Krystyna Wanda Gniatkowska-Gładysz

Lekarz odnosi się niemiło, lekceważąco, nie słucha do końca pacjenta, z wielką łaską odpowiada na jakiekolwiek pytania. Na wizycie kontrolnej, po leczeniu antybiotykami (u niej pierwszy raz, wcześniej prywatnie), nie wysłuchała do końca historii choroby, nie chciała zobaczyć zdjęć rtg i dokumentów wydanych przez poprzednich lekarzy, jej komentarz "trzeba wykonać punkcję" bez jakiegokolwiek wyjaśnienia, co to za badanie. Zaleciła operację przegrody nosowej, mimo, że dwóch innych lekarzy, u których byłam prywatnie, mówiło, że z całą pewnością nie ma takiej konieczności

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety nie polecam. Byłam u Pani Doktor, ponieważ od około roku miałam trudności z połykaniem jedzenia. Ponieważ występowały u mnie kiedyś problemy laryngologiczne postanowiłam iść na kontolę do laryngologa. Wcześniejsze badania przełyku nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Wykonanie badania, wywiad i diagnoza trwały 3 minuty. Diagnoza brzmiała, że laryngologicznie wszystko wygląda prawidłowo, ale że mam krzywą przegrodę nosową i skoro mam problemy z połykaniem to powinnam iść do neurologa a nie laryngologa. Po dwóch miesiącach, kiedy problem się bardzo nasilił i miałam już trudności w oddychaniu zdecydowałam, że pójdę do prywatnej kliniki laryngologicznej. Tam okazało się, że moja "krzywa przegroda nosowa" to tak na prawdę jest polip który powoduje u mnie trudności w oddychaniu i wrażenie krztuszenia się jedzeniem. Dostałam sterydy i problem się zmniejszył. Polipy to dosyć typowe schorzenia nosogardła, często występujące przy astmie i alergii na które choruję i o których poinformowałam lekarza. Dodam, że Pani była niesamowicie niemiła i odnosiła się do mnie lekceważąco.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz