miesiącach udało nam się zajść w upragnioną ciąże, która także nie była najłatwiejsza z uwagi na cukrzyce ciążową, czy skracającą się szyjkę macicy. Nigdy nie usłyszałam, że coś jest źle lub czegoś się nie da zrobić. Zawsze czułam, że o moje dziecko walczy razem ze mną. Nigdy wcześniej z taką pewnością nie zaufałam żadnemu lekarzowi. Mogłabym bez końca pisać, jak wiele zrobił dla mnie Dokror, ale najlepiej odda to fakt, że dzisiaj tulę w ramionach tygodniowego zdrowego synka. Panie Doktorze, dziękuje!

Pierwsza warstwa opinii dotyczy mnie, pacjenta-mężczyzny. Dr Wrona to również androlog - pomaga mężczyznom, starającym się o dziecko wraz ze swoimi kobietami. Pierwszy zdiagnozował u mnie insulinooporność i zmotywował do zmiany stylu życia. Druga warstwa dotyczy mojej żony. Nie będę opisywał tu zdania żony, bo opinia jest moja, ale mogę powiedzieć, że doktor doskonale się żoną zaopiekował na każdej wizycie. Zlecił potrzebne badania i trafnie ocenił, jakie leczenie wdrożyć. Doktor mówi o sobie, że jest pesymistą - woli zakładać zły scenariusz, by dokładnie zbadać stan faktyczny i na koniec mieć miłą niespodziankę. Trzecia warstwa dotyczy celu, dla którego wybraliśmy właśnie tego specjalistę. Punktem zapalnym było to, że pomógł już komuś z mojej rodziny w zajściu w ciążę. Dzięki doktorowi Wronie stało się tak też u nas. Nasza córeczka ma obecnie 4 miesiące i jest zdrowa. Żona zaś nie wyobraża sobie mieć już innego ginekologa. Kolejne dziecko? Tylko pod okiem doktora Marcina Wrony.

Lekarz anioł!
Jako jedyny z lekarzy, po 2 ciążach zakończonych niepowodzeniem od razu zlecil pobyt w szpitalu w celu poszerzenia diagnostyki oraz zlecil dodatkowe badania.
Dzieki trafionym diagnozom i wprowdzonej farmakologii kolejna ciąża juz po obiem Pana doktora została zakończona sukcesem i tule swój mały cud.
Podczas każdej wizyty wykonany dokładny wywiad i badanie. Badanie dokladnie opisywane, że wiedzialam co dokładnie jest robione. Odpowiada szczegolowo na wszystkie zadane pytania.
Poza gabinetem ma się poczucie opieki 24/7. Gdy tylko coś niepokoiło doktor zawsze odpisał/oddzwonił/ uspokoił, wyjaśnił pokierował.
Do wszystkich najważniejszych aspektów medycznych wskazanych wyżej wizyty przeprowadzane w niesamowicie sympatycznej atmosferze.
Bede polecać dr. Marcina Wronę każdej przyszłej mamie starającej się o dziecko! Pomoże to unikąć wielu rozczarowań, w okresie ciąży da poczucie bezpieczeństwa.

Kiedy w 5 tygodniu ciąży trafiłam na izbę przyjęć z krwawieniem, dyżurna ginekolog stwierdziła, że może ciążę utrzymam, a może nie. Zdaję sobie sprawę, ze na tamtym etapie rzeczywiście ciężko było przewidzieć jak się to wszystko potoczy i rozumiem, ze lekarka nie chciała dawać mi niepotrzebnych nadziei, ale nie dostałam wówczas tego, czego potrzebowałam najbardziej - empatii i motywacji do walki. Dostałam to dopiero od Dra Wrony. Pan Doktor moją ciążę traktował poważnie od samego początku i wspierał mnie w mojej walce o donoszenie jej. A nie była to łatwa walka - w pierwszym trymestrze krwiak, w drugim niewydolność szyjki i zagrożenie porodem przedwczesnym. Na szczęście Pan Doktor nie bagatelizował żadnych moich obaw, wszystko zawsze dokładnie sprawdzał i tłumaczył i cierpliwie odpisywał na moje smsy z kolejnymi pytaniami. Dzięki opiece i skrupulatności Pana Doktora - udało się. Ciążę donosiłam i mój synek wreszcie jest ze mną. Panie Doktorze - dziękuję.